Administrator AreK Opublikowano 17 Czerwca 2011 Administrator Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2011 Witam Wszystkich serdecznie!!! Jak zapewne pamiętacie w moim garażu mieszkały dwa auta o szkaradnych srebrnych lakierach. Nigdy mi się nie podobały a zwłaszcza jak na poważnie zacząłem się bawić w autodetailing. Moja kochana żona zawsze z politowaniem patrzała jak "pucuje" auto. Ja zawsze po nałożeniu nowego wosku pytałem"widzisz"? Nigdy nie była zachwycona efektem. Zawsze mówiła po co Ci to?! Ja jej na to zobaczysz to ciemnym lakierze - będzie "kosmos" Moim marzeniem było auto o kolorze na którym będzie widać ogrom pracy jaki poświęcam jego kosmetyce. Nie straszne mi swirle i hologramy które również pięknie widać. Żona marzyła o małym miejskim "bzyczku". Wybór padł na Nissana Micrę. Udało nam się znaleźć egzemplarz z malutkim przebiegiem. Dopóki auta nie dotknęli "nasi" fachowcy wszystko było OK. Micra była do poprawek blacharsko-lakierniczych. Na wstępie zaznaczyłem panom fachowcom,że nie mają nic czyścić,prać polerować. Z największą przyjemnością zrobię to sam. Nadszedł dzień odbioru auta. To co zastaliśmy przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Obraz nędzy i rozpaczy. Spieprzony ,zapylony lakier, zasyfione wnętrze... Auto robiłem półtora tygodnia codziennie po pracy od godz 17.30 do bólu. Weekendy całe bez znaczących przerw. Na pierwszy ogień poszły wnęki kół i koła. Wnęki oczyszczone 10% roztworem Bilt Hamber Surfex Hd ,wypędzlowane i spłukane. Dressing MEGUIARS GOLD CLASS TRIM DETAILER. Przy okazji żeby było bezpiecznie kupiłem nowe opony. ...a całość po montażu wygląda TAK Następnie w obroty wziąłem silnik. Również ten sam roztwór i pędzelki. Spryskałem-pędzlowanie-woda i tak trzy razy aż uzyskałem zadowalający mnie efekt. Efekt końcowy zaskoczył nawet moją sceptyczną żonę Przy okazji zajrzałem do filtra powietrza.... ...i musiałem pojechać po nowy! Wreszcie mogłem zająć się lakierem. Lakier zwłaszcza po ingerencji lakiernika (malowane trzy elementy) był w opłakanym stanie. Strasznie zapylony,okropne hologramy.... Nie pytajcie dlaczego odebrałem auto w takim stanie. Jedyne wytłumaczenie to chęć sprawdzenia umiejętności jakie przez ostatnie lata posiadłem. Micra chyba stała pod drzewami bo w każdym zakamarku były liście,tony liści!!! Lakier a zwłaszcza dach miał okropne wżery po ptasich odchodach. Boki były zmaltretowane przez żywicę. Długo by wymieniać ale szkoda czasu. Trzeba się zabrać za wyczyszczenie tego całego syfu. UWAGA!!!!!!!! W tym momencie do akcji wkracza największy przeciwnik detailingu!!!!! Jak myślicie KTO TAKI? Justyna! Moja kochana żona. Postanowiła mi pomóc. Po krótkim instruktażu przyodziała rękawice nitrylowe i surfex'em HD potraktowała wszystkie wnęki drzwi. Widzicie te piękne dłonie??? Na koniec po osuszeniu na wszystkie profile nałożyłem wosk FK10000P, spolerowałem i podziwiałem. Kolejny dzień walki. Auto umyte już któryś raz jak jest pod moimi skrzydłami. ZAPOMNIAŁEM!!! Umowa była taka ,że żona dopiero wyjedzie MICRĄ jak będzie dopieszczona. (Oczywiście micra) Wracając do tematu. Po wnękach przyszedł czas na oczyszczenie lakieru. Nie pokazałem Wam stanu "przed". KLAR?!?!?! Z pędzla skapnęło ...a tu połysku ni huhu Pierwsze co postanowiłem usunąć to smoła. Do tego celu użyłem Citrus Tar and Glue Remover od Valet Pro. Produkt świetnie dał sobie radę. Następnym etapem była glinka! Do akcji wkroczyła Justyna. Tak jej się spodobało ,że zrobiła 3/4 auta. Niestety Bilt Hamber nie dał rady. Regular i tym bardziej Soft polegli! W moich zbiorach znalazłem mega twardą glinkę którą kupiłem kiedyś w sklepie CleanYourCar. Bardzo agresywna , świetnie dała sobie radę z nalotami na lakierze. Po wyglinkowaniu znowu mycie i pędzlowanie zakamarków karoserii. Auto wstawiłem do garażu by następnego dnia zabrać się za oklejanie. Do tego celu użyłem dwóch rodzajów taśmy. Taśma firmy 3M typowo lakiernicza do tzw. "odcięcia lakieru" bardzo wąska oraz wymarana przeze mnie