Skocz do zawartości

Nasze pieszczochy


bucki

Rekomendowane odpowiedzi

Dokładnie, miałem brzydką ramkę rejestracji to ją na próbę obkleiłem i tak już śmigam z nią bodajże rok, auto ma do roboty nadkola i klapę bo ruda :) Auto ma przelot prawie 89.000KM :) Dostałem ją od dziadka ;) A czarne blachy miała, tylko ktoś dziadkowi nagadał , że trzeba zmienić i zmienił a szkoda :/ od nowości u nas jest :)

Ponadto mam do wymiany przedni zderzak i błotnik od strony pasażera bo jakiś kawalarz mi go wgniótł i uciekł z miejsca, a zderzak załatwił dziadek w zimę i nadaje się tylko do wymiany :) A Hamulcownia robiona niedawno była , pamiętam tylko , że klocki z BOSCH'a są :D

Piotrze był też okres z sticksami na tylnej szybie ale po 3 miesiącach odkleiłem wszystkie :)

scaled.php?server=100&filename=dsc00237z.jpg&res=landing

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Kolego Damianldz a jak Ci się podoba wnętrze w Twojej alfie, mam teraz taką i jakość wykonania i użytych materiałów jest tragiczna...siedziałeś kiedyś w 407?? Deska jest mięciutka, zero twardego plastiku. Jeżeli chodzi o HDI to nie przesadzajmy, diesle jak każdę i wcale nie są takie złe, a 2.0HDi jeździ się bardzo fajnie. Wygląd to też kwestia gustu ale ja wybieram 407.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam wolę C5 vel. poduszkowca (nasz 2003 rok), w trasy idealne auto, a pod maską 2.2Hdi, przebieg 250tys km i odpukać żadnej poważnej awarii :good: Jeździłem Pugiem 407, ale C5 odrobinę lepsze :D

 

ps. ale ja tam jestem maniak Citroenów - 6 w domu :mrgreen:

 

No i jeden mój pieszczoch, rodzynek :P

g30x.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Damianldz a jak Ci się podoba wnętrze w Twojej alfie, mam teraz taką i jakość wykonania i użytych materiałów jest tragiczna...siedziałeś kiedyś w 407?? Deska jest mięciutka, zero twardego plastiku. Jeżeli chodzi o HDI to nie przesadzajmy, diesle jak każdę i wcale nie są takie złe, a 2.0HDi jeździ się bardzo fajnie. Wygląd to też kwestia gustu ale ja wybieram 407.

 

Moja jest przed fl i zgodzę sie Plastiki nie są jakieś super ,ale tylko na drzwiach ,deska jest jak najbardziej ok,po fl podobno były oszczędności,co do puga był przez jakiś czas w mojej rodzinie 307 i jakoś rewelacji nie było,co do c5 to zgodzę sie super auto miałem do czynienia z 2007 r jak sie nie mylę i super autko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Damianldz, pisząc wyżej o ar 156 użyłem ironii ;) Oglądałem kilka egzemplarzy bo nie ukrywam, że bardzo podoba mi się to autko i wcale nie mam żadnych uprzedzeń ;) Niestety jak już Sucre wspomniał wykonanie jest bardzo kiepskie. Pomijając odstającą zaslepkę poduszki, nierówne szczeliny pomiędzy schowkiem pasażera a kokpitem, to nie mogłem patrzeć na wytarte do białego przyciski w aucie z 2005 roku i o udokumentowanym przebiegu zaledwie 140kkm. Co do silnika się zgodzę, jazda była przyjemna :) Wracając do tematu 156 przed liftem moi rodzice mieli kiedy byłem małym chłopcem, więc pamiętaj czas kiedy poducha zaczynała odstawać i rdza zjadać karoserię :)

Moim zdaniem 407 to jednak samochód bardziej dopracowany i w całości lepszy od alfy, a brałem ją przecież pod uwagę przy kupnie i starałem się zawsze być obiektywny, nigdy nie kierować stereotypami. Nie da się ukryć, że alfa ma wiele uroku, są tacy, którzy daliby się pokroić, ale chłodno kalkulując ma mniej sensu niż inne propozycje z segmentu, chyba, że mamy niski budżet a poszukujemy fajnego, świeżego autka. Tyle ode mnie, pozdrawiam :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, mieliście doczynienia z alfą GT, robię akurat taką z 2004r. jeżeli chodzi o wnętrze to wiele marek mogło by się uczyć od tej alfy, spasowanie, jakość plastików, wszystkie szczegóły dopracowane, ale jeżeli chodzi o 156 to się zgodzę ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Altay co do rdzy masz rację ,w 156 szły progi i podłoga,no ale mój ojciec jest na tyle myślący z kupił auto zdrowe i pozbawione rdzy i co roku robi konserwację podwozia i profili zamkniętych,co do zaslepki poduchy to znowu u mnie nie odstaje jest to sprawa spinek które nieraz pękają,są do kupienia w ASO można wymienić.Co do spasowania plastikow o których mówisz nwm czy to wadą fabryki czy auto składane z 2 . W PL coraz trudniej znaleźć zadbane 156 jtd ,lecz jak na taki samochód cena zakupu jest śmieszna. Odnośnie awaryjnoscia alfy po ponad półtora roku na AH wiem skąd wziął sie ten mit,na allegro jest sporo tanich alf i ludzie myślą ,a nie stać mnie na pasata a 159 jest fajna ,o jaka okazja 2008r 2.4jtdm Q4 Ti z navi,skorami i 3stref klimatronikiem za 35 tys zł ,ale pochwałę sie sąsiadowi.No i głupi polaczek kupuje za 35 tys zł coś co w dobrej kondycji kosztuje 50-55 tys zł,i później nazeka se to sie psuje że awaryjne że nigdy nie kupi alfy,no niestety takich ludzi poprostu nie stać na alfe nie tylko fizycznie ale i umysłowo.Wracając do puga coś co jest w nim niepodważalnym atutem to komfort jazdy,miałem 2 francuzy w rodzinie i mają super komfortowe zawieszenie,znaczy ten 1 miał bardziej(renault 19) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasadnicze pytanie -- dlaczego odnosicie 407'kę do 156?

 

"Odpowiednikiem" jest 157... ,w przypadku której sprawa jakości/spasowania wnętrza & blach wygląda już zupełnie inaczej... :P

 

Chyba chodziło Ci o 159 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.