MyszaKr Opublikowano 22 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 22 Stycznia 2011 Mieszkasz w dużym mieście i na pewno jakieś sklepy ogrodnicze masz. Ewentualnie wejdź na stronę Marolexa i sprawdź gdzie kto w Krakowie sprzedaje ich produkty. No tak Są w każdym mieście gdzie tylko ktoś czegoś potrzebuje do ogrodu Chyba nawet sie przejade po tego 2l
Marco Opublikowano 26 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2011 Jestem po pierwszych testach i powiem tak: nie żałuję nawet jednej złotówki którą wydałem na ten sprzęcik!! Doskonale daje sobie rade ze zmywaniem brudu zmiękczonego przez piane aktywna,bez problemu można wymyć nadkola z piasku ,ciśnienie jest lepsze niż przypuszczałem i naprawdę myjka daje rade. Ciesze się bo to mi znacznie pomoże w utrzymywaniu auta w czystości. To były moje pierwsze spostrzeżenia.Dziś zrobiłem dokładniejszy test. Umyłem dokładnie całe auto. Najpierw spryskałem koła środkiem do felg( spryskiwaczem pianującym) Następnie spryskałem pianą aktywną spryskiwaczem z dyszą panującą. Piana nie była taka jak śnieg,ale wcale taka być nie musi. Wystarczy ze "zawiesi" się na nadwoziu ,a nie spłynie tak jak piana aktywna w formie cieczy ze zwykłego opryskiwacza. Po kilku minutach zacząłem spłukiwać pianę myjką Marolex od dolnych partii nadwozia. Brud bardzo ładnie się spłukiwał był dobrze odspojony od nadwozia. Zużyłem na to 12l wody którą wlałem do myjki. W wiadrze czekała już cieplutka woda z szamponem. Rękawica w ruch i po chwili auto było gotowe do kolejnego płukania. Tutaj poszło znacznie sprawniej bo szampon nie jest taki "mydlinowo śliski" jak piana i spłukuje się znacznie łatwiej. 8l wody w myjce wystarczyło. Następnie wycieranie. Generalnie tok postępowania taki jak przy zwykłym myciu. Podsumowując :genialne urządzenie! Da się bez problemu umyć auto nawet mocno ubrudzone w warunkach zimowych. Dodam ze nie myłem Fordziszona od 3 tyg(pomijając pierwsze próby z myjka).Ogólnie brudne i już mocno zasolone bo przez te kilka dni opadów zdążyli wywalić na jezdnie 80 tys ton soli... Na cały proces zużyłem 28l wody(łącznie z 8l litrami w wiadrze do szamponu). Cala akcja zajęła mi dokładnie godzinę w warunkach polowych-pod garażem i po zmroku przy sztucznym oświetleniu Dosyć mocnym Jutro go przelecę cleanerem i zarzucę nowa warstwę 16stki . Z czystym sumieniem polecam!
Peter_the_One Opublikowano 26 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2011 Marco, kupowałeś na allegro? Przyznam, że mam dokładnie taką samą sytuację jak Ty z dostępem do wody bieżącej i od jakiegoś czasu też mi chodzi ten opryskiwacz po głowie. Wczesniejsza dyskusja na ten temat mnie troche zdystansowała ale po Twojej opinii chyba się skuszę i zamówię na allegro... Btw. do kwazar venus masz jakąś specjalną końcówke pianującą?
Marco Opublikowano 26 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2011 kupowałeś na allegro? Nie. Kupiłem w sklepie ogrodniczym w moim mieście który jest dystrybutorem Marolexa. I to w dobrej cenie.do kwazar venus masz jakąś specjalną końcówke pianującą?tak
Gość Opublikowano 26 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2011 Z tym, że dysza spieniająca pasuje chyba tylko do Venus PRO+, którego niestety raczej nie kupi się w OBI czy Castoramie.
