cubstone Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 Widzę, że w dziale PSB posucha, więc wrzucę coś od siebie. Przez kilka ostatnich dni miałem (nie)przyjemność obcować z granatowym BMW E36. Po wjechaniu autka na podwórko oczywiście banan na twarzy, bo lakier ewidentnie skatowany, więc efekty będą widoczne. Po południu wziąłem się więc za Karchera i wstępnie umyłem Bawarkę. Oczywiście teraz o 18:30 jest już ciemno, więc na glinkę zabrakło czasu i proces ten wraz z ponownym myciem wykonałem dnia następnego o poranku. Co ciekawe, glinka z paneli bocznych nie miała za bardzo co zbierać. Jakiś tam brud był, ale nie przerażał. Zdziwiło mnie natomiast, że po przejechaniu dachu glinka była zielona jak świeża trawa, a lakier ma trochę inną barwę... Samochód jeszcze przed myciem: Następnie wjazd do garażu, oklejanie taśmą, ocena stanu lakieru i jazda FG500 na futrze. Chyba wszystkie poniższe fotki przedstawiają przejazd po samej paście ściernej. Aha, przepraszam bardzo za jakość niektórych zdjęć (w sumie to wszystkich:P), ale nie mam konkretnego aparatu i te fotki robiłem jeszcze moim starym, z rozbitym wyświetlaczem, więc na dobrą sprawę nie widziałem co robię Czas na kilka uwag i spostrzeżeń. Praca z futrem zbiera ziarno już po pierwszym przejeździe, jednak robi to tylko z grubsza. Zastosowałem bardzo silny docisk, około 3-4 rozprowadzania pasty na każdy polerowany element i mimo tego zostało kilka(naście) głębszych i drobniejszych rysek na tych elementach. Warto podkreślić CHOLERNIE duże pylenie oraz stosunkowo szybkie wypracowanie pasty. Lakier na szczęście niechętnie się grzał. Było ciepło, ale nie gorąco. Przejazd poprawkowy pomarańczową gąbką w moim mniemaniu tylko narobił bałaganu. Pod halogenem lakier wyglądał chyba gorzej niż po samym futrze. Nie wiem, takie mam odczucia. Aha, dużo łatwiej pracowało mi się na prawej stronie auta, lewa szła opornie. Miejscami rysy znikały w oczach, miejscami nic sobie z futra nie robiły. Praca z FF3000 jak zwykle przyjemna, choć czasem trochę uciążliwa ze względu na bardzo długie wypracowywanie. Zazwyczaj olewałem to i ściągałem ją przed pełnym wypracowaniem. Czas na wyjazd z garażu, mycie, szczeliny, nałożenie nowego nabytku jakim jest Wet Mirror Finish, a następnie Colli 476. Wyjazd z garażu: Widoczne poniżej holsy, to najprawdopodobniej niedotarty wosk. A takie kwiatki są prawie dookoła auta, jakoś na zdjęciach się ukryły Na koniec jeszcze zdjęcia z mycia silnika (robione przed korektą) i czyszczenie wnętrza: Wcięło mi jeszcze jedną, lepszą fotkę engine'a Walka z kołpakami okazała się ostrą batalią. Dziękuję za wytrwałość i czekam na opinie
DawPi Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 No no pogratulować! Jaki czas pracy?
sirtrojan Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 plastik nad pedałami to specjalnie zostawiłeś brudny i zrobiłeś mu zdjęcie? bo fota wygląda na taką co jest "po"
cubstone Opublikowano 19 Października 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 DawPi, samej korekty jakieś 20 godzin, reszta 10-15. Nie wiem ile dokładnie, nie liczyłem. sirtrojan, ups, chyba APC nie doczyściło tak jak trzeba. Zaraz poprawię
antonio3 Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 Pedały też wyglądają na nieruszone
cash Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 Jak na taki czas to nieźle , pewnie jedna strona była nie dawno lakierowana dlatego inaczej Ci się pracowało i sama glinka wcześniej nie miała za wiele roboty. Co do "zielonej" glinki na dachu to normalne dla aut spod chmurki, które wcześniej nie widziały takiego rarytasu. Pedały również się rzuciły w oczy, warto poprawić dla efektu
yzydor Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 No niby ładnie i kupa pracy i czasu, ale z racji mojej natury perfekcjonisty i "czepialskiego": - kierownica to raczej nie bardzo "DETAILIN" niedomyta - pedały, jak wyżej ale ogólnie OK.
