marjano82 Opublikowano 22 Lipca 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2011 Jakiś czas temu odebrałem auto od lakiernika, który malował przednie lewe nadkole i drzwi w Fiacie Stilo. Jako że "przeleciał" swoje dzieło białym korkiem na wełnianym padzie powstało sporo holsów na lakierze. Zastanowiła mnie inna rzecz, tj to, że ów człowiek mówił, że polerował też tylne nadkole, by cały bok auta mniej więcej jednolicie wyglądał lecz "nie mógł wyciągnąć połysku" na tamtej części pojazdu. Na oko widać jest, że część tamta była lakierowana przez poprzedniego właściciela(jest nawet zaciek farby na nadkolu) i nie było to wykonane zbyt profesjonalnie. Jakich działań użyć, by tylne nadkole doprowadzić do ładu. Poniżej fotki auta po umyciu, użyciu cleanera PB PP i nałożeniu Colli 845. Widać wyraźną różnicę pomiędzy elementami. Nadmienię tylko, że ostatnio używając żółtego korka ręcznie nieco pozbyłem się najgorszych hologramów, lecz pasta ta nie chciała poprawić kondycji tylnej części pojazdu. Doraźnie chcę zamówić UC Megsa , pad tricolore może ta kombinacja wyciągnie trochę połysku i PB WH by osiągnąć efekt głębi, lecz to jak mówiłem rozwiązanie doraźne...
marjano82 Opublikowano 22 Lipca 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2011 Lakier na tym elemencie jest cholernie cienki, jakby po polerce szlifierką i papierem 50:) nie wiem czy nie zedrę za wiele lakieru używając wodniaka na klocku. Ponadto matowy jest cały element, nie miejscowo.
maestro00 Opublikowano 22 Lipca 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2011 Włóż rękę w cienką folię spożywczą (torebka jak do pieczywa czy warzyw) i przejedź po lakierze - powiedz czy lakier jest gładki czy szorstki. Bynajmniej to nie jest żart z mojej strony.
marjano82 Opublikowano 22 Lipca 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2011 Jest raczej lekko szorstki, ale idę jeszcze sprawdzić. I jestem bardzo poważny... Trochę u nas pada teraz, ale woreczek po matowej części lakieru ślizga się z większym oporem niż po drzwiach, które były malowane. Jednak jest dość gładki. Trzeba by to na sucho sprawdzić może jeszcze?
Administrator AreK Opublikowano 22 Lipca 2011 Administrator Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2011 Ewidentnie zapylony lakier. Papier i jazda lub agresywna glinka i jazda. Musisz to zapylenie usunąć następnie polerka itp.....
marjano82 Opublikowano 22 Lipca 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2011 Glinki aktualnie żadnej nie mam.... ciekawi mnie taki fakt, że skoro lakiernik przejechał ten element białym korkiem na wełnianym padzie i lakier jest matowy (nie usunęło to ewentualnego zapylenia lakieru) to czy glinka sobie tu poradzi...?
maestro00 Opublikowano 22 Lipca 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2011 Też podejrzewam zapylenie lakieru. Glinka moim zdaniem nie da rady. Raczej lakier nie jest cienki więc możesz działać wodnym.
marjano82 Opublikowano 22 Lipca 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2011 Cholerka właśnie jest. Są takie 2 małe rysy na tej części, gdzie lakier wygląda nieco jakby był sprayem z puszki naniesiony i jest cienki . Rysy mimo znikomej głębokości są do bazy. Na innych częściach lakieru mam dużo głębsze ubytki a do bazy nie sięgające. Ale może na jakimś kawałku u dołu sprawdzę co papier pomoże... Oczywiście potem to polerować trzeba...
Camel- Opublikowano 22 Lipca 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2011 Przeleciałbym to najdelikatniej papierem jak tylko się da. Też miałem takie zmatowienia (bynajmniej z powodu napylenia, raczej z powodu złego ciśnienia w pistolecia itp) i tylko papier pomagał na tą dolegliwość. Skoro wełna i biały korek nic nie dawały, to nawet glinka z kamienia wiele nie pomoże. Szlif oczywiśćie od 2500 bym zaczął i najlepiej na nim skończył.
marjano82 Opublikowano 23 Lipca 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Lipca 2011 I tak trzeba będzie uczynić i przetestować kurację papierem. W innym razie pozostaje lakiernik lub akceptacja tej lipy(mało prawdopodobne)...
kiaad Opublikowano 14 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2011 Witam Ja miałem podobną sytuację i glinką fioletową udało mi się z grubsza tą szorstkość usunąć. (bo dzień za krótki jak się robi dwa auta popołudnie niedzielne) także polecam zakup glinki co nie jest wysokim kosztem. ;-)
shiftys80 Opublikowano 15 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Września 2011 Jak tylny element jest zmatowiony i w dodatku szorstki to będziesz musiał mocniej zaingerować lecz bądź ostrożny. Zawsze robienie poprawki po partaczach jest ryzykowne. Co ja bym zrobił? Przelglinkogał twardą glinką ten element a potem przeleciał zielonym korkiem 3M na twardym padzie potem poprawił żółtym korkiem na średnio twardym padzie i na koniec wykończył np ultrafiną z miękkim padem. Można również delikatnie zmatowić lakier papierkiem, ale jak tego nie robiłeś wcześniej to raczej odpuść temat.
arekal17 Opublikowano 15 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Września 2011 Można również delikatnie zmatowić lakier papierkiem, ale jak tego nie robiłeś wcześniej to raczej odpuść temat. Od czegoś trzeba zacząć Nie taki diabeł straszny...
Piotrek_S Opublikowano 15 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Września 2011 Można również delikatnie zmatowić lakier papierkiem, ale jak tego nie robiłeś wcześniej to raczej odpuść temat. Od czegoś trzeba zacząć Nie taki diabeł straszny... Dokładnie - klocek, 2500 na wodę i jazda Tylko na rantach uważaj - tam lepiej nie docierać na klocku
marjano82 Opublikowano 16 Września 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Września 2011 Wszystko OK, tylko polerki muszę się dorobić. Ręcznie machać tricolorem i UC nie zamierzam...choć taki pomysł niedawno jeszcze miałem... Na chwilę obecną mój Stilo potrzebuje najbardziej nowego oleju i filtra...15tys przejechał to mu się należy:) Spróbuję strzelić makro fotki tego elementu, może to da jakieś nowe światło na problem..
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się