szeroka 45mm taśma elastyczna idealna do krągłości klamek, listew itp... (taśma prawdopodobnie będzie wkrótce dostępna u jednego z partnerów forum ) OK. Auto oklejone. Zabieramy się za inspekcję lakieru. Za pomocą specjalnej lupy oglądam sobie rysy i wżery po ptasich odchodach. Resztę niedoskonałości podziwiam z pomocą rewelacyjnej lampy HQI którą zakupiłem od kolegi z forum. ...i klasyk!!!! Przede mną wyzwanie jakich dotychczas nie miałem. Mój własny czarny lakier który ma mi się podobać. Mówią ,że to nie realne. Spróbujemy..... Korektę postanowiłem zrobić systemem MENZERNY. FG500, FF3000 i SF4000. Pady firmy Urban cała gama (HONEY ,SNAKE,SQUARE). Polerka Kestrel SIM180 oraz EP801. Odchody i głębokie rysy papiery wodne firmy SIA LACK oraz gąbki ścierne SiaVelvet Korek ścierny SIA. Poważne defekty pasta PoorBoysWorld SSR3 i FC+ od 3M. Oto ważniejsze etapy korekty. Wybaczcie ,że bez opisów...... Po każdym przejeździe święte u mnie jest wyczyszczenie pada. SIM w dłoniach pięknej kobiety. Korektę zakończyłem z powodzeniem. Nie było moim celem osiągnięcie 100%. Zrobiłem to co umiałem i to na ile czułem się na siłach.(ile strach pozwolił ) Po zabawie z polerką en-te już mycie. Następnego dnia czas na wosk. Tym razem wybór padł na Lusso Oro. Lakier przygotowałem dedykowanym cleanerem. Film pokazuje odpychanie wody po dwukrotnym myciu auta. Na szyby zaaplikowałem "niewidzialną wycieraczkę" Etap wyciągnięcia lakiery uważam za zamknięty. Pracy i czasu kosztowało mnie to sporo ale efekt zadowalający. Teraz nadszedł czas na wnętrze pojazdu. Tapicerka zapuszczona. Poprzedni właściciel palący więc bród i smród. Najpierw auto zostało odkurzone. Następnie wyprałem podsufitkę. Do tego celu użyłem SmartCarpet, szczoteczki Gliptone i pieluchy tetrowe do wycierania. Tak samo wyprałem dywaniki, podłogę i tapicerkę. Zapraszam do obejrzenia relacji sprzed , w trakcie i po czyszczeniu. Został jeszcze bagażnik w którym przy okazji postanowiłem zaprowadzić pewne zmiany. Zobaczcie sami co z tego wyszło... W końcu wspólnie dotarliśmy do końca relacji. Mam nadzieję ,że Was nie zanudziłem opowieściami i ilością zdjęć. Na koniec kilka fotek z terenu..... DZIĘKUJĘ ZA POŚWIĘCONY CZAS I ZAPRASZAM NA KOLEJNE RELACJE!!!! ....................................................................................................
paluch Opublikowano 17 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2011 Fajne zdjęcia, praca i opisy gratuluję Ale te filtry jakie zapuszczone
alan Opublikowano 17 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2011 Brawo Bardzo dobrze zrobione i opisane. Oby maluch się dobrze prowadził. Szerokości i przyczepności
Moderator rychu Opublikowano 17 Czerwca 2011 Moderator Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2011 Dotarłem do końca.... Ale relacja jak i efekty MEGA Mój komp i net z ledwością otworzył taką ilość zdjęć Taka mała uwaga: Te Fuldy słabo się spisują na mokrym, więc trzeba uważać.
damian Opublikowano 18 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2011 Jestem pod wielkim wrażeniem wykonanej pracy i relacji z niej Takie projekty ogląda się z czystą przyjemnością Fajnie pomyślałeś z ukryciem podświetlenia
LUKAS103 Opublikowano 18 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2011 Świetna praca, autko było nieźle zapuszczone wygląda jak by było sprowadzone z Włoch Ps nie polecam tych wszystkich niewidzialnych wycieraczek, bo po aplikacji nie da się użyć zwykłych tzn skaczą, piszczą, skrzypią i inne cuda
Piciosz Opublikowano 18 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2011 No to się szykuje relacja roku : o Niesamowicie : D LUKAS103 Uzywam wycieraczki UNIQUE już od roku i nie wyobrażam sobie życie bez niej, odprowadzanie wody doskonałe a z piszczeniem i skrzypieniem wycieraczki nie mam nic do czynienia : o
Gość Opublikowano 18 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2011 Brawo Arek W środku syf był konkretny. Wstyd byłoby mi sprzedać taki zasyfiony samochód.
