Partner forum CAR CRAZY Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Partner forum Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Witam Chciałbym poruszyć temat Detailerów ponieważ do tej pory myślałem że jest to cudowny produkt ale po przejrzeniu testu który pokazał nam kolega "PN" a mianowicie : Test Detailera Chciałbym żeby ktoś z fachowców opisał jak ta sprawa wygląda z naturalnymi woskami oraz syntetycznymi i detailerami Megsa. Przypomne że megs robi takie detailery: - quik detailer - nxt speed detailer - ultimate quik detailer - last touch - final inspection Prosze napisac który detailer bez obawy można stosować na naturalne woski oraz które na syntetyczne bez obawy o stratę woskowej ochrony. Z mojego doświadczenia: na wosk tech wax oraz gold class wax używałem nxt speed detailer oraz ultimate quik detailer i nie zauważyłem żeby wosk schodził bardzo szybko a były okresy kiedy np ultimate quik detailer był używany codziennie przed tydzień i nadał połysk był typowo woskowy no i skraplanie wody było piękne. teraz mam nałożony megs #16 i nie wiem czy mogę uzywać ultimate quik detailer czy bezpieczniejszy będzie last touch ewentualnie może jeszcze coś innego. a co będzie jak na warstwę megs #16 nałożę warstwę tech wax 2.0 a na to ultimate quik detailer po każdym myciu. (tylko pewnie po nałożeniu tech wax na #16 lakier straci naturalną głębię i połysk stanie sealent-owy) Jeszcze jedno pytanko w sprawie last touch: często detailerzy uzywają last touch-a jako pomocnika w osuszaniu auta czyli mam rozumieć że pryskają na lakier jak on jeszcze ma na sobie krople wody i wtedy przecierają do sucha? pozdrawiam i dziękuje z góry za pomoc.
PN Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Czołem używałem wszystkich, oprócz nxt speed detailer. Żeby było zabawniej, nie zauważyłem negatywnego wpływu na woski, natomiast podejżewam, że, szczególnie Ultimate Detailer wyraźnie nadaje własną (z resztą dobrą) charakterystykę kropelkowania. Żeby było jeszcze śmieszniej to jedyne problemy jakie zauważyłem były po zastosowaniu Final Inspection - czyli niby jedynego z QDetailerów Megsa bez silikonu - czyli niby bezpiecznego dla wosków naturalnych. Po zastosowaniu na masce, gdzie mam Z Glasur, Carbon, SV Blau-Weiss i DD Supernatural powstały okropne, tłuste, mażące się smugi... Paradoksalnie dopiero Ultimate Quick Detailer sobie z nimi poradził. Co prawda może to być też rezultat dość lekkomyślnego zastosowania przeze mnie szamponu NXT, który podobno fatalnie działa na woski.... Oprócz tego razu nie zauważyłem żadnych problemów - teraz używam Last Toucha kupionego w największym baniaku 4 litrowym i jestem b. zadowolony. Bardzo podobny do Quick Detailera z linii konsumenckie ale ma o wiele fajnieszy zapach No i wychodzi o wiele taniej. No i do glinkowania można rozcieńczać 1:1 z wodą... Na detailingworld też go polecają... na warstwę megs #16 nałożę warstwę tech wax 2.0 Kolejność powinna być odwrotna - Sealant potem wosk. Sealanty potrzebują czystej powierzchni lakieru, żeby się odpowiednio zwązać. Na wosku albo nie będą się odpowiednio wiązać, albo "przeżrą" się przez wosk de facto niszcząc warstwę wosku. Ja bym się nie bał używać Last Toucha na Megs #16 pryskają na lakier jak on jeszcze ma na sobie krople wody i wtedy przecierają do sucha Tak [EDIT] Przy okazji będę chciał wypróbować dedykowanych Quick Detailerów z Canarubą - np coś z DD o ile cena będzie ok
