Jump to content

Recommended Posts

Posted

Dziś o 20-21 mam w planach po cichu z wiadereczkiem wybrać się na kerhera przy lidlu na przepłukanie samochodziku. Jest ktoś chętny?

 

będę chciał przetestować R222 wheel cleaner jak ktoś też będzie chciał to parę psiuknięć "pożyczę"

Posted

hehe przy Grochowskiej, miedzy stacja BP a pl. Szembeka. yelowkerher jest chyba na ul. Mladzkiej:)

Posted

sry nie moje rejony. Moje to raczej druga strona ścieku zwanego królową polskich rzek.

Posted

Pewnie też nie wasze rejony ale u mnie w Łomiankach jest bezdotyk bardzo rzadko pilnowany... Nie ma kamer ani nic takiego. Czasem chodzi jakiś koleś który pilnuje ale raczej w godzinach "szczytu" albo w weekendy... Ale wtedy to nawet nie ma co się z wiaderkiem pchać bo tyle osób czeka ze ludzie jak zobaczą kogoś z wiaderkiem to linczują :D

Posted

no wlasnie. tak reasumujac to ciekawe dlaczego nie mozna z wiaderkiem, przeciez i tak kase bede wrzucal w maszyne by dobrze splukac auto z brudu i pozniej by je dobrze oplukac

Posted

Ja myślę że wynika to głównie z ich strachu, tzn boja się tego że porysujesz sobie auto na myjni i powiesz że to wina ich sprzętu - chyba, na pewno dlatego nie można myć silnika żeby nie było że myjnia jest winna za zalanie i ma pokrywać koszty.

 

Inną kwestia jest tez na pewno to że osoba która myje wiaderkiem blokuje stanowisko dłużej niż przeciętny kowalski a w tym czasie kilka innych osób może wrzucać monety.

 

Ja np jak jadę do dziewczyny do Grodziska i widzę że koleś pilnuje to spłukuje auto, odjeżdżam 3 m od stanowiska, myje wiaderkiem i wracam spłukać... No ale to jest trochę walka z czasem a jak wiadomo prowadzi to do niedokładności...

Posted

co do tego rysowania to chyba nie. jak by sie bali to by szczote zabrali ktora ma kilo piachu w sobie. 1 tylko widzialem myjke z dodatkowa pianownica a tak to szczota

Posted

hmm ja w sumie juz dawno nie miałem kontaktu z myjką gdzie szczota by jakaś była...

Posted

Może w piątek w podobnych godzinach by na święta czysty samochodzik był.

 

Powiem Wam że jak rozstawiłem się ze sprzętem to prócz mnie była jeszcze jedna osoba,

po opłukania auta zabrałem się za rozrobienie szamponu (CG citrus wash and gloss) usłyszałem dziwny dźwięk, coś ala stukanie monetami, otwieranie metalowych skrzynek etc.

 

Dyskretnie wyjrzałem z za stanowiska i moim pięknym oczom ukazał się gość z obsługi uzupełniający proszek na stanowiskach.

 

Pierwsza myśl co mi przyszła do głowy była jedna ..."no to po myciu". Ale nie zważając na przeciwieństwa losu zabrałem się za mycie w trybie "ekspres".

 

Po umyciu samochodu przystąpiłem do czyszczenia felg (R222 wheel cleaner) i nadkoli (r222 do nadkoli nie pamiętam nazwy). Po spsikaniu felg r222 wziąłem w rękę szczotkę (CG WHEEL RIM & SPOKE BRUSH) i zacząłem czyścić felgi. Gościu z obsługi idąc do śmietnika spostrzegł mnie jak czyszczę felgi i aż się zatrzymał... Patrzy się i patrzy się, no i teraz znów ta sama myśl ..."czy Pan nie wie że tu nie wolno używać takich rzeczy". A tu nic!!. Gościu wrócił od swoich zajęć.

 

Po wyczyszczeniu felg i nadkoli zabrałem się za płukanie. Dokładnie wypłukałem felgi i nadkola i znów czuję spojrzenie na plecach. Dyskretnie odwracam się odpalając papierosa i co widzę, Gościu z obsługi znów stoi i się przygląda. A i tym razem odszedł.

 

Po spłukaniu, stwierdziłem, że jeszcze raz umyję gąbusią i szamponem samochód ale tym razem na spokojnie. I jak pomyślałem tak zrobiłem, spokojnie, bez stresu umyłem samochodzik, z wnękami drzwi, klapy. Umyłem szamponikiem felgi.

 

Autko ponownie zostało spłukane i odstawione na tzw "Strefa suszenia" (czytaj zaparkowałem samochód obok samochodu gościa z obsługi).

