LSP z wyższej półki

[Eryczek]

Evo, helpdesk robi wrażeni

Swoją drogą to ciekawe, że większość producentów wosków prześciga się w informacjach o ilości carnauby w wosku a tu 30 i 40% a na opakowaniu o tym ani słowa

Tak na margiesie to to żółta czy biała carnauba?

[Evo]

Swoją drogą to ciekawe, że większość producentów wosków prześciga się w informacjach o ilości carnauby w wosku

 

 

No niby tak, ale nie spotkałem się wcześniej z jasno określoną zawartością masy carnauby do masy całego wosku, żaden producent nie podaje czego ich % tak naprawdę dotyczą a tutaj mamy to czarno na białym, za co moim zdaniem plus.

[SJake]

mamy to czarno na białym

 

Jak się zapytasz

[MM.MM]

Teraz mi powiedzcie co jest resztą i odpalam produkcję

[Evo]

Jak się zapytasz

 

 

O Vintage'u jest info na stronie producenta, o Rocku też masz być.

[capricorn]

Trzeba przyznać że helpdesk Scholl ma niezły, odpowiadajac w 15 minut na maila o 22

Dziękujemy

Teraz mi powiedzcie co jest resztą i odpalam produkcję

Ha ha to nie takie proste, prace nad tymi woskami trwały bardzo długo

O Vintage'u jest info na stronie producenta, o Rocku też masz być.

Spokojnie, już niedługo informacje i w języku polskim

Nadmienię że do regularnej pielęgnacji został specjalnie stworzony SW40

[yacek _b]

Hmm , nie wiem czy to wysoka półka , ale od miesiąca cichaczem testuję carbona położonego na lakier w sposób urągającym marce zymol . ( lakier kompletnie nie oczyszczony ) . Nic nie pisałem , ale cholera cały czas mnie zadziwia zrzucanie wody i kropelkowanie . Progi i dolne partie drzwi po prawie miesiącu kropelkuja zajebiście , gdzie Red czy Petes'53 dawno znika .

Czas chyba pomyśleć o jakiejś wyprzedaży .

[Evo]

Strona pasażera Scholl Vintage, strona kierowcy Polishangel LaMISS :

 

 

[tfelek]

Evo ten co leje wode to jakiś totalny Amator

[piotrusiek636]

Evo, co poszło pod Scholla, S40 ?

[SJake]

Evo, dwójka dobrych zawodników... Jak tam smarowanko LA MISS-em? Ujdzie?

[Evo]

S40 ?

 

 

S40 + IPA , czyli golusieńki lakier choć mam wrażenie że duuużo lepiej rozprowadza się na czymś oleistym. Tak myśle że HDC + Vintage to byłoby fajne kombo, wizualne i zapachowe

 

 

Jak tam smarowanko LA MISS-em? Ujdzie?

 

 

Jakby powiedział Robert B. - nie ma lipy Gdyby tylko jeszcze PA podkupiło kogoś odpowiedzialnego za zapachy od SV albo Z...

[Evo]

Dzisiaj było płukanie po 200km trasie na Mazury , wczoraj położony Vintage na W09 radzi sobie baaaardzo fajnie Filmik jest, a jak , ale wrzuce dopiero jak wróce do Warszawy, jakoś w przyszłym tygodniu.

[piotrusiek636]

Evo gdzie siedzisz na tych mazurach ? Może zerknąłbym na smarowidła na żywo.

[Evo]

Ok, zgodnie z zapowiedziami materiały foto&video z lania wody po kombinacji Scholl W09&Vintage

 

 

 

 

Oglądamy w 1080p !

 

 

 

 

No mi się podoba A jak ładnie robaczki schodziły dzisiaj pod samą myjką Generalnie gołym okiem widać że jest dużo lepiej niż było przy Vintage'u położonym na goły lakier, oczyszczony IPA.

[JM63]

Evo

 

 

To teraz pytanie: czemu Carbon nakladany na odp*****ol pod chmurką, ba, nawet lekko kropiło, na niewyglinkowany lakier (pod palcami podobny do papieru 800) na Cherry Glaze, kropelkuje i odpycha wodę jak zły, a ten sam Carbon na lakierze po korekcie, HDC, wygrzany, wyleżany dobę w garażu kropelkuje i odpycha 'nieźle'?

[micha-ł]

Evo, jesteś już w stanie coś powiedzieć o trwałości Vintage? Standardowe 3 miechy... czy mniej.

[Evo]

micha-ł, nie no , wosk mam raptem kilka dni na masce, a już jutro będzie się musiał "przesunąć" i zrobić miejsce na nowe nabytki Ale z tego co słyszałem od użytkowników to bidy nie ma i trochę posiedzi.

[yesfan]

Tak powinien być opakowany każdy wosk aspirujący na wyższą półkę! Wielkie pudło, w zestawie mikrofibra i dwa aplikatory, zapakowane w podwójny woreczek, w tym jeden strunowy. Widać że producent się postarał i nie żałował grosza na opakowanie. Czy wosk zasługuje na bycie w tym temacie? W USA kosztuje 50$ - tyle co Carbon i z podobnymi woskami jest porównywany. U nas na forum traktowany jakoś mało poważnie, a wielka szkoda, bo po pierwszym użyciu padło wiele przekleństw wyrażających wielką aprobatę. Postaram się zrobić formalny test. Arcyciekawy jest aplikator, który przed użyciem musi być wilgotny, co mnie nastawiło sceptycznie, po wysmarowaniu całego auta stwierdzam - to najlepszy aplikator z jakim miałem do czynienia!

 

 

 

 

Wilgoć! Tak ma być! Żeby nie zapomnieć do czego użyliśmy aplikatora - zaznaczamy krzyżykiem (pesymiści) lub ptaszkiem (optymiści)

 

 

Na razie zapożyczone kropelkowanie:

[Sucre]

Od dawna chodzi mi ten wosk po głowie. Yesfan mam nadzieję że opiszesz wrażenie na temat ingów i wytrzymałości.

[yesfan]

Sucre, na ten moment mogę coś napisać na temat nakładania i ścierania - spodziewałem się, że będzie o wiele trudniej, ale to sama przyjemność, poziom "woreczków", a wygląd czarnego auta też pierwsza klasa, nałożyłem znajomemu i nie będę miał niestety kontaktu z autem, więc na test trwałości dopiero przyjdzie czas.

[jodan]

Może Makki coś powie na temat tego wosku, bo filmik nagrał ciekawy:

[adii]

yesfan, a jak zapachowo?

[yesfan]

adii, mieszanka chemii i natury. Dziwny, eklektyczny zapach, nie przeszkadza, mogę sobie wyobrazić osoby, ktrórym się będzie podobał.

[malkolm]

jodan, to nie jest chyba ten wosk