1997 Mazda Millenia S

[Globy]

Witajcie,

 

o samym samochodzie możecie poczytać na forum MazdaSpeed, to moja 11. Mazda i 11 lat trwa już moja przygoda z tą marką. Poza tym mam, mamy jeszcze w domu na stanie białą 626 GT 4WS '89 (akryl), czerwoną 323 1.7D '91 (akryl) i 6S 3.0 V6 '03 (metallic). Z braku czasu tamte odrobinę zaniedbuję, a Millenia to właściwie pierwszy samochód, na którym eksperymentuję z prawdziwym detailingiem. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc przestają już wystarczać własne ręce, a czasami ciężko pogodzić trudy codziennego użytkowania z wymarzonym obrazem

 

Myć samochody lubiłem od dziecka, w między czasie przewinęło się ich sporo:

 

 

 

 

 

 

Była więc okazja do praktyki, lecz ta - chociaż wydawała mi się ambitna - daleka była od prawdziwej filozofii pielęgnacji karoserii. Z różnym efektem wychodziło mi mycie oparte na szamponie, wosku i spray'ach ze stacji benzynowej:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

A bywało, że człowiek harował 6h i po 15 km zastawał taki widok:

 

 

Na palcach rąk policzę mycia, które dały mi prawdziwą satysfakcję ze swojej pracy. Jednym z epizodów życia studenckiego był "samochód w cenie lodówki", niestety nie nadający się do zakładanej renowacji (dachowanie) i wymagający naprawdę ostrych środków:

 

 

 

 

 

 

 

Na szczęście kącik miłośników polerowania na forum MazdaSpeed rósł w siłę, pojawili się pierwsi użytkownicy kosmetyków Meguiar's i również do nich dołączyłem. Krok po kroku zgłębiam wiedzę, staram się też szarpać wolne weekendy na przesiadywanie w garażu i na działce. Na razie walczę z kolistymi rysami, chociaż jak w przypadku kilku innych detali po prostu zdam się na profesjonalistów, a sam zajmę bieżącym utrzymywaniem porządku

 

(przed, 12 lat i 70k km przebiegu)

 

 

 

 

 

 

 

(nakrętki już nie ma

 

 

 

 

(na razie wygląda to jak poniżej)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wciąż wiele jest elementów do dopieszczenia, zawsze o czymś zapomnę lub muszę się spieszyć Na podstawie dotychczasowej lektury i doświadczeń zredagowałem poradnik pielęgnacji auta oraz relację z pierwszego kompleksowego zastosowania zestawu Meguiar's. W planach kolejne publikacje i rodzynki - tu zwycięża sentyment do białych aut Wet look i gładkość to naprawdę duża frajda! W kolejce czekają moja wiekowa 626 oraz 25-letnia RX-7 kolegi z Klubu:

 

 

 

Pozostaje mi życzyć nam wszystkim nie tylko atmosfery do inspirujących dyskusji, ale też czasu i warunków, by nasze samochody wciąż piękniały

 

PS. Wybaczcie ilość zdjęć i słów, ale nie jestem oszczędny, hihi.

[AutoDetailing]

Fajne story

"KOMINEK" wymiata