Partner forum CAR CRAZY Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Autor Partner forum Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2009 witam i dzięki za info co do kolejności nakładania wosków to oczywiste jest że sealent idzie bezpośrednio na lakier a potem ewentualnie carnauba. Pisząc moje pytanie chodziło mi głównie o zabezpieczenie szkodliwego działania quik detailer-a hehe ale dzięuje bardzo za konkretną odpowiedź. jeżeli nie używałeś nxt speed detailer to dla mnie jest on taki sma jak ultimate quik detailer z mniejszym efektem odpychania wody. Konsystencja , zapach usuwanie brudu są takie same. pozdrawiam
Andrzejsr Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Że się tak wtrącę z pytaniem co do podstaw - czytam, że często używacie detailer'ów. Możecie napisać jak użytkujecie autka, że znajdujecie dla nich zastosowanie ? Bo powiem szczerze, po jednym dniu po nawoskowaniu zawsze się pył nazbiera (pył - mam na myśli nie jakiś puszek ale ordynarne, twarde drobinki piachu itp). Więc jakoś nie mogę sobie wyobrazić traktowania auta tak zabrudzonego materiałem - jakby nie było ściernym, kilkoma psiknięciami i najdelikatniejszą nawet mikrofibrą bez porządnego spłukania wcześniej. A za kołami to już w ogóle. Rozpuszczanie wosku to chyba nic, przy ewentualnych szkodach dla lakieru tak wyrządzonych. No, co innego powiedzmy gdy auto stoi w salonie tygodniami, kurz tylko "miękki" go szpeci (choć to można samą mikrofibrą czy szczoteczką do kurzu usunąć). Ale w uzytkowanym normalnie aucie - jakie jest _praktyczne_ zastosowanie detailerów ?
Partner forum CAR CRAZY Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Autor Partner forum Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Dokładnie ja także QD używam po umyciu auta i wtedy lakier ponownie nabiera połysku jak po świeżo spolerowanym wosku. Co do usuwania brudu to kiedy przeprowadziłem sobie test na jednodniowym zakurzonym aucie : najpierw przetarcie autka delikatną miotełką do kurzu nastepnie spryskanie ultimate quik detailer i przetarcie. co mnie zaskoczylo w idealnym odbicu słońca na klapie i przetarciu ultimate quik detailer i mikrofibrą nie pojawiła się żadna ryska a kurzu sporo było. więc coś w tym musi byc że ładnie odklejają brud i w połączeniu z bardzo miękką mikrofibrą w sumie zdaje to egzamin ale oczywiście trzeba z tym uważac i musi to być bardzo delikatny kurz.
Andrzejsr Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Dokładnie ja także QD używam po umyciu auta i wtedy lakier ponownie nabiera połysku jak po świeżo spolerowanym wosku.. Czyli tak: 1 mycie, 2 wycieranie do sucha, 3 psikanie Quick Detailer'em (jeden element) , 3. kolejne wycieranie do sucha (jeden element) - tak ? Bo to już dodatkowy etap do mycia i zastanawiam się czy nie lepiej po prostu wosk szybki nałożyć ? czy coś jak Autoglym SRP - jeszcze wypełni ryski ? czy po prostu wosk bardziej płynny , jest tego trochę . No QD na pewno nie zostawi białych śladów na uszczelkach i czarnych detalach - to plus, SRP zostawia - wyłażą po deszczu :-/
nOx Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Sierpnia 2009 QD można używąc jaka pomoc w osuszaniu są nawet wyspecjalzowane QD do osuszania auta jak Time to Dry z DoDo , choć i zwykły qd też nieco pomoże w osuszaniu auta , znów np niektóry QD znow podam przykład z dodo czyli Red Mist / RM Tropical trzeba nakładać na suchy lakier do połączenie qd wax bustera oraz sealanta
CMQ Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2009 Ja zauważyłem że Red Mist różni się niesamowicie od powiedzmy Meg's Speed Detailer. Megs oczyści i ożywi a eRd Mist faktycznie wydobywa głębszy blask i poprawia kropelkowanie, lakier jest też gładszy. Pierwsze nałożenie Rd Mista na maskę mnie załamało, tak się to mazało. Potem zacząłem robić to inaczej - psikałem i niemal od razu wycierałem i było dużo lepiej.Pytanie czy robię to dobrze? W każdym razie efekt jest super i bardzo podoba mi się sposób działania rozpylacza.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się