Marco Opublikowano 26 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2011 chyba...Pasuje również do zwykłego,czerwonego Venusa.
ziper Opublikowano 26 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2011 chyba...Pasuje również do zwykłego,czerwonego Venusa. Czerwony ma mniejszy gwint i niestety nie pasuje... Dzis przerobilem ten temat i jutro jade po Venusa pro.
Gość Opublikowano 26 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2011 Taki adapter nie załatwiłby sprawy ? http://www.sklep.kwazar.com.pl/?prod=97&cat=21
ziper Opublikowano 26 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2011 Pewnie tak. Czerwony ma srednice wew. koncowki 15 mm, a koncowka spieniajaca ma 16mm edit: Jednak to ja dalem dupy... kupilem koncowke do opryskiwacza orion. Koncowki od Venusa Pro do czerwonego pasuja.
Marco Opublikowano 27 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2011 Wiadomość z ostatniej chwili: końcówka spieniająca od Kwazara pasuje do Marolexa(po naprawdę niewielkiej przeróbce)
MyszaKr Opublikowano 27 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2011 OOO Marco super informacja, podzielisz się jaka przeróbka ? I która dokładnie to jest końcówka... wydwawało mi się że widziałem w tym temacie linka... ( rozumiem że taka ja na aukcji nr: 1432529333) Ja dziś kupiłem Marolexa, byłem w OBI ( Kraków, Wielicka ) po pedzeli okrągłe w plastikowej obudowie, no i poszłem z ciekawości na dział z opryskiwaczami. Za 39.99 PLN za 2L - no to kupiłem Rzeczywiście miałem w ręce oba spryskiwacze i jakoś Marolex wygląda na bardziej solidny.
Marco Opublikowano 27 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2011 Za 39.99 PLN za 2L Zapłaciłem w sklepie ogrodniczym 38zl Wbrew pozorom przeróbka bardzo prosta: Potrzebna nam końcówka spieniająca do Kwazara(przekreślona redukcja nie jest potrzebna): Wewnątrz jest umieszczona dysza( zaznaczona strzałka) którą trzeba przełożyć w końcówkę spryskiwacza marolexa(najpierw trzeba wyjąc z niej dyszę-przekreśloną): Średnicę dysz w jednym i drugim minimalnie się różnią. Poradziłem sobie w ten sposób ze w tej końcówce/nakrętce Marolexa powiększyłem delikatnie otwór na dysze papierem ściernym.. To jest naprawdę różnica rzędu dziesiątek mm ,także drobnocha Następnie po prostu nakręcić dyszę spieniającą. Krotko mowiac: zamieniamy koncowke z gwintem Kwazarową(niebieską) na czarną marolexa. Opryskiwacz śmiga pianką jak miło Dzisiaj idąc za ciosem opędzlowałem myjeczką Clio. Zużyłem trochę mniej wody bo i auto mniejsze-25l. No i czasu mniej zmarudziłem bo zdążyłem umyć w 45min. A do partyzanckich warunków doszedł dzisiaj kolejny czynnik-łapiący mrozik Ale ciepła woda w myjce do spłukania rozwiązała problem. Żonka jutro wstanie rano to będzie w szoku ze auto czyste
memo Opublikowano 27 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2011 dobre wiadomości mógłbyś zamieścić zdjęcie jak wygląda piana po nałożeniu ze zmodyfikowanego marolexa ?
MyszaKr Opublikowano 27 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2011 Co do samego Marolexa, to na nowym filmiku Car-Spa nawet go gdzieś tam widać ;-) Pianowice będe robić w taki razie - fajna sprawa ten opryskiwacz
Marco Opublikowano 27 Stycznia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2011 mógłbyś zamieścić zdjęcie jak wygląda piana po nałożeniu ze zmodyfikowanego marolexa ?Piana jest mniej więcej taka jak tu:http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=4039
damian Opublikowano 27 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2011 Piana jest mniej więcej taka jak tu:http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=4039 Tylko tu jest pare zdjęć Dodane przez Car Crazy czy przez cash?
