Gtechniq Mike Opublikowano 9 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2011 Nie wiem jaka by musiała być trwałość C4, żeby usprawidliwić jego cenę Niech w tej kwestii wystarczą słowa tych którzy korzystają Ja np. nakładam raz i zapominam o co tygodniowym,miesięcznym itd. smarowaniu, choć kiedy jest okazja, nie odmawiam Sobie nawoskowania samochodu. P.S Z jednej perspektywy to kosmetyk dla wygodnych, z drugiej dla tych którzy nie chcą wypłowienia plastikowych elementów np. podszybie w Porsche itp.
LZ Opublikowano 9 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2011 10 miesięcy to może nie minęło ale ze 4-5 na pewno. Na listwach zewnętrznych kropelkowanie było i jest, zaczernienie powróciło do ciut lepszego stanu jak przed nałożeniem Czyli te "do dwóch lat" pewnie niewiele ma wspólnego z rzeczywistością jak można było przypuszczać.
Mazder Opublikowano 9 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2011 Na ile realnie starcza jedna aplikacja BlackWow czy innego tego typu srodka, uznawanego za wiodacy?
wax-master Opublikowano 10 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 10 Listopada 2011 Czyli te "do dwóch lat" pewnie niewiele ma wspólnego z rzeczywistością jak można było przypuszczać. Wszystko zależy od warunków eksploatacji auta! Kiedyś znajomy mówił mi ,że na jego aucie wosk SV concorso leżał 1,5 roku!! przy czym samochód wypuszczany był na 12 spacerków rocznie. Więc rozumiesz. Producenci podają takie terminy przy uwzględnieniu najlepszej z możliwych form eksploatacji bądź nawet nie uwzględniają w ogóle odkładając plastik na dwa lata na półkę i obserwują czy produkt jest i czy nie wyparował. Logiczne jest też ,że jak będziesz dany element katował gąbkami,szczotkami,irchami, pianami aktywnymi itp. itd to nawet powłoka tytanowa odpadnie szybciej niż ci się wydaję. [ Dodano: 10 Listopad 2011, 08:34 ] Na ile realnie starcza jedna aplikacja BlackWow Odpuść sobie ten blackwow, jedynym plusem tego produktu jest wydajność, starczy ci na wszystkie lata świetlne testowałem go ostatnio na Daewoo Matiz ze strasznie wypłowiałym plastikiem w podszybiu. Jako konkurenta postawiliśmy środek do vinylu, plastiku firmy diamondbrite. Produkt DB zjadł go bez zająknięcia. Po 2 tyg. auto zostało umyte Aktywną pianką bez rozcieńczania. Połowa plastiku z blackwow powróciła do pierwotnego wyglądu czyt. wypłowiałego a strona z DB była czarna jak smoła i w dodatku coś tam odpychała.
Gtechniq Mike Opublikowano 10 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 10 Listopada 2011 lz, Twój cynizm jest w pełni zrozumiały, w czasach kiedy producenci, obiecują że picie ich kawy powiększy biust ukochanej, do wszystkiego należy podchodzić z dystansem. Nie zamierzam bronić C4 (on sam się obroni). Również w moim przypadku nie obiektywnym będzie pisanie jak długo u mnie się trzyma. Zrobią to osoby które używają lub poszukasz trochę w sieci. wax-master napisał/a: 10 miesięcy to może nie minęło ale ze 4-5 na pewno. Na listwach zewnętrznych kropelkowanie było i jest, zaczernienie powróciło do ciut lepszego stanu jak przed nałożeniem Czyli te "do dwóch lat" pewnie niewiele ma wspólnego z rzeczywistością jak można było przypuszczać. Czy z postu wax-master, wynika ze trwałość podana przez producenta nie ma nic wspólnego z rzeczywistością? Odpychanie jest + zaczernienie jest lepsze niż przed aplikacją = plastik jest cały czas chroniony przed wyblaknięciem, nie zszarzał. P.S wax-master Odważna i inspirująca próba z aplikacją w wnętrzu. Hmmm jak by tak pójść po bandzie i oświecić cała deskę rozdzielczą w maluchu - będzie zwracał uwagę
LZ Opublikowano 10 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 10 Listopada 2011 Czy z postu wax-master, wynika ze trwałość podana przez producenta nie ma nic wspólnego z rzeczywistością? Przeczytaj jeszcze raz post tego użytkownika zwracając uwagę na określenie "ciut lepsze" Skoro po 4-5 miesiącach jest tylko "ciut lepsze" niż przed nałożeniem to by efekt był dobry należałoby to aplikować częściej niż co 4-5 miesięcy o dwóch latach już nie wspominając. Czyli realnie to może w Jego wypadku co np. 2-3 miesiące. Może w porównaniu do innych środków i tak jest dobrze ale jednak cena powala.
