SZyBA Posted April 25, 2011 Report Posted April 25, 2011 Koledzy mam pytanko ostatnio na początku kwietnia miałem sytuacje wjazd w bramę przerysowane i wgniecione drzwi tylne prawe, błotnik odraz rysy na progu jak również zderzaku. Auto oddane do blacharza/lakiernika. Z ustaleń mają iść nowe drzwi polakierowane błotnik wyklepany i polakierowany jak również polakierowany zderzak i próg. Teraz pytanko auto pod koniec marca było zrobione mycie, glinka, cleaner pb pp odżywka pb wd, wosk pb ex-p i 2 warstwy pb nattys blue. Teraz jak będę na początku maja odbierał od lakiernika jaki powinien być poziom lakieru mam miernik akurat do sprawdzenia? Drugie pytanie po jakim czasie można zrobić etap znów mycie odżywka i wosk dla danych elementów jak i całego auta? Co Wy radzicie bo już od paru dni myślę i ciężko mi to idzie. Czy robić od nowa całe auto czy najpierw te elementy a za tydzień całe auto. Po prostu HELP potrzebuje. Z góry wielkie dzięki
_Shadow Posted April 25, 2011 Report Posted April 25, 2011 polerowanie lakieru w tych miejscach sobie odpusc na jakies 3 miesiace bo tyle mniej wiecej zajmuje pełne utwardzenie lakieru, a takto to pozostaje kosmetyka delikatna
yukon Posted April 25, 2011 Report Posted April 25, 2011 _Shadow kto Ci nagadał takich głupot? dla własnego spokoju autku można zrobić pełną korektę i zabezpieczenie po 2 tygodniach.
kaffel123 Posted April 25, 2011 Report Posted April 25, 2011 SZyBA, Moim zdaniem nikt ci nie powie dokładnie jaka powinna być grubość lakieru. Z tego prostego względu, że nie jest to malowanie w fabryce lecz ręczne. Ale tak na logikę to grubość nie powinna być większa niż podwójna grubość lakieru na elemencie malowanym fabrycznie. Ale to są tylko moje domysły. Niech ktoś znający się na rzeczy potwierdzi lub obali moją teorie
lakikwap Posted April 25, 2011 Report Posted April 25, 2011 takie polakierowane elementy, normalnie można polerować mocnymi pastami jak fc+ i sie niemarwić czy może extrafine tazej max?
SZyBA Posted April 25, 2011 Author Report Posted April 25, 2011 Znaczy bardziej chodzi mi czy robić na całym aucie czy tylko na elementach i po jakim czasie? Mycie czy glinke dawać czy nie? Odżywka i wosk?
Kamil Posted April 25, 2011 Report Posted April 25, 2011 mysle ze glinka zbedna, bo po lakierowaniu elementy te sa gladkie. Co do lakierowania. Na passacie po spotkaniu z sarenka mialem wymienione 3 elementy, maja taka sama grubosc lakieru jak cala reszta, wymienione na nowe fabryczne. Jesli chodzi o lakierowanie to mysle ze grubosc lakieru nie powinna przekroczyc 200um. Kurde co to jest ta 'odzywka' ? Juz ktorys raz sie z tym stykam i nie wiem o co chodzi, czy Wy juz az tak w forumowy slang wkroczyliscie ?:>
yukon Posted April 25, 2011 Report Posted April 25, 2011 lakikwap można tyrać ale rozsądnie. nigdy nie wiadomo ile Pan Tadzio dał klaru. chyba, że mamy warstwomierz. co tak się boicie polerowania świeżych elementów? przecież 90% blacharzy poleruje auta po malowaniu G3 albo FC
Administrator AreK Posted April 25, 2011 Administrator Report Posted April 25, 2011 yukon,90% a to dobre 99, 9% z czego 90% używa G3
yukon Posted April 25, 2011 Report Posted April 25, 2011 nie chciałem pisać, że wszyscy bałem się, że mnie jakiś lakiernik z forum zbojkotuje
Camel- Posted April 25, 2011 Report Posted April 25, 2011 Nie wiem jak to Farecla zrobiła, że ma takie branie w Polsce... Jest tyle innych fajnych past. No ale nie kosztują 30zł/auto Ja polerowałem auto tydzień po malowaniu, a mój lakiernik chyba dzień po
yukon Posted April 25, 2011 Report Posted April 25, 2011 czasami jak się naoglądam handlarzy, blacharzy itp...ehh szkoda gadać. byle żeby kogoś nabić w butelkę, po najniższej linii oporu
miki Posted April 25, 2011 Report Posted April 25, 2011 W każdej karcie technicznej użytych materiałów jest napisane ile uzyskuje się um przy każdej warstwie nałożonego materiału. Podane też jest po jakim czasie i w jakiej temperaturze materiał jest już suchy. Na każdym elemencie lakierowanym prze zemnie mogę powiedzieć ile będzie ostatecznie um bez mierzenia miernikiem. I tak na koniec. PO CO WAM TO WIEDZIEĆ???????????