qob Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 Relacja nienajgorsza, natomiast sama praca nad autem przeciętna. Tak wyglądają samochody picowane w stodołach na handel. Bmw wygląda na brudne z zewnątrz. Szczeliny, uszczelki, listwy albo niebyły pędzelkowane, albo „obleciane na szybko”. W środku jest brudno. Kierownica ma na sobie tyle smalcu (patrz dolne ramiona poduszki), że hej – zeszło by to pod paznokciem. W „srs airbag” też nie zajrzałeś. 50/50 na dywaniku nie zachwyca. Guma jeszcze brudna, a Ty już ją smarujesz… pedały, uszczelki, szyny fotela psują i tak już słaby efekt. Detailer nie może sobie pozwalać na takie „wpadki”. W przeciwnym razie będziemy musieli nazywać detailerami wszystkich, którzy raz w miesiącu oddają wóz na myjnię, żeby chłopcy po łebkach ją ogarnęli. Nie poddawaj się jednak. Jeśli masz możliwość i chęć to popraw. Czekam na Twoją następną relację.
DaV Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 Fajne odswieżenie , lecz coś mi się zdaje, że te bmw nie jest w za dobrym stanie , jesteś może handlarzem?
gruby_RS Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 jesteś może handlarzem? IMO to nie ma nic do rzeczy w kwesti jakosci relacji, ktora jak Koledzy wyżej zauważyli jest przeciętna... porządnie podpicowana na giełdę "bawara" w ..... hmmm... "przeciętnej" kondycji i tyle...
SzaKal Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 cubstone, Lakier ładnie odżył ale środek to pamiętaj, NAJPIERW APC I DOKŁADNE CZYSZCZENIE a następnie dresing ...
einser77 Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 Picowanie na handel i tyle
DaV Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 IMO to nie ma nic do rzeczy w kwesti jakosci relacji, To było pytanie czysto z ciekawości , bo w tle widać plac z róznymi autami,
cubstone Opublikowano 19 Października 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 Kurczę, muszę powiedzieć że szczeliny nie zachwycają ponieważ są, no nie wiem... takie jakieś chropowate i jakby był na nich kilkunastoletni zaciek z wody. Okropne zaschnięte krople, itp. Zdjęcia już zrobiłem ze względu na niezłą pogodę, może trochę się pospieszyłem z tym. Wszystkie listwy i uszczelki były starannie wypędzelkowane, nie ma mowy o zalegającym brudzie. Miejscami pojawia się jeszcze zaschnięta pasta, ale jak tylko zobaczę staram się usunąć. Dywaniki były wyczyszczone apc i pędzelkiem jak mogłem, nie mam pomysłu jak dojść w miejsca gdzie został syf, skoro pędzel tego nie ruszył Ale z kierownicą rzeczywiście się nie popisałem, pedały przeleciałem tylko na szybko, żeby z grubsza zdjąć błoto. Nie wiem czy wszystkie wątpliwości rozwiałem, jak coś to walcie. Aha, samochód pójdzie na sprzedaż, owszem. Jednak jak Gruby stwierdził, nie wydaje mi się to istotne. Od wielu lat staram się pracować jak najlepiej i wyrażenie "picowanie na handel" do najprzyjemniejszych nie należy. Być może nie przyłożyłem się tym razem do każdego elementu jak powinienem, naprawię to niebawem. Mimo wszystko dziękuję za konstruktywną krytykę
maestro00 Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 W porównaniu do reszty aut na rynku to ten egzemplarz jest w naprawdę dobrym stanie. Nie wymagajmy cudów, auto ma iść na sprzedaż a nie jako eksponat do muzeum bo nikt za to nie zapłaci.
Big_Domm Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 Dywaniki były wyczyszczone apc i pędzelkiem jak mogłem, nie mam pomysłu jak dojść w miejsca gdzie został syf, skoro pędzel tego nie ruszył Polecam twardszą sczotkę i/lub mocniejszy detergent. Beemka odżyła lakier teraz super a zwłaszcza w porównaniu z innymi samochodami w komisach.
gruby_RS Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 wyrażenie "picowanie na handel" do najprzyjemniejszych nie należy nie wnikając w "złożoną" kwestię rynku aut używanych, praca przy samochodach "na handel" to moim zdaniem żaden wstyd i ujma, zdziwiłbyś się ile osob z forum tym się trudni, bądź "pomaga" osobom "z branży" ale... niestety, w tym przypadku mamy auto podpicowane na gielde, przynajmniej w kwesti wnętrza i nie ma co się obrażać tylko dopracowac srodek jak jeszcze masz auto na stanie. A przysłowiowy Jan Kowalski, oglądający auto i tak będzie wniebowzięy "jak sie świeci i błyszczy". Tylko że to jest forum KA a nie motoaledrogo i nie dziw sie, że tak odebrano Twoją pracę...
