Skocz do zawartości

Paliwa zimowe


SZyBA

Rekomendowane odpowiedzi

jodan, Kulon, no to macie farta, że Wam wytrącona z ON parafina nie zapchała do tej pory filtra paliwa.

Pracuję w firmie transportowej i przy ostatnich temperaturach zdarzają się u nas przypadki zamarzniętych filtrów w Scaniach.

A tankujemy na Shell'u więc paliwko powinno być w miarę OK.

 

Aha, woda to raczej w benzynie zagraża... W ropie raczej parafina... Tak mi się wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 158
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

W Norwegii nie ma czegos takiego jak paliwo zimowe.. Ropa jest jedna i tutaj nie dolewa sie zadnych magicznych plynow.

Polska jest znana z opowiesci nawet i w Norwegii jezeli chodzi o jakosc paliwa. Paranoja ale coz trzeba poprostu z tym zyc. :dontknow:

Pamietam kiedys z gazem bylo tak ze na jednym zbiorniku przejezdzalem do 150km mniej niz na tym tankowanym w Szwecji czy w Norwegii.. A probowalem nawet tankowac na stacjach gdzie niby gaz skandynawski! Yeah right

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy - 15 jeszcze ropa nie zamarza ale -25 to juz napewno musisz miec jakis dodatek

 

Dzisiaj przy okazji tankowania mialem okazje zerknac w papiery od dostawcy paliwa - przewidziane do temperatury do -30stC takze chyba dodatki sobie odpuszcze. Ropa nie wiem, czy wogole jest w stanie zamarznac ale to (jak juz bylo wspomniane) wytracona parafina zapycha filtr i nie pozwala na rozruch. No nic, podobno dzisiaj ma byc najzimniejsza noc to przetestuje czy rafineria podaje prawdziwa temperature :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to macie farta, że Wam wytrącona z ON parafina nie zapchała do tej pory filtra paliwa.

napiszę inaczej - jak ktoś ma pojęcie i sporo jeździ to już pojął wiedzę na temat ropy - osobiście znam parę osób które wypalają po 500 litrów na miesiąc osobówką i oni zawsze przy tankowaniu do pełna wlewają 2-3 litry benzyny ale przy temperaturze -20st.C i sprawę wytrącania się parafiny masz z głowy

sam wypalam około 60 litrów tygodniowo i niczego nie dolewam i jeżdżę i pali na dotyk

 

a wytrącanie parafiny to kwestia ilości ON w zbiorniku

nie wierzycie - zróbcie test

butelka litrowa ON

bańka 5 litrowa ON

karnister plastikowy 10 litrowy ON

 

wystawcie na mróz i sprawdźcie rano w którym testowym pojemniku jest parafina i ile

 

ja już to przerobiłem - teraz jeszcze zrobię tylko test na kilku butelkach tej samej pojemności z kilku rożnych stacji - jak badania będą przeprowadzone to się pochwalę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napiszę inaczej - jak ktoś ma pojęcie i sporo jeździ to już pojął wiedzę na temat ropy - osobiście znam parę osób które wypalają po 500 litrów na miesiąc osobówką i oni zawsze przy tankowaniu do pełna wlewają 2-3 litry benzyny ale przy temperaturze -20st.C i sprawę wytrącania się parafiny masz z głowy

ty tez dolewasz benzyne ?? do ropy??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kulon, Prosze o wybaczenie za to

Ty

ja tez garazuje ale czasem auto stoi pod miejscem pracy u dziewczyn przez noc itp;/

i sadze ze wtryski w nowych autach dlugo nie strzymaja dolewek benzyny ale kazdy robi co uwaza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i sadze ze wtryski w nowych autach dlugo nie strzymaja dolewek benzyny ale kazdy robi co uwaza

przypadek z życia - polo 2006 rok na pompkach 1.9 TDi 101KM - historia z życia podjeżdżasz na stację na rezerwie i tankujesz do pełna nie myśląc co tankujesz (zdenerwowanie czy coś) - po zatankowaniu odjeżdżasz ale czujesz że coś jest nie hallo ( połowica dając mi kluczyki mówi mi: weź kochanie się przejedź bo jakoś dziwnie aut pracuje) - okazało się że moja połowica zatankowała 40 litrów PB95 - zanim doszedłem do tego zrobiłem na tym paliwie około 60km - później szybkie spuszczanie i zatankowanie ON - auto jeździ do dziś i nic mu nie jest

morał każdy niech sobie sam wyciągnie :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

art'ek tak, nie nalejesz ropy do benzyniaka.

