Skocz do zawartości

Odśnieżanie auta - jak najbezpieczniej dla lakieru?


Camel-

Rekomendowane odpowiedzi

Polecacie jakiś konkretny produkt? Przewertowałem temat, ale każdy widzę dopiero badał temat szczotek. Może macie już pierwsze opinie :)

 

VIKAN 521552 :)

Kupione wypróbowane , całkiem solidna, włosie sztywne , śnieg się go nie trzyma.

jak na lakier wpłynie zobaczymy na wiosnę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 173
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Polecacie jakiś konkretny produkt? Przewertowałem temat, ale każdy widzę dopiero badał temat szczotek. Może macie już pierwsze opinie :)

 

VIKAN 521552 :)

Kupione wypróbowane , całkiem solidna, włosie sztywne , śnieg się go nie trzyma.

jak na lakier wpłynie zobaczymy na wiosnę ;)

 

No i zamówiłem :) Do tego czekam na Murskę 575 ;) Dzięki serdeczne za opinię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ciekawe jak ta mosiezna skrobaczka mursaka bedzie sie sprawowac :o

 

Mam ją od zeszłego roku i sprawuje się świetnie. Każda wcześniejsza plastikowa od razu wylądowała w koszu. Oczywiście przednią i tylną szybę i tak spryskuje odmrażaczem w atomizerze bo jest ...szybciej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ciekawe jak ta mosiezna skrobaczka mursaka bedzie sie sprawowac :o

 

Mam ją od zeszłego roku i sprawuje się świetnie. Każda wcześniejsza plastikowa od razu wylądowała w koszu. Oczywiście przednią i tylną szybę i tak spryskuje odmrażaczem w atomizerze bo jest ...szybciej ;)

+1 :good:

 

bardzo fajna, taki produkt za taką kasę :good: a

ciekaw jestem ten nowej dłuższej :o

kupił ktoś już ją może?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie.

 

Dzisiaj właśnie dokonałem zakupu ww. skrobaczki także jak jej użyję to podzielę się z Wami opinią. Co prawda jest to moja pierwsza mosiężna skrobaczka ale postaram się być w miarę obiektywny w jej ocenie :) zakupiłem również zmiotkę Vikan także też się podzielę wrażeniami :P

 

PozdraWViam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odśnieżąnie najlepiej myjką :) szczotki,ani skrobaczki nie używam :)

albo bezdotyk w mieście na ostatnim programie czyli woda destylowana,albo w pracy myjka ciśnieniowa,albo pod domek woda z baniaka :) pomimo mrozu wolę to niż szczotka czy skrobaczka :) a jak już to odpalam auto i się grzeje :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrobaczka od Nowickich się sprawdza, plastikowa strona faktycznie jest bezpieczna dla szyb.

 

Co do odśnieżania, w jakimś gospodarczym kupiłem zmiotkę ze szczotką z bardzo miękkim włosiem. Idealnie nadaje się do delikatnego zgarniania cienkich warstw zalegającego, nie zamarzniętego śniegu.

Na większe ilości śniegu używam szufelki ale tak, żeby nie dojeżdżać do lakieru, tylko zostawić z centymetr śniegu i zgarnąć go czymś miękkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thomas, po takiej operacji nie masz problemów z dostaniem lub wydostaniem się z samochodu? :)

na uszczelkach silikon i nie ma problemu :) a pod pracą nie zamykam auta "na zamek " :D

zeszłej zimy robiłem tak samo nawet przy tych niskich temp, ludzie dziwnie patrzyli jak przy -15 myłem na bezdotyku :D

 

auto garażowane więc nie ma problemu ,a w dzień tylko na czas pracy stoi na dworze , reszta już w suchym i ciepłym garażu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thomas, po takiej operacji nie masz problemów z dostaniem lub wydostaniem się z samochodu? :)

 

[...]auto garażowane więc nie ma problemu ,a w dzień tylko na czas pracy stoi na dworze , reszta już w suchym i ciepłym garażu :)

 

Takiemu to dobrze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak radziłeś sobie z taflą lodu np. na przedniej szybie?

