Ślad na dachu po naklejce taxi?

[Mtxx]

Cześć wszystkim! Piszę w sprawie porady, tydzień temu kupiłem auto które jeździło na taksówce i na dachu jest spory prostokąt nie wiem jak by to nazwać pozostałości po kleju? Jest szorstki, matowy i wygląda jak by był związany z lakierem już na stałe ale mam nadzieję że się mylę Po przejechaniu paznokciem zostaje jasny widoczny ślad ale niestety na tym zdjęciu tego nie ma. Jakis pomysł w jaki sposób to ugryźć? Nie wiem też czy to adekwatny dział więc jeśli nie prosił bym jakiegoś moda o przeniesienie. 
 

https://imgur.com/a/fYhGsoP
 

Niestety nie mogę załadować zdjęcia przez stronę, powyżej link do zdjęcia.

[Mtxx]

Żyje ktoś tutaj?

[Gardor]

Może być problem z bezinwazyjnym usunięciem. 
próbowałeś może produktem typu koch eulex albo kiurlab sos? Jak nie zadziała to trzeba będzie zedrzeć np krążkiem gumowym. 
 

Ale licz się na lakierowanie tego elementu. Przez lata mogły zajść zmiany już w strukturze lakierze w miejscu naklejki. 

[GrzechuKR]

Kiedyś ściągałem takie naklejki na służbówkach, miały zabezpieczać lakier pod antenami od cb.

Zadziałał chusol, Eulex, nitro ale dopiero jak się dokopiesz do warstwy kleju. Najpierw trzeba się przebić przez skorupę na wierzchu. Tu rozważnie opalarka i "szpachelka" plastikowa od ściągania tapicerki, można próbować krążkiem ale duże prawdopodobieństwo uszkodzenia lakieru. Ogólnie wyszło ale jedna z dłuszych i niemiłe wspominanych robót.

No i potem i tak była polerka bo po takim maltretowaniu został mały bałagan.

[Dante05]

Ja taka naklejkę po CB ściągałem gorąca woda plus glinka.

Potem i tak było trochę matowanie plus polerka. Finalnie wyszło nieźle ale lakier był odbarwiony po kleju. W miejscu gdzie była naklejka nie było perły tylko zwykły uni a całe auto miało perłę.

 

Na zdjęciu widać tam, gdzie zdarte jest czarny ślad inny niż reszta lakieru.