Daniel Opublikowano 18 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2011 Piękna praca. Jestem pełen podziwu z jaka dokładnością i skrupulatnością wszystko zrobiłeś. Pięknie P.S. Niewidzialną wycieraczkę można również stosować tylko na bocznych i tylnych szybach co również ma sens.
wirus_kamil Opublikowano 18 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2011 No robota pierwsza klasa Auto zyskało sporo na wartości przez te kilka tygodni Napisz jeszcze jakie wrażenia żony ? Czy nadal się dziwi po co tyle siedzisz przy aucie ?
Administrator AreK Opublikowano 18 Czerwca 2011 Autor Administrator Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2011 wirus_kamil, no tak zmęczenie robi swoje.Żona zachwycona autem i efektem prac. Mam nadzieję , że dzięki nissanowi łagodniej będzie oceniać moją pasję. Sama pyta czy może nałożyć dressing lub QD bo AUTO SIĘ ZAKURZYŁO. Auto w dużej mierze załatwili tak lakierniczy. Miejsce zakupu Hamburg
kuflik Opublikowano 18 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2011 Arekkaz, rewelacja!! Super efekt, tylko czemu Zymola żonie szczędzisz;p Podziwiam, za wytrwałość we wklejaniu fotek na forum;p Mi sie nigdy nie chce...
rufus295 Opublikowano 18 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2011 Fajnie chociaż że Twoja połowica zdaję sobie sprawę ile to pracy kosztuje. Moja lakonicznie- co, auto umyłeś? Nie chcę mówić co mi się wtedy na język ciśnie... Poza tym
Administrator AreK Opublikowano 18 Czerwca 2011 Autor Administrator Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2011 Maciej założylem , że auto oddam do poprawy i szkoda mi było carbona. Po przemyśleniach postanowiłem auto zostawia bo lakiernik i tak nie zrobi po mojej myśli. druga sprawa to lusso leży nie otwarte więc sobie w ramach testu zrobiłem. Micra ma jeszcze wiele mankamentów i jak wszystko wyprowadzę po mojej myśli wtedy poleci zymol. Wklejanie i opis to masakra. Cały dzień pracy z przesyłaniem zdjęć
lakikwap Opublikowano 18 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2011 opad szczeny! kawał dobrej roboty! unique bardzo fajna jest, miałem przez całą zimę.
yukon Opublikowano 18 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2011 bardzo fajnie w bagażniku zimne katody? jak ocenisz twardość lakieru i ogólnie jak się z nim pracuje?
gruby_RS Opublikowano 18 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2011 Pięknie, to jest właśnie detailing Arek, postawiłeś wysoko poprzeczke w dziale PSB....
YearOne Opublikowano 18 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2011 Super relacja , bardzo dobra robota Okropne auto, kojarzy mi się z niezdanym egzaminem
Fedur Opublikowano 18 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2011 Jak zobaczylem zdjecie maski to mie szczenka opadla, super efekt. Czy ten preparat Unique mozna zakupic w miejscowych marketach czy zostaje paczka z przesylka ?
Administrator AreK Opublikowano 18 Czerwca 2011 Autor Administrator Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2011 Dzięki Wszystkim za pochlebne opinie. Napracowałem się ale było warto. Zdjęcia trochę upiększają rzeczywistość bo tak naprawdę idealnie nie jest. Nie pisałem o kosmetykach za dużo. Postanowiłem jednak to nadrobić i pokażę je Wam w grupach. Tak jak etapy pracy. ZEWNĄTRZ WNĘTRZE KOREKTA WOSK TERAZ WKRÓTCE PRAWIE CAŁOŚĆ Oczywiście milion fibr, padów, pieluch,pędzelków, wody ,sprzętu........
Afi Opublikowano 18 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2011 Whhoooaa! Bracie - jesteś należycie pomylony... Takiej relacji dawno tu nie było Efekt super, chociaż trochę mało zdjęć z efektu końcowego. PS. Skąd masz takiej fajowskie dozowacze na pasty? W ogóle naklejki na nie sam robiłeś?
Checio Opublikowano 18 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2011 Świetna robota i super efekt Pewnie żona z największego przeciwnika detailingu zmieniła się w młodego adepta sztuki
Justyna Opublikowano 18 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2011 super relacja Arek gratulacje naklejki na buteleczki sam drukowałeś?
Geno Opublikowano 18 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2011 No i kolejna osoba : skąd wyrwać takie pojemniczki i jak i naklejeczki ?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się