Skocz do zawartości

Dobry (prawie) wnuk - stary polonez


Gość miba

Rekomendowane odpowiedzi

Panie i Panowie, temat zakładam niby na wesoło, ale szukam w nim również fachowej i rzeczowej pomocy :)

 

Na dniach postaram się wrzucić fotki tego autka, żeby była jasność o czym mowa.

 

Póki co pozwolę sobie tylko na opis i zarys całej sprawy.

 

Na stanie w rodzinie jest sobie FSO Polonez. Przebieg 60 000km, całe życie garażowany, rocznik tegoż poloneza to (chyba, bo jeszcze dowodu rejestracyjnego nie widziałem) okolice 1980. Właściciel też 80 (ale lat już ma) i zdrowie już nie to, siła już nie ta, więc z Polonezem coś trzeba zrobić.

 

Pasowałoby go sprzedać, lecz tutaj padła propozycja, żeby go sprzedać, ale nie jako złom, który jest nic nie warty, ale, żeby go dobrze ogarnąć i dopiero wtedy puścić w świat.

 

I chcę się do tego zabrać (póki co samodzielnie) i umyć, odkurzyć, odgruzować i doprowadzić do fajnego stanu. Chodzi mi nawet po głowie polerowanie całego auta, bo jak się dowiedziałem, to Polonez ten bywał myty... deszczówką i szczotką :kox:

 

Czym uderzać w takie stare auto?

Jest sens pakować kasę w super środki, kiedy takie polonezy to warte są ok 1000zł?

 

A może iść inną drogą i (jeśli wierzyć na słowo, że wszystkie części oryginalne) zrobić poloneza na bóstwo, nie zważając na koszty, a następnie sprzedać jako taki rarytas?

 

Widziałem projekty kilku takich starszych aut zrobionych na igiełki, widziałem też kilka chlewów w aucie, które dało się wyprowadzić, więc może w tym szaleństwie jest metoda?

 

A, od razu mówię, że do tematu chciałbym się przyłożyć, więc samo umycie i odkurzenie raczej w grę wchodziło nie będzie :)

 

Widział ktoś może jakiś projekt "w tym klimacie" ? Stare polskie auto, mocno zaniedbane, zrobione jak należy?

 

A może ktoś ma już doświadczenie z podobnym przypadkiem?

 

pozdrawiam,

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest wart 1000 zl no chyba ze rosnie w nim trawa . Jesli go zrobnisz jak nalezy mozesz liczyc na 5000 spokojnie.Wiem co mowie mialem Wartburga 1973r niestey nie pochwale sie nim gdyz splonal wraz z garazem :( a mial isc do filmu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż tak źle nie jest, auto jest w kiepskim stanie, bo nikt go nie mył i nie sprzątał od wielu wielu lat, ale za to w zimie nie wyjeżdżał wcale, a w ciągu roku raz w tygodniu na zakupy :)

Przegladalem alledrogo i może faktycznie, dobrze zrobiony mógłby iść za dużo więcej...

 

Są jakieś środki do takich starych samochodów? Zna ktoś coś takiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zmierz go na poczatek i zobacz co rzemieslnicy tam nawywijali a jak nie jest cieniutko to ja bym go 3m system zaatakowal a potem juz dowolnosc. Uwazaj na listwy bo pewnie sa mocno splowiale i lapia wszystko

 

[ Dodano: 17 Kwiecień 2011, 22:10 ]

ja na swoim honeckerze ktory byl mocno splowialy zaskakujaco szybko uzyskalem efek "wow" szybciiej niz na wspolczesnych lakierach.Troche temu to bylo i wtedy uzylem srodkow bluecoral

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na w pełni oryginalny i zadbany samochód z dziwnej epoki pewnie znajdą się amatorzy, kolekcjonerzy, może filmowcy.

