bąku Posted September 14, 2010 Report Share Posted September 14, 2010 Panowie problem jest następujący: Umyłem auto duraglosem, następnie zostało wyglinkowane glinką megsa + LT jako lubrykant. Maszynka DA pad menzerny + M80 robię kawałek, przestaję chcę zetrzeć resztki pasty i niby ścieram, ale jak zerknę pod odpowiednim kątem to nie usuwam całej pasty zostaje ona na lakierze w postaci jakby plamy na całym miejscu w którym robiłem widać ślady toru prowadzenia maszyny. Zmieniłem pastę i pady na M83 i M105 ( lakier nie potrzebuje takiej korekty, ale to już robiłem z ciekawości o co chodzi) dalej to samo, tak jak widać na fotkach w miejscach gdzie przejadę palcem bądź dłonią to schodzi a jak MF to nie, a ewidentnie pasta zostaje na lakierze bo jak przejadę palcem w miejscu w którym pracowałem to pomiędzy liniami papilarnymi mam pastę. Tak jakby ona wysychała i nie dała się usunąć. Założyłem pady megsa dalej to samo, w końcu wziąłem nałożyłem pastę bez znaczenia już którą na ręczny piankowy aplikator popracowałem ścieram i dalej to samo, czy szlag trafił wszystkie 3 pasty. Stoją sobie garażu nie ogrzewanym. Jak na ręcznego pada nałożyłem dla ciekawości cleanera DC1 i popracowałem, starłem i wszystko ok, więc o co chodzi???????? Wcześniej na aucie był Jetseal109 a na nim R222 może to powoduje takie jazdy, ale przecież auto umyłem i glinkowałem. Nie miałem takich problemów wcześniej z tymi pastami, więc jak ktoś ma jakiś pomysł niech napisze. Uploaded with ImageShack.us Link to comment Share on other sites More sharing options...
Łukasz Posted September 14, 2010 Report Share Posted September 14, 2010 Pracuję często M105 i nie mam z nią żadnych problemów. Standard to rotacja, ale na DA też próbowałem (Evo też próbował), ale nie zauważyłem tego typu problemów. Pady Megsa i 3M. Może za dużo dajesz i przysycha po prostu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
bąku Posted September 14, 2010 Author Report Share Posted September 14, 2010 To też nie jest mój pierwszy raz pastami megsa, więc też niewiem o co chodzi. Dużo nie nakładałem, także ta kwestia odpada. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Administrator Evo Posted September 14, 2010 Administrator Report Share Posted September 14, 2010 Może nie wypracowałeś jej do końca i ciągle była mokra ? A czy pomijając problemy ze ścieraniem, korekcja wychodzi ok ? Zaopatrz się w IPA,będzie łatwiej ścierać pozostałosci i ocenić poziom korekcji. Link to comment Share on other sites More sharing options...
bąku Posted September 14, 2010 Author Report Share Posted September 14, 2010 Zrobiłem kawałek maski na początek, nie mogłem usunąć tej pozostałości to wziąłem na ręcznego pada zapodałem DC1 i przeleciałem miejsce w którym pracowałem i DC1 usunął pozostałość, wytoczyłem auto na słońce bo akurat świeciło i zerknąłem to było super po M83, miałem delikatne swirlsy to 83 usunęła, tylko to bez sensu żebym po każdym elemencie leciał ręcznie DC1, coś jest nie halo Mówisz że może za krótko pracowałem wydaje mi się że nie bo zrobiłem kilka przejść i było widać że już pasta jest sucha poprostu, jakieś to dziwne nigdy tak niemiałem. [ Dodano: 15 Wrzesień 2010, 14:35 ] No więc dzisiaj znowu troszke powalczyłem i tak: - pracuje na kawałku, przestaje chce zetrzeć resztki pasty MF i schodzi ale nie wszystko, po czym biorę QD pryskam raz na pada i pracuje w tym samym miejscu znowu i jak przestane to ścieram resztki MF i git. Moim zdaniem jakby pasta zasychała, bo czasami spod pada lecą takie małe bobki pasty, takie zwałkowane. Ale żeby było ciekawiej to jak wezmę ręcznik megsa ten biały 100% cotton to wtedy resztki pasty schodzą odrazu nie muszę robić drugiego podejścia z QD na padzie o co tu chodzi wcześniej pozostałości zawsze ścierałem MF Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now