wax-master Opublikowano 10 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 10 Listopada 2011 Skoro po 4-5 miesiącach jest tylko "ciut lepsze" trochę źle się sprecyzowałem albo sformułowałem, po 4-5 miesiącach przerwałem test i wyciągnąłem wnioski ale myślę ,że produkt poleżałby dużo więcej czasu tak czy siak cena nie jest mała ale temat mówi sam za siebie (coś z wyższej półki) więc po dyskutować na temat ceny masz siano? kupujesz, nakładasz i się cieszysz, nie masz siana ? kupujesz plaka i też sie cieszysz
Mazder Opublikowano 10 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 10 Listopada 2011 BlackWow sobie odpuściłem dawno, jak większość amerykańskich cud-środków Co w takim razie jest godne polecenia, co nie kosztuje "pół bańki" i wytrzymuje dłużej niż 3 miesiące?
Moderator psemo Opublikowano 10 Listopada 2011 Moderator Zgłoś Opublikowano 10 Listopada 2011 Mazder, Na Twoim miejscu rozważyłbym Car Pro Perl'a. Wg mnie świetny i wszechstronny produkt.
LZ Opublikowano 10 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 10 Listopada 2011 (coś z wyższej półki) więc po dyskutować na temat ceny masz siano? kupujesz, nakładasz i się cieszysz, nie masz siana ? kupujesz plaka i też sie cieszysz Chcesz kupić plaka za 100zł.? Nie!? No to już wiesz dlaczego dyskutujemy o cenie
spons Opublikowano 11 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Listopada 2011 z naszych uzytkownikow nie mial dluzszego stazu z tym srodkiem Nie wydaje mi się żeby na forum ktoś używał Nakladalem w marcu na vitare tesciow, auto robi znikome przebiegi, jutro bede mial okazje sprawdzic co i jak wiec cykne fotki - to tak calkiem prywatnie Ogolem srodek mily w pracy, ladnie wyciaga czern.
Xkem Opublikowano 29 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 29 Listopada 2011 To powiedz jak ma się wasz środek 4nano automotvie ex & interior care do c4? Patrząć na kropelkowanie i wytrzymałość?
spons Opublikowano 29 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 29 Listopada 2011 Nie mialem okazji zobaczyc vitary wiec nie wiem. Ogolem to calkiem inne srodki, mimo ze maja podobne zastosowanie. Jezeli C4/5 bedzie trzymac tyle ile deklaruje producent, to zdecydowanie wiecej niz jest w stanie utrzymac sie ex&in. Sredni czas na moim aucie na plastikach zewnetrznych to ok 3 miesiace widocznej poprawy optycznej(czyli ok 8-10kkm), kropelkowanie utrzymuje sie dluzej. Wewnatrz w zaleznosci od materialu na jakim lezy, w bmw trzyma mi od maja i efekt jest praktycznie bez zmian.
Gtechniq Mike Opublikowano 29 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 29 Listopada 2011 Zabiorę głoś w kwestii C4, C1. Trwałość jaką podaje producent jest wynikiem który został osiągnięty podczas 3 letnich testów w Q-Lab Corporation w USA (nie ma ich pod ręką, jak znajdę to dla zainteresowanych podam link). Wielu was może zdziwić ale kropelkowanie nie jest wyznacznikiem czy C4/C1 dalej pozostaje na powierzchni, chroni ją. Bardzo prosty test. Nakładasz C4 na wyblakły plastik, efekt napięcie powierzchniowego może skończyć się po roku, 9 miesiącach (nie powstają krople) ale plastik przez długi czas (do 2lat) pozostaje czarny=chroniony/zakonserwowany. Dlaczego?! Krople powstają w skutek wspomnianego wcześniej napięcia powierzchniowego który naturalnie bądź z pomocą ludzką może zostać zniszczone tzn. brud odkładający się na powierzchni C4, szampony które w składzie zawierając nabłyszczacze i niskiej jakości woski "zapychają" hydrofobową powierzchnie C4/C1 itp. Podobnie ma się sprawa w kwestii C1 oraz sealantów. W większości przypadków wystarczy dokładnie oczyszczenie powierzchni C4/C1 IPA aby przywrócić napięcie pow. P.S Celem działania C4 jest przywrócenie koloru i ochrona przed UV oraz innym czynnikami zewnętrznymi które powodują matowienie, niszczenie tworzywa.
