Jump to content

porada dla początkującego


Recommended Posts

witam

zaczynam dopiero z polerką wiec proszę o wyrozumiałość

mam kilka pytań

maszynę polerską już zamówiłem teraz została reszta

skompletowałem sobie taki zestaw

talerze oporowe BP 125mm i 75mm

pady 3m żółty ,zielony, niebieski

pasty 3m żółty ,zielony niebieski

 

Czy to dobry zestaw ,czy lepiej zainwestować w coś tańszego ,np jakieś tańsze talerze

 

1-Czym się różnią pady profilowane od gładkich ?? bo widziałem że są dwa takie same pady np. miękkie jeden profilowany drugi gładki

 

2-wiem że polerowanie zaczyna się od słabszej past ściernej czyli na tym zestawieniu robię tak:

najpierw niebieski korek i niebieski pad

potem jak nie przynosi efektu to żółty korek i żółty pad

a jeśli to nie przyniesie skutku to zielony korek i zielony pad

dobrze rozumiem??

Link to comment
Share on other sites

Pad profilowany lepiej odprowadza ciepło, które powstaje podczas zabiegu.

Proponuje ominąć niebieski korek bo jest to pasta wykańczająca/głaskająca zacznij od żółtego. Możesz również kombinować z padami nie tylko z pastami.

Link to comment
Share on other sites

  • Administrator

Na twardych lakierach żółty korek czesto zostawia takie wykonczenie ze UF jest zbędna, ale dla pewności możesz przejechać na sam koniec.

Link to comment
Share on other sites

  • Administrator

Nic nie stoi na przeszkodzie żeby pasta była jednocześnie mocna i wykanczała w miare sensownie. Wszystko zależy od techniki,lakieru,doswiadczenia etc.

Link to comment
Share on other sites

Zacznij od żółtego korka jak bedzie nie wystarczający to działaj zielonym, po zielonym będziesz musiał użyć żółtego i po tej korekcji zrób inspekcję przetrzyj IPA i zerknij po halogenem jak nie będzie hologramów to niebieski korek jest zbędny, ale jeżeli masz czas, chęci i chcesz mieć spokój psychiczny to śmigaj też niebieskim :)

Link to comment
Share on other sites

krzysztof, Talerz - ja nazywam to "spodkiem" to podstawa - muszą być dobrej jakości. Mocowanie jak i gwint. Te słabszej jakości mają niestety tendencje do bicia od nowości i praca z nimi wręcz zniechęca.

 

Co do korekty - wszystko zależne od stanu lakieru, jego twardości etc. a nawet koloru.

 

Zakładając, iż lakier w Twoim aucie wygląda jak w 95%-tach nissanów w Polsce - to standardowo, polecam zacząć od żółtego korka i żółtego pada (3M). Gąbka jest w miarę miękka, pasta za szybko nie zasycha i łatwo się "wypracowuje". Pamietaj o stopniowym wchodzeniu na obroty.

 

Dużym minusem Past 3M- żółty i fioletowy - jest to, że mocno "natłuszczają" - maskując tym samym właściwy wynik naszej pracy... (po kilku myciach, niektórym osobom wychodzą prawdziwe cuda). Podstawą przy ich użyciu są spray-e kontrolujące lub poprostu IPA. Nie poleciłbym ich raczej początkujących.

 

Zielony korek - pasta gruboziarnista, wymagająca odpowiedniego wypracowania - w przypadku niechlujności i braku umiejętności można narobić sobie wiele złego. (w sensie - w uj roboty) Praca nie należy do najprzyjemniejszych. Potrafi pylić i zasychać na padzie. (Znam osoby które pracują z tym korkiem wyłącznie na niebieskim padzie)

Zielony Pad - płaski, relatywnie twardy - gdy jest nowy trzeba bardzo uważać, bo nie jest przyjacielsko nastawiony dla początkujących użytkowników.

 

Należy pamiętać, że nie ma uniwersalnych systemów past polerskich.

Czasem sprawdzają się różnorodne kombinacje past, padów, mixów itd.

 

czyli niebieskim nie da spolerować drobnych rys i ożywić lakieru tak??

Da się, ale to wyższa szkoła jazdy...

Link to comment
Share on other sites

czego byś nie polecił? ipa?

Dużym minusem Past 3M- żółty i fioletowy - jest to, że mocno "natłuszczają" - maskując tym samym właściwy wynik naszej pracy... (po kilku myciach, niektórym osobom wychodzą prawdziwe cuda). Nie poleciłbym ich raczej początkujących.
Link to comment
Share on other sites

czego byś nie polecił? ipa?

 

Past 3M - na tzw. "pierwszy raz" - moim zdaniem przez swoje właściwości natłuszczające zakrzywiają właściwą ocenę pracy - ktoś kto już coś tam kiedyś "pucował" nie da się łatwo zwieść.

Mam znajomego który przepolerował swoje auto 5-6 razy w sezonie. Gdy kończył prace efekt wydawał mu się zniewalający - po trzech myciach wyłaziły niespodzianki. Polerował kolejny raz - znów był podniecony idealnym efektem, lecz mijało kilka dni i znów coś było nie tak. I tak w kółko. Wypełniacze nie pozwoliły mu właściwie ocenić wypolerowanej powierzchni. Każdy kolejny raz powodował frustracje, aż dał sobie spokój ;) . Nie miał IPA, właściwego cleanera, miernika grubości lakieru, lampy, a nawet porządnej, czystej MF - jak to zwykle początkujący - i tak sobie jechał i jechał, aż zjechał maskę do 70um.