 

Po wysuszeniu auta, na karoserię poszedł siuwax by pozbyć się zacieków (QD FK EXTRA SLICK FINAL BODY SHINE). Na szybki też poszedł siuwax, ale inny (Meg's Glass Cleaner).

Plastiki zabezpieczone zielonym siuwaxem (PB Bumper Care). I postanowiłem na felgi nałożyć margarynę by parapety się lepiej świeciły :) (PB WHEEL SEALANT).

I na koniec trzeba było coś zrobić z oponami, mimo że 3tyg temu były posmarowane Megsem Endurance to już było widać że żywotność się kończy :/

 

Dla testów posmarowałem je PB BOLD N BRIGHT.

 

 

Reasumując,

 

1. byłem sam, było mi smutno :/

2. CG citrus wash and gloss ładnie się pieni, fajnie pachnie i w miarę dobrze czyści. Bezpieczny dla wosku (podczas spłukiwania woda się praktycznie odbijała od wosku :kox:)

3. Zabrałem za mało fibr

4. QD FK EXTRA SLICK FINAL BODY SHINE - za tą cenę naprawdę się opłaca. I do tego pachnie cukierkami - pozostawił ładny efekt (poszedł na wosk Meg's 16)

5. PB Bumper Care - o tym pisałem wcześniej, jeden z moich ulubionych produktów, ładna satyna na plastikach, nie jest aż tak tłusty jak konkurenci.

6. Meg's Glass Cleaner - świetny produkt do czyszczenia szyb, naprawdę polecam. Stężenie użyte między 1:8 a 1:9 (producent zaleca 1:10 ale to za duże wg mnie) - od jutra będę miał do sprzedania parę butelek 100ml z koncentratem po jakieś 8-9zl jak by ktoś chciał :song:

7. PB WHEEL SEALANT - nie spełnia moich oczekiwać, mogę odsprzedać prawie całe opakowanie za jakieś 55zl. Daje połysk ale ja mam polerowane ranty i to nie jest to. Na lakierowanych proszkowo świetnie się sprawdza.

8. PB BOLD N BRIGHT użyty prze zemnie po raz 2 ( 1 raz w sobotę na skodzie). Efekt, ciężko ocenić, lekka satynka, nie tak jak endurance Meg's. Nie wiem czy spowodowane było to godziną (ilość światła, praca po ciemku) czy może powinienem nałożyć 2 warstwę ale wg mnie minimum 2 warstwy po odczekaniu około 15-20min między aplikacją.

 

jak zrobię fotki pasiora to wrzucę :)

Posted

saintmc, nio to fajnie autko czyste :) ciekwe co sobie pomyślał pan z obsługi :D

 

jak coś daj znać następnym razem wcześniej he he :)

Posted

teraz w słońcu patrzyłem, ładnie wygląda QD FK na Megsie, gdyby tylko nie te swirlse....

Posted
wziąłem w rękę szczotkę (CG WHEEL RIM & SPOKE BRUSH) i zacząłem czyścić felgi.

 

chcialem zamowic taka szczote, jak ja oceniasz? jej wady i zalety? kupilbys ponownie? probowales uzyc do mycia silnika? nadkola mozna ogarnac?

 

pozdrawiam

Posted

neclocus, mam mieszane uczucia odnośnie tej szczotki:)

Raczej drugi raz bym jej nie kupił, nie można jej zagiąć i to jest wielki minus.

 

Mam jeszcze jedną, swojego czasu w SCS do zamówienia były dokładane szczotki do felg. Jest ona cieńsza od tej CG ale można ją profilować. Natomiast CG ma gęstsze włosie, raczej nie da się nią zarysować felgi. Więc czy bym polecił, szczerze to nie. Jeszcze prawdziwego zastosowania dla niej nie znalazłem :)

 

a, zapomniał bym. Silnika jeszcze ją nie myłem, do nadkoli jest za krótka.

Posted
saintmc napisał/a:

wziąłem w rękę szczotkę (CG WHEEL RIM & SPOKE BRUSH) i zacząłem czyścić felgi.

 

 

chcialem zamowic taka szczote, jak ja oceniasz? jej wady i zalety? kupilbys ponownie? probowales uzyc do mycia silnika? nadkola mozna ogarnac?

 

pozdrawiam

Wypróbowalem różne szczotki, powyższą także i najlepsze są moim zdaniem szczotki Vikan (czarna z delikatnym włosiem), Race Glaze (długa szczotka) oraz EZ Wheel Brush(tylko jest cholernie droga porownując do dwóch pozostałych)

Posted

Kiedy teraz robisz taki spot w sumie mam 2 km to mogę podjechać pogadać :good:

  • 2 weeks later...

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.