 

Nalejesz :-]

Kolega, do firmowego golfa 1.6 noPB zalał ON :mrgreen:

Z tego co pamiętam to nie udało mu się wyjechać ze stacji. Skończyło się płukaniem układu i wymianą filtra paliwa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzeba pilnowac aby w zbiorniku byl maksymalnie wysoki stan paliwa...

dla mnie to bzdury piszesz o tym skraplaniu

 

a od dodawaniu specyfików do ON to już 12 zimę jeżdżę nic nie dodając

 

po pierwsze naucz sie wlasciwie cytowac, to nie BartekB napisal powyzsze, po drugie nie zaimponujesz mi

swoim 12-to letnim stazem za kierownica bo moj jest o wiele, wiele dluzszy,

po trzecie kazdy ma prawo do wlasnych doswiadczen i ich ocen, po czwarte ciesz sie, widocznie dotad

nie miales okazji zatankowac paliwa kiepskiej jakosci ale moze wynika to z faktu ze 'jezdzisz 12 zime'...

DOPIERO (sic!), zatem zalecam wieksza pokore : )

 

 

przy tankowaniu do pełna wlewają 2-3 litry benzyny ale przy temperaturze -20st.C i sprawę wytrącania się parafiny masz z głowy

gratuluje pomyslu ktory byl dobry 30 lat temu na silnik S530A1 montowany w Starze 28 a innym

zimowym pomyslem bylo wlozenie do krocca wlotu powietrza zapalonej pochodni dla podgrzania zasysanego powietrza

nie odwazylbym sie dzis nalac etyliny do zbiornika samochodu wyposazonego w nowoczesny silnik (elektronika, sondy, PD etc etc)

 

 

a wytrącanie parafiny to kwestia ilości ON w zbiorniku

nie wierzycie - zróbcie test

butelka litrowa ON

bańka 5 litrowa ON

karnister plastikowy 10 litrowy ON

wystawcie na mróz i sprawdźcie rano w którym testowym pojemniku jest parafina i ile

musiales opuscic jakas lekcje z fizyki w zakresie szkoly podstawowej bo inaczej slyszalbys cos o tzw.

bezwladnosci cieplnej i zrozumialbys bezsens swojego ignoranckiego testu z butelkami i kanistrami

jesli ON bedzie prawidlowej jakosci, parafiny nie zobaczysz w zadnym wypadku

 

w Twoich postach widze dwie sprzecznosci: kwestionujesz dodawanie markowego antydepresanta do ON

jednoczesnie sugerujac dodanie etyliny do ON, w tym samym celu

po drugie przytaczasz test z pojemnikami roznej wielkosci jednoczesnie negujac potrzebe utrzymywania

wysokiego poziomu paliwa w zbiorniku pojazdu

 

last but not least, skoro jestes takim doswiadczonym uzytkownikiem pojazdow mechanicznych,

prosze powiedz dlaczego szczegolnie filtr paliwa jest newralgicznym miejscem gdzie dochodzi

do krystalizacji ON kiepskiej jakosci?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

napiszę inaczej - jak ktoś ma pojęcie i sporo jeździ to już pojął wiedzę na temat ropy - osobiście znam parę osób które wypalają po 500 litrów na miesiąc osobówką i oni zawsze przy tankowaniu do pełna wlewają 2-3 litry benzyny ale przy temperaturze -20st.C i sprawę wytrącania się parafiny masz z głowy

sam wypalam około 60 litrów tygodniowo i niczego nie dolewam i jeżdżę i pali na dotyk

 

Ja pisałem o TIR'ach, w których wspomniane przez Ciebie 500 litrów ON starcza na dwa dni. I nie parkują w ciepłym garażu, nie wjeżdżają do ciepłej hali.

