Jump to content

Parkowanie na ostrym słońcu vs pod drzewami (w cieniu)


Recommended Posts

Posted

Witam !!

Nie znalazłem na forum takiego tematu, a że właśnie tak często muszę wybierać to postanowiłem sie zapytać oficjalnie.

 

Co jest lepsze dla lakieru, stanie na otwartym słońcu czy jednak parkowanie pod drzewami z których jak wiadomo leci pełno rzeczy: soki, kupy czy pyłki ogólnie samo zło.

Dodam, że mam czarny kolorek samochodu i wszelaki brud masakrycznie szybko i wyraźnie widać, a i na słońcu grzeje sie szybciej i bardziej :/

 

Co wybierać ?

Drzewa vs słońce, doradzicie coś ?

Posted

I tak źle i tak nie dobrze :) , generalnie pod drzewem nie jest źle , ale teraz na wiosnę bym ograniczał stawanie ze względu na soki bo potem trudno to doczyścić , a stanie na słońcu to tylko autko ci się mocno nagrzewa i też kurzy , lakier zabezpieczony woskiem powinien zredukować zły wpływ słońca .

Posted

no właśnie chodzi mi o to co bardziej szkodliwie wpływa na zabezpieczenie, wosk i co szybciej go wykończy.

Kiedy sie tylko zakurzy stojąc na słońcu to jade zrobić płukanie, wyrabiam sie za 2zł, następnie dokładnie wysuszam i kłade UQD (choć nie za każdym razem :oops: ). Natomiast jak będą plamki żywicy, soków to już takie płukanko nie zawsze daje rade :/

Posted

Zdecydowanie na sloncu. U mnie nie ma wyboru, musze stac pod drzewem i efekt jest taki, ze Colli 476s trzyma sie TYDZIEN a AutoGlym HD 2 tyg. Do tego glinka przed kazdorazowa aplikacja swiezego wosku. Jak juz drzewa sie 100proc rozwina, jest lepiej, teraz masakra. Cieknie z nich na potege.

Posted
no właśnie chodzi mi o to co bardziej szkodliwie wpływa na zabezpieczenie, wosk i co szybciej go wykończy.

Kiedy sie tylko zakurzy stojąc na słońcu to jade zrobić płukanie, wyrabiam sie za 2zł, następnie dokładnie wysuszam i kłade UQD (choć nie za każdym razem :oops: ). Natomiast jak będą plamki żywicy, soków to już takie płukanko nie zawsze daje rade :/

 

hmmm , kurcze to ja ciebie nie zrozumiałem , bo myślałem że martwisz się o lakier , a Ty o położony wosk :o . Na wiosnę - lato kup jakiś fajny wosk , który łatwo się nakłada i poleruję i nie widzę problemu , no chyba że nie masz zbytnio czasu na częste woskowanie.

Posted
no właśnie chodzi mi o to co bardziej szkodliwie wpływa na zabezpieczenie, wosk i co szybciej go wykończy.

 

hmmm , kurcze to ja ciebie nie zrozumiałem , bo myślałem że martwisz się o lakier , a Ty o położony wosk :o .

 

no jak wosk spłynie, to lakier bedzie narażony.

W tygodniu nie mogę sobie pozwolić na porządne woskowanie i cały proces mycia. Jedynie raz na tydzień lub dwa tygodnie odwiedzam działke gdzie mam czas i pucuje :)

  • Moderator
Posted

Ja wybieram słońce ale z takim ustawieniem auta żeby świeciło na tył a nie na przednią szybę i deskę.

Mimo złego wpływu soków z drzew to za szybko Ci znika ten wosk.

Jaki stosujesz cleaner i czy auto jest po korekcie ? :o

Posted

Ja nie mam wyboru i dość często staje pod drzewami i to jest masakra. Ostatnio chyba co 2 dni myje auto. Jak na razie nie zauważyłem negatywnego wpływu na rg55.

Czytałem opinie, że Colli dłużej się trzyma po katowaniu pianą na myjkach...

Posted
Moze należało by stawiać auto w cieniu np bloku? :o

tak było by najlepiej, ale trzeba mieszkać w bloku jeszcze :P

Ja mieszkam w kamienicy (bez podwórka) a przed nią cała ulica jest drzewiasta. Natomiast na parkingu gdzie trzymam samochód na noc nie ma drzew w koło ale za to grzeje słońce w pełnej krasie.

Obecnie stawiam na parkingu niezależnie czy gdzieś będę wychodził czy nie. Najwyżej sie przejde co zrobi dobrze na moją tusze oraz zdrowie :)

 

dzięki za odpowiedzi :good:

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.