 

Może ujmę to inaczej - Past 3M raczej nie poleciłbym nieświadomym początkującym ;)

Link to comment
Share on other sites

nie poleciłbym nieświadomym początkującym

nie no kurde, jeśli ci chodzi o takich początkujących ( "Nie miał IPA, właściwego cleanera, miernika grubości lakieru, lampy, a nawet porządnej, czystej MF") no to proste, wydaje mi sie że haloge i ipa to podstawa, no a ja przed swoim pierwszym polerowaniem napewno zmierze lakier dokładnie po pieron wie co tam jest.

Link to comment
Share on other sites

napewno zmierze lakier dokładnie po pieron wie co tam jest.

 

Wnet wiadomo na co można sobie pozwolić ;)

to na razie kupić tylko żółty i niebieski korek ,poćwiczyć trochę a potem dopiero próbować z zielonym korkiem tak??

 

Wszystko zależne od tego jaki efekt chciałbyś osiągnąć.

Czasem zielony korek jest niezbędny.

 

Jeśli to Nissan i miałbym wybierać w 3M to użyłbym - 3M czarny korek, 3M Zółty - to używałbym na żółtym padzie. Czarny korek to większa gradacja niż żółty, lecz łatwiejszy w pracy niż zielony.

Ultrafine zastąpiłbym HDC lub innym delikatnie ściernym cleanerem - niebieski pad, ewentualnie czarny.

Marek i produktów jest wiele...

 

Samemu musisz odnaleźć to co jest najlepsze dla Ciebie i dla Twojego auta.

Zakup próbek lub małych opakowań to dobry pomysł.

Link to comment
Share on other sites

ja chce się nauczyć polerki a nie tylko wypolerować swój samochód , dlatego wybrałem pasty 3M , bo czytałem ze są bardzo dobre a i tak kiedyś bym musiał się na nich nauczyć

mam już IPA, cleaner , halogen ,glinkę , nie mam jeszcze miernika lakieru bo cały czas szukam jaki by był dobry i tani na początek

 

Sjake

jakie pasty proponujesz na początek

Link to comment
Share on other sites

strasznie wszyscy odradzają (robią strach) do polerowania.. Ja z chęciom spróbuje niedługo, też wybiore chyba zestaw 3m.. choć jeszcze musze poczytać i sie wczuć.

ps. Krzysztof masz rotacje czy orbitalną polerkę? Jaką dokładnie?

Link to comment
Share on other sites

jakie pasty proponujesz na początek

 

Tak jak napisałem powyżej.

Jeśli jesteś "świadomy" i chcesz się rozwijać to 3M.

Kup czarny i żółty korek, pamiętając o poprawnej inspekcji po polerowaniu.

Pady żółte i niebieskie.

Po wszystkim cleaner lekkościerny na niebieskim padzie 3M (miękki).

 

Jeśli nie będziesz miał wtrąceń to obejdzie się bez zielonego korka, czarnym przy odrobinie pracy da się wyciągnąć zmatowienia po papierze.

 

Ja osobiście lubię pasty bez "wypełniaczy" - bo mi szkoda IPA :D

A poleruje stosując mixy ;)

"Troszkę takiej suchej, troszkę takiej tłustej" - tak aby pracowało się jak najwygodniej. Pad, obroty, docisk, właściwe prowadzenie to jakieś 70% wyniku - 30% to pasta, czasem służąca jedynie jako poślizg...

 

strasznie wszyscy odradzają (robią strach) do polerowania.. Ja z chęciom spróbuje niedługo, też wybiore chyba zestaw 3m.. choć jeszcze musze poczytać i sie wczuć.

 

Eee... raczej ostrzegają przed nadmiarem roboty. Wiele osób chce to robić, bo uważa to za banał. Jak przychodzi co do czego to okazuje się, że to nie takie proste jak się mogło wydawać.

Grunt to przygotowanie teoretyczne, nastawienie, cierpliwość.

Link to comment
Share on other sites

napisałeś wcześniej

 

Mam znajomego który przepolerował swoje auto 5-6 razy w sezonie. Gdy kończył prace efekt wydawał mu się zniewalający - po trzech myciach wyłaziły niespodzianki. Polerował kolejny raz - znów był podniecony idealnym efektem, lecz mijało kilka dni i znów coś było nie tak. I tak w kółko. Wypełniacze nie pozwoliły mu właściwie ocenić wypolerowanej powierzchni. Każdy kolejny raz powodował frustracje, aż dał sobie spokój

 

a pro po tego jeśli będę miał taką sytuacje że będę polerował i będzie wszystko ładnie wyglądało , a po IPA będą dalej rysy to co wtedy robić??

 

a jeszcze jedno , mówisz że lepiej po polerowaniu stosować cleaner niż IPA

Link to comment
Share on other sites

a pro po tego jeśli będę miał taką sytuacje że będę polerował i będzie wszystko ładnie wyglądało , a po IPA będą dalej rysy to co wtedy robić??

 

To znaczy, że nie wypolerowałeś "elementu" poprawnie. Wnet, aby ułatwić sobie prace trzeba odpowiednio dobrać agresywniejsza pastę, pad lub po prostu przepolerować panel jeszcze raz używając odpowiednich obrotów, odpowiedniego docisku. Nie należy przesadzać i kontrolować temperaturę lakieru.

 

Aby uniknąć takiego dodawania sobie roboty, zawsze przed przystąpieniem do pracy dobieramy odpowiednią kombinacje past i padów na małej powierzchni lakieru.

Kolega z przytoczonej historii, tez tak robił - ale nie mógł ocenić poprawności doboru.

 

a jeszcze jedno , mówisz że lepiej po polerowaniu stosować cleaner niż IPA

 

IPA i cleaner.

IPA zastosować po zółtym korku.

Umyć auto.

Następnie lekkościernym cleanerem wypolerować auto - pozbywasz się niedociągnieć po żółtym korku i szykujesz tym samym samochodzik pod wosk.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.