Cleantle - TFR PreWash

[Cleantle]

 

@kubik raczej ciężko jest  wyciagac wnioski po 1 aucie że produkt jest przekombinowany. Na tysiące litrów sprzedanych i zużytych przez studia  i entuzjastów nie mieliśmy żadnego zgłoszenia na temat takich akcji. Z chemicznego pkt widzenia nie ma takiej możliwości żeby dimer nie ruszał tego samego elementu a TFR tak

Nie chce też tu wchodzić w polemikę. Używałeś dimera cały czas i nagle po 1 użyciu tfr widzisz tendencje do blaknięcia i nagły postep w utlenianiu się kloszy  na kloszach jest warstwa ochrona która mogles zabić właśnie od używania dimera. 

[kubik]

Jasna sprawa zgłosiłem swoje uwagi , skończyłem używać po 2autach , z obawy o resztę floty .

[luk45z]

Kupiłem litra na spróbowanie wiosną i tak produkt leżał i czekał na zimniejsze dni  Użyłem z raz latem, ale przy myciu na zewnątrz zbyt szybko mi zaczął zasychać, odstawiłem go. Ostatnio do niego wróciłem, potestowałem stężenia. W moim przypadku przy zabezpieczeniach które mam aktualnie położone 1:20 wystarcza, by zbić większość brudu przed myciem ręcznym. Jednak jakiś tam film zostaje. No ale od usunięcia resztek filmu jest mycie ręczne prawda? No chyba, że trendy i lenistwo spowodowały, że oczekujemy całkowitego domycia auta po samym pre-washu  

Przy szybkim odświeżeniu auta tj. podjazd na bezdotyk, szybki oprysk, odczekanie, spłukanie ostatnim programem i szybki odjazd by zdmuchnąć większość wody z auta zacząłem robić 1:10. Moim wyznacznikiem dobrego domycia bezdotykowego jest brak szarego śladu na szybie czołowej, tam gdzie wycieraczki nie sięgają  Po przejechaniu się gdy woda zjechała żadnego śladu nie było, szyba jak po umyciu ręcznie płynem, NW też była doskonale odetkana w tym obszarze. 

Czy jest mniej ekonomicznie lejąc 200ml oprysku na 2l wody w porównaniu do TFRów które duszą i myją równie dobrze przy stężeniach 80/2L? Pewnie, że jest. Ale czy warto wyceniać w złotówkach bezpieczeństwo plastików, chromów itd?  Właśnie znalazłem dobrą promkę, zamówiłem 5L, a jak się zima skończy to zrobię 1:10 w butelce i będę miał mocny, ekonomiczny i bezpieczny środek do mycia felg i bieżącego opon.

[luk45z]

Pożyczyłem dziś na chwilę dobrego pacjenta, aż się prosiło by przy okazji przetestować TFR 1:10 Auto niezabezpieczone praktycznie niczym (dogorywający spray wax kładziony dawno temu, chyba latem), stan wizualny auta tragiczny, pod brudem wszędzie bardzo liczne waterspoty: 

Maska:

Szyba przednia - szary ślad brudu tam gdzie wycieraczka nie sięga

Szyba tylna - agonia

Tylna klapa

Po opryskaniu, pozostawieniu na chwilę i spłukaniu wodą demi wyłącznie bezdotykowo:

Tutaj ewidentnie widać, że nie dojechałem do dołu listew, pewnie schylać się nie chciało  

Z drugiej strony domycie listew jak najbardziej OK

Szyba tylna - z daleka wydaje się czysta

 

Z bliska widać jakieś tam resztki filmu drogowego i waterspoty (widoczne również na klapie pod szybą)

Szyba przednia w miejscu gdzie nie dociera wycieraczka - mój ultimate test domywania. Zostały wyłacznie waterspoty

Najgorsze miejsce w tym samochodzie - plastik tuż za tylnym kołem. Wszystko tam chlapie i jest mocno siwo już po krótkiej jeździe

Podsumowując - myje bezdotykowo  Po tym prewashu można spokojnie przechodzić do bezpiecznego mycia ręcznego takiego gruza. Trzeba tylko pamiętać, aby miejsce przy miejscu płukać lancą by skutecznie odrywać zmiękczony brud. W paru miejscach prawdopodobnie nie dojechałem równo i zostały paski brudu jak np przy progach na jednym ze zdjęć. No i oczywiście zostały waterspoty, ale przecież nie spodziewamy się że zasadowy oprysk ściągnie je bezdotykowo  

[gprzesniak]

@Cleantle Dzień dobry, Proszę o informację czy Państwa TFR jest w 100% bezpieczny dla folii PPF?

[Cleantle]

@gprzesniak tak

[gprzesniak]

@luk45z Fajny kolor Toyotki.