mtbfreak Opublikowano 23 Września 2024 Zgłoś Opublikowano 23 Września 2024 Auta używam głównie na trasy autostradowe. Czesto wjeżdżając do garażu znajduje jakieś owady, zdarzy się jakaś ptasia kupa. Auto jest zabezpieczone jakimś woskiem ale mimo to obawiając się o lakier zastanawiam się nad prosta metoda usunięcia takich rzeczy. Do tej pory miałem rozrobiony szampon od adbl w opryskiwaczu IK ale bez spłukania to chyba nie ma sensu (wspólny garaż podziemny więc też nie chce lać zbyt wiele wody na posadzkę) . Macie jakąś prostą metodę na szybkie ogarnięcie tego
mtbfreak Opublikowano 24 Września 2024 Autor Zgłoś Opublikowano 24 Września 2024 Wydaje mi się że będę zużywał tego spore ilości więc wolałbym jakiś koncentrat. Zastanawiam się nad carpro ech2o w proporcji 1:15 bo rozumiem, że nie wymaga on spłukiwania?
Mumins Opublikowano 24 Września 2024 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2024 Możesz wesprzeć się dowolnym produktem typu waterless, ale jak ptasia kupa/owady przyschną choć trochę, nie usuniesz ich bez użycia wody pod ciśnieniem. Na ptasie niespodzianki, zdecydowanie sprawdzi się powyżej wspomniany Kecav + przetarcie waterlessem.
Bapko Opublikowano 30 Września 2024 Zgłoś Opublikowano 30 Września 2024 Najlepiej jechać na myjnię bezdotykowa spryskać jakimś insect removerem odczekać i a na hali garażowej dokończyć rrinseless. Przetestowane polecam Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk 1
BigW Opublikowano 24 Grudnia 2024 Zgłoś Opublikowano 24 Grudnia 2024 Gdzieś ostatnio czytałem na temat insect removerów i uważam, że to czysty marketing. Ostatnio zrobiłem test. Przed myciem zrobiłem sobie małą buteleczkę ciepłej wody 1/10 z TFR Good Stuff. Opryskałem przedni zderzak i zostawiłem na 5 minut. Spłukałem pod ciśnieniem i dosłownie wszystko spadło. Może nie były to jakieś stare zaschnięte owady ale jak lakier jest czymkolwiek zabezpieczony to moim zdaniem nie ma siły żeby coś zostało.
bienek Opublikowano 25 Grudnia 2024 Zgłoś Opublikowano 25 Grudnia 2024 Gdzieś ostatnio czytałem na temat insect removerów i uważam, że to czysty marketing. Ostatnio zrobiłem test. Przed myciem zrobiłem sobie małą buteleczkę ciepłej wody 1/10 z TFR Good Stuff. Opryskałem przedni zderzak i zostawiłem na 5 minut. Spłukałem pod ciśnieniem i dosłownie wszystko spadło. Może nie były to jakieś stare zaschnięte owady ale jak lakier jest czymkolwiek zabezpieczony to moim zdaniem nie ma siły żeby coś zostało.Tak, bo detailing po trosze zrobił się jak audiofilizm, gdzie goście kupując kable zasilające do sprzetu ze złota bo to ma dać im lepszy dźwięk W większości dobre APC w różnym rozcieńczeniu poradzi sobie z robalami, z myciem felg, z myciem gumy itd. Po prostu po części z chęci zarobku , a po części z chęci ułatwienia użytkowania , porobili produkty dedykowane praktycznie do wszystkiego. I teraz bywa łatwiej bo nie musisz liczyć rozcieńczeń, przelewać do butelek itd, po prostu bierzesz z pólki odpowiedni produkt i używasz, a że można inaczej to już inna sprawa. 4
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się