damian Opublikowano 10 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2011 TEST SPONSOROWANY PRZEZ Otrzymałem do testu wosk Autobrite Black Magic Carnauba Paste Wax. Opis producenta: Wosk idealny do ciemnych kolorów. Tak jak reszta wosków firmy Autobrite jest robiony i rozlewany do puszek ręcznie. Zapewni niesamowitą głębię, połysk oraz wytrzymałość. Ma przyjemny zapach czekolady. - Robiony oraz rozlewany ręcznie. - Idealny do ciemnego koloru lakieru. - Wyprodukowany z najlepszych składników. - Zapewnia doskonałą wytrzymałość, głębie oraz połysk. - Przyjemny zapach czekolady. Kosystencja: wosk jest w stanie stały, dość miekki, łatwo nabiera się aplikatorem. Zapach: istna czekoladka, bardzo fajnie czuć w czasie nakładania, aż robi smaka Nakładanie: bardzo przyjemnie się nakłada, nie ma problemu z cienką warstwą, nie pyli. Polerowanie: nie ma z nim najmniejszego problemu, wosk bardzo łatwo spolerować, nie zasycha na lakierze . Efekt: dobrze wydobywa głębie z ciemnego koloru, ładnie woda kropelkuje na lakierze. Podsumowanie: Jestem zadowolony z użytej próbki wosku. Praca z tym produktem to sama przyjemność. Bardzo fajnym dodatkiem jest czekoladowy zapach, umila nam aplikowanie wosku na lakier. Ładnie wyciąga głębie z ciemnego lakiery, bo właśnie to takich kolorów jest stworzony. Ładnie radzi sobie z wodą tworząc na powierzchni lakieru bardzo ładne zjawisko kropelkowania. Dużym atutem jest jego wydajność tyle zostało z 5ml po położeniu cienkiej warstwy na całe auto włącznie ze zderzakami:
Administrator AreK Opublikowano 10 Maja 2011 Administrator Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2011 Czy to jest natural? Nie doczytałem !
Administrator AreK Opublikowano 10 Maja 2011 Administrator Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2011 Ciekawe jak z trwałością produktu. Efekt fajny. Test
Moderator rychu Opublikowano 10 Maja 2011 Moderator Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2011 Po obcowaniu ze średnio pachnącymi woskami mam coraz większą ochotę na jakiś fajnie pachnący - a czekoladę bardzo lubię więc muszę się nad nim zastanowić, szkoda że na te testy się nie załapałem Fajny test i ładne fotki, kropelkowanie też super. Czekam na info o trwałości. Ile tej carnauby w nim jest? Jakiś skład dokładny by się przydał.
SJake Opublikowano 10 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2011 Około 35%. I z tego co mi wiadomo to jest natural a nie hybryda. Przynajmniej w takim przekonaniu żyłem do dzisiaj. Ale ja tego wosku nie robię to nie wiem Trwałość - przy właściwej aplikacji 3 miesiące. Poprawne kropelkowanie około 45 dni.
damian Opublikowano 10 Maja 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2011 Takie info, że hybryda dostałem od autofanatic
autofanatic Opublikowano 10 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2011 Wydaje mi się że to hybryda ponieważ, przy próbie stopienia go na łyżeczce nad palnikiem, porostu się zapalił i moim zdaniem musi być z domieszką nafty.
damian Opublikowano 12 Maja 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2011 Dzisiaj pokropiło i ładnie kropelkowało
SJake Opublikowano 14 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 14 Maja 2011 porostu się zapalił i moim zdaniem musi być z domieszką nafty. A to naturalne olejki się już nie palą?
autofanatic Opublikowano 15 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2011 Mała poprawka, woski są w 100% naturalne. Jak to stwierdził Mark z Autobrite "Są tak naturalne że można je jeść"
damian Opublikowano 15 Maja 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2011 "Są tak naturalne że można je jeść" To już wiem co zrobię z tym co zostało
paull Opublikowano 15 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2011 a jak sprawdza się on na jasnym lakierze?
autofanatic Opublikowano 15 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2011 damianTDCi, w razie czego nie bierzemy na siebie odpowiedzialności za Twój przewód pokarmowy paull, nie próbowaliśmy jeszcze Black Magic na jasnych lakierach tak więc ciężko mi powiedzieć jak się na nich będzie sprawował
damian Opublikowano 28 Maja 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Maja 2011 Od czasu nałożenia wosku było pare dni deszczowych, auto zostało raz spłukane wodą zdemineralizowaną, a dzisiaj zostało umyte ręcznie rękawicą. Wosk trzyma się nadal, kropelkuje i ładnie odpycha wodę
damian Opublikowano 7 Czerwca 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Czerwca 2011 Dzisiaj auto zostało spłukane i wosk nadal na nim siedzi, czyli prawie już miesiąc
autofanatic Opublikowano 7 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 7 Czerwca 2011 Cieszy nas to bardzo Czekam na dalsze spostrzeżenia
damian Opublikowano 15 Czerwca 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2011 Zrobione przed chwilą po deszczu, słaba jakość, bo robione komórką.