yukon Posted April 25, 2011 Report Posted April 25, 2011 ogólnie przydaje się w późniejszej eksploatacji..np. wiemy ile można zedrzeć przy korekcie, usuwaniu głębszych rys itp warstwomierz to i tak podstawa.
szoszon1983 Posted April 25, 2011 Report Posted April 25, 2011 Szyba, ja miałem małą przygodę jakiś czas temu i lakiernik mi mówił (dobry specjalista, bardzo ładnie robi), że mogę polerować do woli, jak tylko mam ochotę, ale ostrzegał, że lakier na tych nowo malowanych elementach nigdy nie będzie tak twardy jak fabryczny audi i żebym uważał. Mówił tez, żeby przez jakiś czas nie używać agresywnych pian, bo miał przypadki jak to malowali auta dla aso suzuki, a oni od razu po odebraniu myli jakimś świństwem i auta wracały do poprawki.
Kamil Posted April 25, 2011 Report Posted April 25, 2011 dlaczego mowicie na glaze "odzywka" w jaki sposob odzywia to lakier ?:> Sorry ale musze sie poczepiac, bo niektore okreslenia dzialaja na mnie jak plachta na byka. soszon zgodze sie z tym co napisales o twradosci. Znajomy mal robione subaru impreze malowane lewe drzwi p i t . Lakier w tym wypadku byl duzo twardszy niz seryjny lakier subarakowy
miki Posted April 25, 2011 Report Posted April 25, 2011 ogólnie przydaje się w późniejszej eksploatacji Minimum będziesz miał 40um jeśli ktoś poleci na szybcika dziadowskim materiałem i nie technologicznie w innym przypadku na pewno będziesz miał 60um, klaru oczywiście
szoszon1983 Posted April 26, 2011 Report Posted April 26, 2011 Kamil, mówi się odżywka, bo działa podobnie jak np. odżywka do włosów. Wypełnia najdrobniejsze zarysowania, "namaszcza"lakier np. olejkami etc. ogólnie ożywia kolor, dodaje blasku. Na dobrze wypolerowanym lakierze jest zbędna.
lukwawa Posted April 26, 2011 Report Posted April 26, 2011 dlaczego mowicie na glaze "odzywka" w jaki sposob odzywia to lakier ?:> Sorry ale musze sie poczepiac, bo niektore okreslenia dzialaja na mnie jak plachta na byka. Kamil, mówi się odżywka, bo działa podobnie jak np. odżywka do włosów. Wypełnia najdrobniejsze zarysowania, "namaszcza"lakier np. olejkami etc. ogólnie ożywia kolor, dodaje blasku. Na dobrze wypolerowanym lakierze jest zbędna. Wydaje mi się, że to tylko i wyłącznie kwestia semantyki...
mysh_daniels Posted May 3, 2011 Report Posted May 3, 2011 Szukam po forum i dość ciężko znaleść mi jednoznaczną odpowiedz. Miałem zabrać się za lakier przed latem, niestety pech chciał i dwa elementy w moim samochodzie zostały przerysowane na parkingu. Samochód pojechał do lakiernika. czy w takim przypadku musze odpuścić? Kilka elementów bedzie malowane, reszta nie. przypuszczam ze lakiernik przejedzie polerką to co malował. Czy po tygodniu moge nalozyć na cały samochód wosk np bez cleanera? A za jakis miesiac przeleciec caly samochód glinką i zrobić normalną korekte lakieru na całym samochodzie ? Z tymże chcialem użyć UC prawdopodobnie ręcznie, maszyną jeszcze nigdy sie nie poslugiwalem i boje sie o lakier
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now