Auto potrafi postać na takim mrozie 8-10 godzin i filtr paliwa może mieć już zapchany.

Paliwo jakie mamy takie mamy, więc trzeba sobie pomagać depresatorami.

Poza tym: litrowy deprestor starcza na 1000 litrów ON i kosztuje ~30 pln.

Wspomniane przez Ciebie 3 litry paliwa to praktycznie ~ 20 pln.

Czysta matematyka: tańszy jest depresator i PEWNIEJSZY. Takie jest moje zdanie.

Tak jak już zostało to zauważone nie tylko przeze mnie: albo musisz mieć dobrego farta do tankowanego paliwa, albo każda Twoja podróż zaczyna się i kończy w tym samym "ciepłym" garażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robię rocznie 70-100 tys km, zależy od roku, tankuję 500 - 700 litrów do osobówki miesięcznie i tak od nastu lat, zawsze, powtarzam zawsze używałem dodatków do ropy. Przede wszystkim przy stosowaniu takowych sam start przy porannym mrozie jest dużo bardziej "miękki".

 

A sama ropa po przetestowaniu wielu stacji tylko Orlen, lub Statoil do BP z daleka od Shella też.

 

Leje Verve auto przejeżdża zawsze trochę więcej km. ale w samej pracy silnika zero zmian (moc itd) w stosunku do "zwykłej" ON na Orlen.

 

Ale i tak używam dodatków do paliwa STP Xeramic.

 

A I filtr paliwa max co 40 tys. wymiana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że temat został zdominowany przez właścicieli diesli :D

Mam benzyniaka więc temat zimy raczej mnie nie dotyczy. Niemniej wracając do tematu tankuję cały rok shell v-power (95), ideologi staram się do niego nie dorabiać ale jeżdżąc na nim mam minimalnie mniejsze zużycie paliwa i silnik jakby regularniej pracował niż na zwykłym 95 :o

 

chyba słusznie zauwazyłes. Ja chyba przez to ze dośc mało jeżdżę swoim autem to mogę pozwolić sobie na V-Power Diesel i również dochodzę do podobnych wniosków co Ty.

 

sq8shq, W przypadku twojego silnika bal bym się oszczędzać na filtrach.

 

kiedys myslalem aby zakupic zestaw jakichs konkretnych filtrow - tyku k&n ale jakos rozeszlo sie po kosciach... ceny zaporowe jak za filtry. Natomiast sct zdaja sie miec jakosc duzo drozszego bosha, mann, kenehta itp przy cenie kilkakrotnie nizszej. Z drugiej strony to po czym poza marketingiem i cena poznac dobry filtr? realnie odczuwalneje roznicy dla mnie nie ma, optyczna weryfikacja mija sie z celem...

 

przecięztny człowiek jak jest w stanie wytworzyc 1 koń mechaniczny to łooo, masakra.A z naparwde porządnego filtra jesteś w porownaniu do oryginału wycisnąć 4km.Czy nadal uwazasz że przyrost mocy może byc odczuwalny? z testów na Hondzie Civic type-R EP3 przy pomocy SuperFlow Corporation SF-1020 K&N osiągnął 74% przepływu powietrza, co plasuje go raczej na końcu gdy porównać go z Blitem,a szczególenie ITG. rzuciłeś hasło K&N bo najpopularniejszy, chyba za wiele nie wiedząc o tym jak skomplikowana może być budowa układu dolotowego. Polecam lekturę na temat róznicy między wkładką a zamiana na puszkę, ruchu laminarnym i turbulentnym, gęstości powietrza w róznych temperaturach, czy chociażby pojemności układu dolotowego. Na wielu forach krąży wiele nieprawdziwych informacji na wiele tematów. Ukłąd dolotowy est jednym z tych nieszczęsnych tematów. I mozna przeczytać tylko " nie odczułem róznicy". Raczej róznicy 3 koni napewno nie odczujesz i raczej chodzi o moment obrotowy w kwestii filtów ale to pomijam.]