cash Opublikowano 28 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 28 Stycznia 2011 Tylko tu jest pare zdjęć Dodane przez Car Crazy czy przez cash? moje to od kochanki GLORII
Beny.rac Opublikowano 3 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 3 Kwietnia 2011 Witam, Panowie przeczytałem sobie cały temat i widzę że ta auto myjka "Marolex" bedzie dla mnie idealnym rozwiązaniem ponieważ nie mam dostępu do wody bieżącej (brak garażu , mieszkam w bloku ) Obejrzałem sobie filmy które były podane w temacie i wydaje mi się ze ta myjka da radę do namoczenia oraz opłukania auta po myciu na 2 wiadra z szmponem ... Marco czy nadal polecasz tą myjkę i jak z jej wytrzymałością ??? Druga pytanie: Da da sie kupić zestaw tej myjki z atomizerem pianującym ( bo nie doceniałem wcześniej aktywnej piany a teraz widzę że to był błąd ) Z góry dzięki za odp Pozdrawiam
Marco Opublikowano 3 Kwietnia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Kwietnia 2011 czy nadal polecasz tą myjkę i jak z jej wytrzymałościąJak najbardziej ją polecam,służy mi wiernie i bezproblemowo. To szybkiego obmycia auta pod garażem jest idealna.Tyle ze potrzeba trochę wody,wiec trzeba ja sobie przywieźć. Mi 6 baniaków pięciolitrowych starcza,na rozrobienie piany w opryskiwaczu,spłukanie piany,przygotowanie roztworu szamponu w wiaderku ,ponowne spłukanie. Nie wiem czy da się kupić w zestawie,raczej nie. Ale poszukaj po sklepach można kupić obie rzeczy naraz.
daniels Opublikowano 3 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 3 Kwietnia 2011 cieszę się że nie ominąłem tego tematu bo właśnie taki marolex ratuje mi dupę, pre-wash że tak powiem mam 50 metrów od domu a we wiacie mogę sobie takim opryskiwaczem pryskać ile wlezie po myciu właściwym...Warto pchać się w marolexa z allegro czy pewniej garnąć się do dystrybutora?
barti Opublikowano 3 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 3 Kwietnia 2011 daniels81, nie wiem jak u innych dystrybutorów ale jak ja szukałem w zeszłym miesiącu to np w obi nie mieli.. kupiłem z allegro i wszystko jest ok
daniels Opublikowano 4 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 4 Kwietnia 2011 patrzyłem na stronę marolexa i mają dystrybutorów jakieś 2-3 kilometry od mojego domu, przedzwonię i zapytam, w ostateczności pokrążę po marketów w Krakowie po pracy, byłem ciekawy czy np nie podrabiają marolexów tak jak Kwazary
barti Opublikowano 4 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 4 Kwietnia 2011 Jak będziesz szukał to z marketów jedynie w obi sprzedają marolexy. Szukałem w castoramie i leroy'u ale tam były chyba tylko kwazary i jakieś zwykłe opryskiwacze
daniels Opublikowano 4 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 4 Kwietnia 2011 Ok, dzięki za info, producent podaje: MAŁOPOLSKIE BOCHNIA/AGROCHEMIK BRZESKO/AGROCHEMIK IGOŁOMIA/ZOFIPOLE/POLGER KOCMYRZÓW/FLORCHEM BIS KRAKÓW/POLAN KRAKÓW/PROFI KRAKÓW/AGRO-TECH KRZESZOWICE/NAWOJOWA GÓRA/AGROMIR PROSZOWICE/CHEMIROL RADZIEMICE/ROLNIK SKAWINA/JANSO 2 SZCZUCIN/TANKPOL TARNÓW/KARPATY TARNÓW/WIA-LAN TARNÓW/PLANTA TARNÓW/ROZKWIT TENCZYNEK/BIOVITA WADOWICE/JANSO 2 WIELICZKA/TAXUS
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się