Bo rozumiem, że jakoś z tej myjni przy -15 stopniach musiałeś dojechać do garażu...

nie gasiłem auta :) w środku ciepło, nawiew na szyby i nie ma problemu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co w przypadku dłuższej drogi? Myjesz auto przy -15 i jedziesz 20km skuty lodem ?? ;)

Hehe!

robiłem tak i to niejednokrotnie :D

raz było to przed 600km trasą :D

spłukałem pojechałem,wjechałem na autostradę a tu wycieraczki zamarznięte.

Zatrzymałem się na zjeździe i obkruszyłem lód z ramion,z piór rękoma ogrzałem i po temacie :)

akurat tego się nie boję do pracy mam 25km i robię tak codziennie i nie ma problemów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie gasiłem auta w środku ciepło, nawiew na szyby i nie ma problemu

 

Hmm.. tylko jakoś na tę myjkę trzeba dojechać..

A co w przypadku dłuższej drogi? Myjesz auto przy -15 i jedziesz 20km skuty lodem ?? ;)

Hehe!

A czemu nie?

Lepsze jak kwarce itp. :D

A na serio,stosowane nie raz,nic się nie działo ,a pewnego razu i cały dzień tak się jeździło ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

auto garażowane więc nie ma problemu ,a w dzień tylko na czas pracy stoi na dworze , reszta już w suchym i ciepłym garażu :)

 

ogrzewany garaz nie jest dobrym srodowiskiem na przechowywanie auta ktore z drogi do niego wjezdza zima

chyba ze przed wjazdem do tego garazu auto zostanie dokladnie splukane z soli i blota, w przeciwnym

razie te bryly slonego blota oderwa sie od auta juz wewnatrz takiego ogrzewanego garazu i zwiazki

soli parujac w cieple poczynia wieksze szkody niz auto by stalo w nieogrzewanym pomieszczeniu

 

dodatkowy element ryzyka uszkodzenia szyb, szczegolnie przedniej lub tylnej, kiedy przy niskich temperaturach

lejesz na nie ciepla wode, powstajace naprezenia moga doprowadzic do pekniecia szyby

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

neclocus, w garażu nie jest gorąco :) ale zawsze na + :) tak więc nie zamarza auto , a o parowanie nie mam co się obawiać :) no chyba,że postał bym tam kilka dni,ale nigdy tak nie jest bo codziennie jeździ :)

 

[ Dodano: 12 Grudzień 2012, 08:05 ]

dodatkowy element ryzyka uszkodzenia szyb, szczegolnie przedniej lub tylnej, kiedy przy niskich temperaturach

lejesz na nie ciepla wode, powstajace naprezenia moga doprowadzic do pekniecia szyby

nie leję ciepłej wody .... jak już to zimną :)

a wiem jak to jest z szybami bo kiedyś już taki przypadek pęknięcia miałem w pracy, kiedy jeden z mechaników umył auto, wyjechał na mróz,auto postało chwilę a później do ciepłego wnętrza , gdzie różnica temperatur wynosiła ~~ 25 stopni , dużo nie było trzeba po krótkiej chwili szyba zaczęła pękaći się rozsypała ( tylna szyba ).

 

Klient nie widział o tym,a szyba poszła na gwarancji :mrgreen: z wpisaną uwagą, "nie grzeją ścieżki ogrzewania szyby tylnej " :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj Doszła do mnie szczotka VIKAN i już przetestowałem. Bardzo wygodna w używaniu i fakt śniegiem się nie zapycha. Czy ona jest taka znowu delikatna hmm Włosie raczej sztywne ( polipropylen ) Gumowa rączka mogłaby być bardziej miękka. Generalnie odśnieżyłem już auto ze śniegu około 10 cm i bajka :D Polecam :) Teraz polowanie na Skrobaczkę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.