 

 

to po czym poza marketingiem i cena poznać dobry filtr? realnie odczuwalnej roznicy dla mnie nie ma

Bez specjalistycznych przyrządów mierzących skuteczność filtracji, oporów przepływu powietrza oraz czasu życia danego filtra, nie jesteś w stanie wychwycić różnicy pomiędzy filtrami.

 

:good: krótsza wersja mojej odpowiedzi.

 

co do kwestii paliwa. tutaj jeszcze gorzej w internecie można przeczytać takie opinie że głowa mała. A ludzie w to wierzą chyba zupełnie tak samo jak w bade czworga która jest u władzy i jeszcze myślą że oni pracują w naszym interesie.

O v-powerze to mozna by juz chyba jakiś cykl napisać. Tu podobnie jak z filtrami. " nie widze róznicy na tym v-powerze" NOI NIE ZAUWAŻYSZ ! Ludzie tankując v-powera myslą że nagle ich auto stanie się rajdówką.

 

 

ja wymieniam fitry co 15tkm teraz wymienilem na knechta a wczesniej fitrona 8-)

co do paliwa nigdy nie leje tych premium,mam kilku znajomych co robia na shelu opowiadali jak robili v powera :lol: kiedys to tak byl sprowadzany z zagranicy!!rowniez zadnych dodatkow nie leje i nie zalecam (ale to sprawa inwidualna) wtryski sprawdzam sobie sam raz na jakis czas :-]

a i ost dwa dni mialem zostawiony na rezerwie na dworz -20 C odpala bez problemu :P

Polecam arykul Roger-Nysa z bmwsport na temat diesle zimowych

 

krzysiek555

co to takiego ciekawego Ci koledzy powiedzieli, bo nic konkretnego się nie dowiedziałem, tylko cos na zasadzie kolega siostry mojego znajomego,żny babcia słyszała.... zadnej składni.

 

Tez mnie to trochę kosztowało żeby się dowiedzieć jak to jest z tym paliwem. I racja może być rożne, bo nikt nie powiedział że Shell nie zdarza się chrzczony. Jasne że się zdarza. To kwestia tego ja bardzo lubi ryzykować właściciel. Jeden z nich zapytany przeze mnie o szczegóły typu :skąd przyjeżdża paliwo, czemu jest droższe, co w nim jest wymigiwał się od odpowiedzi. Udało mi się dowiedzieć że ciężarówka wyjeżdża z Niemiec, gdzie jest mieszana w jedynej zajmującej się ta technolgia rafinerii. Naczepa jest zaplombowana i w momencie wyjazdu kierowca dostaje limit czasowy na dojazd do odbiorcy. jesli coś się po drodze stanie kierowca musi to zgłosić odpowiedniej osobie a ta dopiero tłumaczy sie odbiorcy. Ale szczerze mówiąc to jest raczej standard szczególnie na prywatnych stacjach które naleza do korporacji.

 

Niepewny tych informacji, przecież wiadomo że właściciel będzie wciskał informacje jak najlepsze o swojej stacji. Wiec skonfrontowałem to z informacjami od właściciela stacji LOTOS. Usłyszałem ze to takie paliwo z Niemiec ze szkoda gadać. Przywożone 5 km z za polskiej granicy i wielce niemieckie paliwo.Ale ten Lotos to jaki porządny. Zebym sobie zalał ich zimowe paliwo i zobaczył jaki ma kolor , nie ma prawa zamarznąć przy -30. Sama forma rozmowy tego Pana ze mną była czysta propagandą, ale każdemu trzeba dać równe szanse. Więc jada na SSS Drift Cup do Sosnowca (ode mnie to jakieś 170 km jedną) zalałem Dynamica na Lotosie... po 30-40 km myślałem że mam wyciek z baku bo mi tak paliwa ubywało. Do czego na V-POwerze nie byłem przyzwyczajony. O czymś to świadczy chyba prawda? Ale jestem obecnie na etapie złożenia próbek z 8 stacji z mojego miasteczka do badania przez Operatora Logistycznego Paliw Płynnych w Woli Rzędzińskiej, jak uda się go wykonać to chętnie się podzielę wynikami. W aucie wożę "kartę zużycia paliwa" której zapiskami też mogę się podzielić. Są tam tankowania ze stacji Slovnaft, Shell i Lotos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze naucz sie wlasciwie cytowac, to nie BartekB napisal powyzsze