SJake Opublikowano 15 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2011 Chyba już przyszedł czas na nową warstwę...
MM.MM Opublikowano 15 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2011 Dach na pewno zakurzony i dlatego takie krople.
damian Opublikowano 15 Czerwca 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2011 Dokładnie auto było brudne, bo na umycie czas miał być jutro, ale z tego co widzę mają być opady do przyszłego tygodnia... To jest wosk naturalny, więc mniej trwały, ale myślę, że odpychanie wody jest jeszcze ok. W przyszłym tygodniu zobaczę jak będzie się zachowywał przy myciu. [ Dodano: 16 Czerwiec 2011, 21:16 ] Opłukałem dzisiaj auto ostatnim programem i kropelkowanie raczej słabe, ale odpycha jeszcze wodę.
Notcon Opublikowano 7 Czerwca 2020 Zgłoś Opublikowano 7 Czerwca 2020 Pozwolę sobie odświeżyć temat. Mniej więcej miesiąc temu wrzuciłem na lakier Autobrite Black Magic. Samochód przeszedł wpierw one step, poprzedzony pełną dekontaminacją i właściwym myciem. Mam trochę zdjęć z prac to może uda zlepić się je w jakąś relację. Nie będę powtarzał już całego opisu wosku, skupię się na własnych spostrzeżeniach. Zapach: trochę się zawiodłem, gdyż ze słoiczka unosiła się woń chemicznej czekolady z dodatkiem pasty do butów. Cóż może zapach właściwy się ulotnił:) Zapach jest jednak nienarzucający się i w gruncie rzeczy nie jest zły. Aplikacja: zacząłem od maski, ruchy krzyżowe, szło trochę topornie. Wosk nabierał się fajnie, ale aplikacja była dość tępa. Może wina aplikatora. Później było już dużo lepiej, ale przerzuciłem się na nakładanie ruchami kolistymi. Albo wosk się nagrzał albo aplikator wyrobił;) Docieranie: absolutnie bez problemów, nawet gdy zapomniałem o dotarciu jednego nadkola i zrobiłem to po około 20 minutach to i tak poszło gładko. Wygląd: na pewno przyciemnia, podkreśla kolor i dodaje głębi, a przy tym efekt jest bardzo naturalny. Od nałożenia wosku samochód przejechał około 800 km, w co wchodzi trasa nad morze 2x 320 km gdzie pierwsza jazda to warunki mieszane: deszcz/słońce, a powrót 100% deszcz od lekkiego po ulewę. Prędkości różne od żółwia w korkach po 140-160 na autostradzie. Myty był raz ręcznie i raz na bezdotyku. Jak był na wyjeździe to stał dwa tygodnie w słońcu, łapiąc pyłki i kurz w ilości konkretnej. Tak uwalony, z daleka wyglądał i tak chyba najokazalej na całym parkingu:) Kolor, pod wieczór, gdy słońce już słabło naprawdę petarda! Świeżo po nałożeniu, siadł naprawdę ładnie Krople po deszczu, kilka dni po aplikacji. Samochód zapylony i zakurzony: Tydzień później, samochód umyty na 2 wiadra i trasa nad morze. Potem kilka dni stania, żółte pyłki, dużo kurzu i krople po małym deszczu: Później samochód został opłukany na bezdotyku i trasa powrotna do domu w deszczu. Krople po deszczu (kilka dni stania po przejeździe): Jak na miesięczny wosk, trudne warunki i brudny samochód to nie jest źle. Ciekaw jestem, jak to będzie wyglądało po właściwym umyciu. Jak uda się zrobić jakieś zdjęcia to się podzielę. Dodam tylko, że nie używałem od czasu nałożenia wosku żadnych QDeków czy QW. Porzuciłem też chęć zrobienia za pomocą Ech2o waterless/rinseless przed wyjazdem znad morza do domu:) UPDATE 18.06.2020 Wczoraj wreszcie umyłem samochód, mimo że burza wracała co chwilę:) Zrzut wody średni. Krople miejscami spoko, ale w dużej mierze przeciętne. Zauważyłem jednak, że stan wosku pogorszył się widocznie po bezdotyku zrobionym w drodze powrotnej z urlopu. Teraz myłem szamponem Valetpro concentrated car wash. Dużo sie nie polepszyło. Parę spoko kropli na masce: Dach średni: Dodam tylko, że wosk siedzi mimo wszystko dalej. Widać to np. na piano black gdzie nadal występuje maskowanie. Do dnia dzisiejszego nie nakładałem niczego dodatkowo na lakier. Wygląd po umyciu jest spoko. Wosk miał bardzo ciężko, bo samochód tonął w pyłkach, kurzu, sokach z drzew i atakowany był ptasimi zrzutami. Do tego żar lub mocny deszcz. Sporo jazdy na trasie z uwzględnieniem autostrady. Nie jest źle jak na to wszystko. Moim zdaniem przy bardziej sprzyjających warunkach utrzyma się zdecydowanie dłużej. Na razie na lakier wpadł Water Gold, a jak będzie chwila wjedzie coś twardszego znowu:) 6
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się