Smród po praniu

[kuba96]

Witam.

Zabrałem się w końcu za pranie tapicerki w samochodzie -fotele i wykładzina.

Użyłem do tego adbl pre spray - zarówno do czyszczenia wkrętarką jak i do prania odkurzaczem. Robiłem to w następujący sposób:

Zacząłem od foteli- psikałem adbl na fotele ,czekałem chwilę i czysciłem wkrętarką. Pieniło się średnio, bo nie mam pianownicy , więc używałem w tym celu butelki po płynie do szyb. Następnie prałem odkurzaczem. Przy wyciąganiu "zawartości" foteli strasznie się pieniło. 

Następnie zabrałem się za wykładzinę - tu działałem w ten sam sposób - mocne pryskanie ,chwilą czekania, czyszczenie wkrętarką i pranie odkurzaczem. Przy wykładzinie pieniło się jeszcze bardziej...

Na koniec pracy wieczorem zamknąłem samochód żeby sobie wysechł. 

No i tu pojawia się problem- od kilku dni w aucie strasznie śmierdzi chemią. Dzisiaj postanowiłem przeprać wykładzinę samą wodą, i nadal wychodziła piana. 

Teraz pytanie - co zrobiłem źle? Źle rozrobiłem proporcje środka piorącego? Użyłem niewłaściwego płynu? Niepotrzebnie używałem wkrętarki? Czy może za bardzo przemoczyłem wszystko? Jak się pozbyć tego nieprzyjemnego zapachu?

 

Pozdrawiam 

[Pawel_t11]

Jakie proporcje użyłeś tego ADBL? Jak się pieni to trzeba płukać ciepła woda kilka razy aż przestanie. Powinno pomóc z tym zapachem. 

Na drugi raz jak będzie schło to nie zamykaj samochodu, to ma wyschnąć poprzez wietrzenie. Jak zamknąłeś to się to wszystko kusiło, brak świeżego powietrza żeby to miało gdzie parować.

[AndrewZS]

Z opisu wynika, że nie wypłukałeś, więc chemia dalej siedzi, a jak siedzi to i śmierdzi. No i suszenie jak kolega wyżej napisał

[MMCzysci]

Skończyłeś pranie, chociaż odsysales jeszcze dużo piany, co z kolei było związane z tym, że użyłeś pre-spraya do płukania (on zawsze się będzie mniej czy bardziej pienić, nie nadaje się do tego), zamknąłeś auto po robocie, zamiast zapewnić mu przewiew powietrza. Krótko mówiąc - wszystko źle

Teraz trzeba operację powtórzyć, przy czym tak:

- nanieś na powierzchnię tyle prespraya, żeby była wilgotna - nasiąknięta, ale jeżeli nie jest turbo brudno, to nie ma sensu chemii lać i lać, bo będziesz ja tylko dłużej płukać. Szczotka na wkretarke to dobry krok, nigdy ręcznie tak nie "wyrobisz" prespraya.
- PRZED płukaniem - ekstrakcją TYLKO odessij z tapicerki prespray zmieszany z brudem. Płukać zacznij wtedy, kiedy w ssawce przestanie pojawiać się brudny roztwór. Jeżeli od razu zaczniesz natrysk płukanki, to rozcieńczysz to wszystko i operacja będzie trwać 2 razy tyle. To naprawdę robi różnicę.
- samo plukanie robimy gorącą wodą, albo płukanką dedykowaną do ekstracji (np. Maxifi power rinse). Plukanka mniej penetruje materiał od wody, więc latwiej go wysuszyć, do tego ogranicza pienienie w zbiorniku na brudna wodę - prałem zarówno z jak i bez plukanki, więc mam porównanie.
- po praniu niekoniecznie nawet musisz zostawiać auto otwarte, jeżeli Ci się to nie widzi, ale musi być jakakolwiek wymiana powietrza, więc przynajmniej uchyl szyby. Idealna opcja to otwarty samochód + np wiatrak albo dwa do wytworzenia większego przewiewu. Ratowałem się tak ostatnio piorac w zimny dzień. Temperatura suszy, ale ruch powietrza też.

Wyryte w skale z S20 FE 5G

[kuba96]

@Pawel_t11 starałem się rozrobić jak w instrukcji było 30-50ml płynu na 4l albo 5l wody.

@MMCzysci  czyli  przeoranie tego samą wodą, teraz już nic nie pomoże? Muszę kupić płukankę i prac jeszcze raz tak jak piszesz?

[MMCzysci]

Sama woda może być do płukania, może to by wystarczyło, chociaż ja dla pewności powtórzyłbym cały proces zgodnie ze sztuką.

Wyryte w skale z S20 FE 5G

[kuba96]

Sęk w tym ,że mam wolny podjazd do niedzieli tylko, i nie wiem czy na od ręki dostanę płukankę. Chyba ,że wanishem mogę to zrobić? 

[Pawel_t11]

34 minuty temu, kuba96 napisał(a):

Sęk w tym ,że mam wolny podjazd do niedzieli tylko, i nie wiem czy na od ręki dostanę płukankę. Chyba ,że wanishem mogę to zrobić? 

Samą ciepłą wodą płucz, to wystarczy.