fakt przepraszam - maszyny się mylą więc i ja mam prawo

po trzecie kazdy ma prawo do wlasnych doswiadczen i ich ocen

dla tego napisałem że dla mnie osobiście to bzdury

nie zaimponujesz mi

swoim 12-to letnim stazem za kierownica bo moj jest o wiele, wiele dluzszy,

tylko pogratulować - akurat jeżeli chodzi o staż to mój jest dopasowany to mojego wieku i tak samo wnioskuję jest u Ciebie - więc nie wiem po co to było w ogóle napisane - no chyba że chciałeś mi dać jasno do zrozumienia Ty jako kierowca jesteś :good: a ja jak kierowca to :thumbdown:

zatem zalecam wieksza pokore : )

nie bądź taki do przodu - na każdego przyjdzie czas pokory

gratuluje pomyslu ktory byl dobry 30 lat temu na silnik S530A1 montowany w Starze 28 a innym

a dzięki - tylko to że nie mój pomysł - tak jak napisałem znam takich którzy tak robili lub robią i jeżdżą - ja sam by się nie odważył

jesli ON bedzie prawidlowej jakosci, parafiny nie zobaczysz w zadnym wypadku

dlatego też chciałbym taki test przeprowadzić i sprawdzić na której stacji będzie to ON prawidłowej jakości

w Twoich postach widze dwie sprzecznosci: kwestionujesz dodawanie markowego antydepresanta do ON

jednoczesnie sugerujac dodanie etyliny do ON, w tym samym celu

po drugie przytaczasz test z pojemnikami roznej wielkosci jednoczesnie negujac potrzebe utrzymywania

wysokiego poziomu paliwa w zbiorniku pojazdu

pokaż mi gdzie zakwestionowałem lanie specyfika - napisałem że ja nie leję i nie będę lał

na temat ilości paliwa: nic nie negowałem - gdzie to wyczytałeś ?

skoro jestes takim doswiadczonym uzytkownikiem pojazdow mechanicznych,

prosze powiedz dlaczego szczegolnie filtr paliwa jest newralgicznym miejscem gdzie dochodzi

do krystalizacji ON kiepskiej jakosci?

tak jak napisałeś jestem użytkownikiem - wymiany robię regularnie i może dlatego nie mam z tym problemu albo może dlatego że zawsze trafiam na dobrej jakości ON

a z problemami co i dlaczego: zostawię tu miejsce do popisu dla inżynierów np: z VW - niech oni rozmyślają na tym żeby ich auta odpalały przy -20 st.C

Tak jak już zostało to zauważone nie tylko przeze mnie: albo musisz mieć dobrego farta do tankowanego paliwa, albo każda Twoja podróż zaczyna się i kończy w tym samym "ciepłym" garażu.

niestety nie mam ciepłego garażu - szkoda

faktem jest to że dopiero od 6 miesięcy zacząłem garażować auto - nieogrzewanym garażu

nie jest to jakaś mega sroga zima - przyznaję się kiedyś czasami auto nie chciało odpalić ale to była wina tylko słabej baterii

 

tak czy siak nie miałem zamiaru nikogo obrazić i to co napisałem to są własne doświadczenia z pokonania jakieś tam ilości kilometrów przy trzech autach który były w moich rękach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak już zostało to zauważone nie tylko przeze mnie: albo musisz mieć dobrego farta do tankowanego paliwa, albo każda Twoja podróż zaczyna się i kończy w tym samym "ciepłym" garażu.

niestety nie mam ciepłego garażu - szkoda

faktem jest to że dopiero od 6 miesięcy zacząłem garażować auto - nieogrzewanym garażu

nie jest to jakaś mega sroga zima - przyznaję się kiedyś czasami auto nie chciało odpalić ale to była wina tylko słabej baterii

 

 

dlatego właśnie wziąłem słowo "ciepły" w cudzysłów. Wiem, że masz w nim +1 przy obecnych mrozach (w takiej temp. nigdy Ci się nie zapcha filtr paliwa parafiną..)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.