Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator
Opublikowano
Zwyczajnie wbić palucha i wydłubać ile potrzeba?

 

Można tak,ale IMO ekonomiczniej i bez rozwalania całej puchy jest przejechać wierzchnią stroną paznokcia po powierzchni, zgarnięty wosk wcierasz w dłonie i jedziesz.

Opublikowano
Na DW wiele produktów ma conajmniej zastanawiające recenzje ;) Jeżeli prześledzisz fora z różnych części świata (np.USA,Australia,Niemcy,Norwegia,UK) to okaże się że poszczególne preferencje są dość zróżnicowane. Ot choćby ostatni konkurs na Najlepsze Produkty 2011 na niemiecki forum - wśród wosków zwycięża DJ Supernatural w swojej kategorii. A u nas znanych mi fanów tego wosku mógłbym policzyć na palcach obu rąk

pewnie jest regionalna "moda" na dane produkty, co nie zmiania faktu ze chetnie bym zobaczyl test Ebony przeprowadzony przez naszego forumowicza :)

moze ma ktos na "stanie" :ad: ?

  • Moderator
Opublikowano
Zwyczajnie wbić palucha i wydłubać ile potrzeba?

 

Można tak,ale IMO ekonomiczniej i bez rozwalania całej puchy jest przejechać wierzchnią stroną paznokcia po powierzchni, zgarnięty wosk wcierasz w dłonie i jedziesz.

 

Dzięki za wyjaśnienie. Ja dołożę jeszcze od siebie radę dla żonatych - zdjąć obrączkę :D

Opublikowano

Ja jak nakładałem ręcznie to przejeżdżałem paluchami po wosku i na lakier.

Narazie ręcznie miałem okazje tylko nakładać Saphira, Purple Haze i R222 concours look

Opublikowano
Do metalików bym nie stosował, mocno przytłumia ziarno i efekt jest conajmniej dziwny.

 

W związku z tym czy nie lepiej stosować do metalików sealanty, które mają znacznie większe napięcie powierzchniowe niż naturalne woski i z tego tytułu lepiej przepuszczają światło co wpływa na uwydatnienie ziarna :o

  • Administrator
Opublikowano

Bardziej chodziło o fakt że Ebony zawiera mnóstwo ciemnych pigmentów,podobnie jak Purple Haze i mi ten efekt się nie podoba.

 

 

A jeśli chodzi o uwydatnienie ziarna, to praktyka pokazuje że za uwydatnienie ziarna odpowiada praktycznie w całości ostatania faza polerowania, a nie wosk czy sealant.

  • Administrator
Opublikowano
koneser i wybitny znawca

 

:lol::lol::lol:

 

 

No więcej się zużywa, dlatego mój wewnętrzny szkot zabrania mi tego robić ;)

  • Administrator
Opublikowano

To następny "fan" woskowania ręcznie, więc jego opinia nie będzie sie chyba za bardzo różniła :D

Opublikowano
A jeśli chodzi o uwydatnienie ziarna, to praktyka pokazuje że za uwydatnienie ziarna odpowiada praktycznie w całości ostatania faza polerowania, a nie wosk czy Sealant.

 

Chciałbym poprosić o rozwinięcie wypowiedzi o co dokładnie chodzi z tym polerowaniem :)

Opublikowano

Aha ok rozumiem, oczywiście wiem że na efekt końcowy ma wpływ przygotowanie powierzchni. Myślałem że Evo chodziło o końcową fazę polerowania nałożonego produktu, bo myślałem że rozmawiamy o charakterystyce produktu a nie o korekcie :)

  • Moderator
Opublikowano
koneser i wybitny znawca

 

:lol::lol::lol:

 

 

No więcej się zużywa, dlatego mój wewnętrzny szkot zabrania mi tego robić ;)

 

No dobra, spróbuję zabaw ręcznych. Może dzięki temu podwyższonemu zużyciu uda mi się dojść z jakąś puszką wosku chociaż do połowy:)

 

Oczywiście nie dotyczy to Atlantiqua. Przy tej cenie mam w sobie szkota z tej samej rodziny co Evo.

Opublikowano

Co do nakładania rękoma, IMO są to woski z tej półki gdzie można zacząć praktykę z tą techniką, natomiast nie jest to jakiś wymóg dla prawidłowej aplikacji, lubię powąchać, wysmarować palcem lusterko, ale całe auto to już wole aplikatorem ;)

  • Moderator
Opublikowano

Cash - raz można spróbować. Chociażby dla fanu ;)

Jak sam pisałeś, mówimy tu o półce przy której jest to jedynie zalecane a zatem możliwe.

Nie wyobrażam sobie natomiast ręcznej aplikacji mojego Titaniuma :o

Opublikowano

cash, Glasur cudownie nakłada się aplikatorem, ale juz concours nieco gorzej, a Polish Angel Majeste to juz nie sposób nałożyć aplikatorem. Ja też nie przepadam za smarowaniem całego samochodu łapami, ale czasem nie ma wyjścia.

Opublikowano

Dobra, czekam do wiosny, pobawię się nowymi nabytkami i odnowimy temat 8-) bo teraz po za zapachem nic więcej nie powiem ;)

  • Moderator
Opublikowano
cash, Glasur cudownie nakłada się aplikatorem, ale juz concours nieco gorzej, a Polish Angel Majeste to juz nie sposób nałożyć aplikatorem. Ja też nie przepadam za smarowaniem całego samochodu łapami, ale czasem nie ma wyjścia.

 

Yesfan, a Destiny i Atlantiqa używałeś? Jaka mają konsystencję? Też trzeba nakładać ręcznie czy śmigamy aplikatorem?

Opublikowano

Eryczek, Używalem jak na razie tylko na pojedyńcze elementy, nakładalem dłońmi. Komfort pracy - pierwsza klasa. Oczywiście zapach nie każdemu może odpowiadać. Konsystencja: dosyć miękkie, łatwo się topią.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.