KinceK Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 Na pewno jest dużo lepiej jak było, ale faktycznie parę rzeczy rzuca się w oko. Mi też czasami się zdarzy, że dopiero na zdjęciu zobaczę niedociągnięcie jakieś, wtedy lecę i poprawiam. Ale na tyle czasu co poświęciłeś na to auto powinno lepiej trochę wyglądać, wiem że te duperele są najbardziej denerwujące, ale też dają ten ostateczny efekt. Oprócz kierownicy, pedałów i osłony pod kierownicą widać resztki dressingu czy czegośtam na słupku - można było szmatką wytrzeć. Poza tym na lakierze zostały hologramy po polerowaniu zdjęcie nad korozją. Poza tym strasznie napylone wokół polerowanych elementów strasznie. Ale don't worry słabsze dni zdarzają się każdemu Za to komora silnika nabrała dużo blasku Pozdro.
Sucre Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 Nie ma co ukrywać że wygląda dużo lepiej choć widać że mocno zmęczona życiem jest. A to zdjęcie z hologramem to chyba raczej nie jest niedotarty wosk.
neclocus Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 W porównaniu do reszty aut na rynku to ten egzemplarz jest w naprawdę dobrym stanie. gratuluje znajomosci rynku motoryzacyjnego, przenikliwosci i trafnej oceny @ cubstone kazda kolejna praca przynosi nowe doswiadczenia i zbliza Cie do perfekcji : ) wazne dobre checi pozdrawiam
qob Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 maestro00, Tylko że to jest forum KA a nie motoaledrogo Gdybym tylko takie czyste auta jak to BMW na ulicach widział, to bym sie uśmiechał od ucha, do ucha. Po detailerze jednak mogę się spodziawać czegoś więcej. cubstone, auta na handel też można picować z klasą. Podejrzewam, że i ekskluzywne firmy z forum czyszczą auta przed sprzedażą. Chodzi tylko o podejście; dla nich prawdopodobnie bez różnicy jest czy czyszczą przed/po/w trakcie sprzedaży. Robią to najlepiej, jak mogą. Cieszę się, że się nie poddajesz, a bierzesz nasze uwagi jako dobre rady.
einser77 Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 cubstone nie chciałem urazić Sam robiłem auta na handel i taki jest rynek, ale moim zdaniem od tego do detailingu jest daleka droga. Na handel nie ma co 100 godzin poświęcać, bo i tak Kowalski nie zobaczy różnicy, to tak jak z "detailingiem za 150 zł". Detailing jest pasją i tu wielogodzinna praca sprawia przyjemność a każdy szczegół musi być dopracowany. Więc nie ma co się dziwić że wsadzając taka relacje do PSB będą różne komentarze, ludzie oczekują show a`la Justyna, relacji gdzie nie ma do czego się doczepić. Moim zdaniem jak na łącznie ponad 30 godzin to można było auto lepiej dopracować
maestro00 Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 gratuluje znajomosci rynku motoryzacyjnego, przenikliwosci i trafnej oceny Mówiąc resztę aut mowa oczywiście o egzemplarzach E36. Większość jest niestety albo spróchniała albo krzywa z każdej strony a wnętrze wygląda jak obora.
cubstone Opublikowano 19 Października 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 einser77, Spoko, nic się nie stało Jak zwykle byłem ponaglany "nie wygłupiaj się", "nie przykładaj się tak bardzo do wnętrza, nie ma czasu", "już wystarczy, z grubsza obleć, żeby od oka wyglądało". No i zdaje się, że jednak trochę uległem. Poza tym a'propos aut handlowych i podejścia ludzi- niestety to prawda, że większość nie widzi różnicy pomiędzy detailingiem, a polerką za 150zł... Bąknie tylko, że świeci się jak psu wiadomo co lub coś w tym stylu i koniec. Ale to zazwyczaj ignoranci w tym temacie i mający wyj**ane na czystość. Rzadko zdarzają się ludzie nie mogący wyjść z podziwu, że auto może "tak" wyglądać. Na dniach kolejny projekt postaram się przedstawić, jednak nie wiem skąd dobry aparat wytrzasnę Na dopełnienie zła jeszcze mi się mój mini-halogen zjarał.
Gość Opublikowano 19 Października 2011 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2011 cubstone, W takim czasie to całkiem przyzwoita robota. Wiele osób nie ma nawet pojęcia, jak ciężką sprawą jest doczyszczenie takiego dziada. Czasami niektóre rzeczy trudno zrobić lepiej. Wiele ''wspaniałych'' relacji jest zrobionych na prawie nowych albo kilkuletnich autach, czasami wcześniej już podpicowanych, następnie ubrudzonych parodniową jazdą w deszczu. Wtedy jest ''profi robota'' i zachwyty
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się