 

Tylko to musi być perełka w świetnym stanie mechanicznym i wizualnym (w tym blacharskim). Inaczej to Polonez jakich wiele się jeszcze toczy po drogach siłą rozpędu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż taką perłą to on nie jest, bo "nadgryzł go ząb czasu", ale liczę na to, ze garażowanie, brak jazdy w zimie, oraz przejazd raz w tygodniu do sklepu nie powinny go jakoś strasznie zmęczyć :)

 

Będę mądrzejrzy o zdjęcia, to się nimi podzielę i zobaczymy co z tego wyniknie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Projekt fajny, ogólnie jestem za takimi projektami.

Sam ma "do walki" 125p kombi z lat 80. Muszę się też wsiąść za niego. Jak na razie sprawdzałem jak się sprawuje Meg’s MAG & ALUMINUM przy nakładaniu maszynowym na zderzaki chromowane :/.

 

No ale czekamy na zdjęcia sprzęcika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się ten temat prezentuje :kox:

 

Zdj%C4%99cie0002.jpg

 

Zdj%C4%99cie0003.jpg

 

Zdj%C4%99cie0005.jpg

 

Zdj%C4%99cie0006.jpg

 

Zdj%C4%99cie0007.jpg

 

Zdj%C4%99cie0007.jpg

 

Zdj%C4%99cie0009.jpg

 

Zdj%C4%99cie0010.jpg

 

Zdj%C4%99cie0011.jpg

 

Zdj%C4%99cie0012.jpg

 

Zdj%C4%99cie0013.jpg

 

Zdj%C4%99cie0014.jpg

 

Zdj%C4%99cie0015.jpg

 

Zdj%C4%99cie0016.jpg

 

Zdj%C4%99cie0017.jpg

 

Zdj%C4%99cie0018.jpg

 

Zdj%C4%99cie0021.jpg

 

Zdj%C4%99cie0022.jpg

 

Coś czuję, ze będzie się działo :ad:

 

Aczkolwiek bąble po rudym trochę mnie przerażają...

Cieszy natomiast wnętrze, bo kanapa tylna jest jak igła, ba, sam wuj przyznał, że nie pamięta kiedy kogokolwiek z tyłu woził :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musze dowiedzieć się co z tymi śladami po rudym, czy da radę coś z tym zrobić, to raz, później pasowałoby zerknąć pod samochód czy tam jakoś w miarę się wszystko trzyma i... zacząć odgruzowywanie :-]

 

Zakładam, że lakier z takiego Borewicza to coś dużo bardziej twardego niż byle popierdółka na stojącej obok Astrze, więc i możliwości traktowania go różnymi cudami dużo większe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O panie, barowa pomidorowa z przewagą wodnistej śmietany (o kolorze) ;)

 

Na moje oko samochód nadaje się do odbudowy i lakierowania. Wszystkie newralgiczne miejsca zjadane przez rdzę. Jeżeli nie masz zamiaru szykować go na youngtimera albo auto do rajdów, to nawet nie zaczynaj.

 

Także ty się stanem lakieru nie przejmuj i szykuj worek pieniędzy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż tak daleko to iść nie chciałem :)

 

Zależało mi na fajnym odnowieniu samochodu, ale jednak zrobienie aut z dzisiejszych czasów na bóstwo, a zrobienie takiego "dziadzia" to dwa światy i niespecjalnie nawet wiem od czego zacząć :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego lakier na tym polku będzie tak twardy że jak dotkniesz go maszyną to pół będzie na gabce :D

Gdyby nie te błotniki a tylko same doły drzwi można by było zrobić małą strukture ...może na błotniku jakaś fachowa ale naprawdę fachowa wpyłka a resztę uratować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh,

Znajomy blacharz dostal fotki, ciekaw jestem co powie na jej temat :)

 

A po dlugim weekendzie biore sie za poldka, zeby go chociaz ogarnac na poczatek :)

 

ps.

 

czym takie fotele i boczki czyscic?! Co to niby jest za tapicera?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.