Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Łukasz, wooow, to żeś się przylansował;)

 

Oj tam od razu przylansował ... nic nadzwyczajnego :P

 

ale ja nigdy nie miałem tego problemu. smaruje tak jak mówisz, przed jesienią i po zimie, zero problemów.

 

Sprawdzone :good:

Opublikowano

W starych czasach, zanim nastała era centralnych zamków, dobrym patentem

było wstrzyknięcie do zamka, co jakiś czas, niewielkiej ilości płynu hamulcowego,

używając strzykawki jednorazowej. Płyn jest higroskopijny więc patent się sprawdzał.

Trzeba tylko uważać, bo chyba jest średnio przyjazny dla lakieru.

Podgrzewanie kluczyka zapalniczką też działa ale, przy mocno zamarzniętym zamku

wymaga trochę cierpliwości - zapalniczka najlepiej benzynowa typu Zippo, bo

nie gaśnie przy byle wiaterku ;)

Opublikowano
dobrym patentem

było wstrzyknięcie do zamka, co jakiś czas, niewielkiej ilości płynu hamulcowego

 

Podejrzewam, że w tamtych czasach płyn hamulcowy nie był taki jak teraz DOT-4 czyli nieżrący dla lakierów. Aż boje się pomyśleć co mogłoby się stać jakby ten płyn gdzieś w drzwi wewnątrz naleciał itp. ;)

Opublikowano

R-3, był jednym z lepszych i chyba był da1 czy jakoś tak, ale fakt lakier złaził jak skórka.

Opublikowano

Lakier nie odłaził, ale jak się zostawiło, nie wycierając od razu, to robiły

się trudne do usunięcia "zacieki". Mówię o R-3.

Opublikowano

fonnes, u mnie w ciągniku kilka lat temu wylało się duuuużo r-3 bo puściła pompka sprzęgłowa, lakier się zrobił jak guma namoczona w on, , mięciutki i łuszczył się, uchodził do czyściutkiej blachy, a jak fajnie rudy się na to rzucił, hoho

Opublikowano

Łukasz, ja wiem, dl aCiebie to normalka, ale mój Peugeot to 100 lat za murzynami jest, a co dopiero za Audi...

Też mam centralę, więc nie mam problemu, natomiast co do wd-40, to wypłukuje smar fabryczny z zamków, więc może go potem zatrzeć, myślę, że najlepiej tak jak Łukasz prawi, olej maszynowy wlać do zamka i po kłopocie

Opublikowano

Maszynowy? W sensie silikonowy do maszyn do szycia? Przy takich temperaturach potrafi się zżelować.

Opublikowano

Ale ogólnie to jest super do takich mechanizmów. Ale delikatnie, bo straszne kurz kumuluje.

Opublikowano

Tzn. ja kupiłem taki smar w sprayu - jak się go psiknie do środka to wszędzie pozostawia warstwę i jakoś zamki nie zamarzają. Można kupić np. firmy CRC (taki niebieski kolor płynu).

Opublikowano

ja kupilem jakis silicone spray, butelka taka z pomaranczowymi napisami nawalilem go w zamki paska i... zamarzly ;) na zamku od bagaznika to nawet polamalem kluczyk jak chcialem przekrecic na mrozie. urok starych aut ;)

Opublikowano
Można kupić np. firmy CRC (taki niebieski kolor płynu).

ja też psikałem takim niebieskim płynem tylko że produkcji valvoline, i tą zimę jak na razie mam spokój , a tamtej to się o męczyłem okropnie, otwierałem zawsze od strony pasażera bo nie zamarzały.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.