Mazder Opublikowano 29 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 29 Listopada 2011 Trwałość jaką podaje producent jest wynikiem który został osiągnięty podczas 3 letnich testów w Q-Lab Corporation w USA... Moim zdaniem słowo klucz.
Gtechniq Mike Opublikowano 29 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 29 Listopada 2011 Gtechniq Mike napisał/a:Trwałość jaką podaje producent jest wynikiem który został osiągnięty podczas 3 letnich testów w Q-Lab Corporation w USA... Moim zdaniem słowo klucz. Klucz do którego zamku (co masz na myśli) ;-) ?
DawPi Opublikowano 29 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 29 Listopada 2011 Wg mnie autor miał na myśli, że testy były przeprowadzane w laboratorium - dosłownym tego słowa znaczeniu, a nie w warunkach 'polowych'.
Mazder Opublikowano 29 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 29 Listopada 2011 Po to wytłuszczyłem słowo lab, żeby ktoś nie pomyślał, że chodzi o oratorium. Dziękuję za trafną interpretację intencji waszego uniżonego autora. To właśnie miałem na myśli: test przeprowadzony w warunkach laboratoryjnych, czyli idealnych, w naturze nie występujących.
Gtechniq Mike Opublikowano 30 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 30 Listopada 2011 Po to wytłuszczyłem słowo lab, żeby ktoś nie pomyślał, że chodzi o oratorium. Dziękuję za trafną interpretację intencji waszego uniżonego autora. To właśnie miałem na myśli: test przeprowadzony w warunkach laboratoryjnych, czyli idealnych, w naturze nie występujących. Autorze ;-) Q-Lab Corp. w Arizionie o którym pisałem posiada koncetratory słoneczne, umożliwiajace przeprowadzenie weathering test, na wytrzymałość, trwałość itp w naturalnych warunkach. http://www.youtube.com/watch?v=MJ1nWKBGE8c&feature=youtu.be Jeżeli pustynią nazwiemy laboratorium z idealnymi warunkami, w naturze nie występującymi to w Polsce największe laboratorium jest koło Dąbrowy Górniczej Mazder jest myślę ze kopalnią testów i opinii cały czas pozostają fora i internet. A w nich jedynym problemem z jakim się spotkałem to było nie dokładne przygotowanie powierzchni pod c4. Miłego dnia dla wszystkich z rana.
Mazder Opublikowano 30 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 30 Listopada 2011 Q-Lab Corp. w Arizionie o którym pisałem posiada koncetratory słoneczne, umożliwiajace przeprowadzenie weathering test, na wytrzymałość, trwałość itp w naturalnych warunkach. Wszystko pięknie i fajnie, ale co z wpływem deszczu (do tego kwaśnego), zalegającej warstwy mokrego brudu i opłukiwania wodą pod ciśnieniem albo proszkiem na myjni bezdotykowej? Z tego co zdążyłem zauważyć, to "nasze" kosmetyki bardzo lubią słoneczko i ciepełko, więc takie "naturalne warunki pustynne" dobrze wpływają na ich trwałość.
pro rider Opublikowano 30 Listopada 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Listopada 2011 Według mnie jeśli plastik po nałożeniu G-Techiq pozostaje ''czarny'' przez długi okres (powyżej 6 miesięcy) to dla mnie produkt jest rewelacyjny... Brak przebarwień itp. po takim okresie mówi sam za siebie. Tak jak napisał wax-master jeśli nie chcesz nie kupujesz tego produktu...
Mazder Opublikowano 30 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 30 Listopada 2011 Jak to ktoś w jednym z kontrowersyjnych wątków napisał: szukam innych alternatyw
Dżeq Opublikowano 17 Maja 2012 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2012 Polecam Koch Chemie nano magic plast care - sprawuje się naprawdę super.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się