Gość Opublikowano 10 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Lipca 2009 Pierwszą rzeczą która stoi drodze do lepszego wyglądu mojego wozu,jest pył z klocków hamulcowych.Dokładniej prawy tylny.Poprzedni właściciel mimo klocków na wykończeniu,kontynuował jazde bez ich wymieniania.Co spowodował,że zaczęły pylić i pył osadził się na błotniku oraz zderzaku głównie.Próbowałem po taniości benzyną ekstrakcyjną.Efektu żadnego.Potem zastosowałem pastę Tempo.Oprócz 8zł mniej w portfelu nic się nie zmieniło.Znajomy polecił zmywacz Novol Plus 780 http://www.lega.abc24.pl/default.asp?kat=32379&pro=190492 .Tego produktu jeszcze nie testowałem.Cena jest bardzo przyjemna,ale nie jestem do końca przekonany do tego produktu.Generalnie nie widać pyłu hamulcowego na lakierze,ale czuć przejeżdżając palcem. Więc jak to najlepiej zrobić,czym?Nie ukrywam,że budżet jest raczej nie duży.Choć jeśli będzie warto ,zawsze można trochę bardziej nadwyrężyć budżet Druga sprawa,może w sumie może podobna.Samochód stoi prawie pod drzewem.Przez brak czasu i zaniedbanie na aucie zrobiła się powłoka z soków z drzew i innych ciekawostek.Samo mycie szamponem nie wystarcza. Bardzo liczę na pomoc ,bo już nie mogę patrzeć jak brzydko wygląda mój samochód
AutoDetailing Opublikowano 11 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2009 Dobry środek do czyszczenia kół powinien sobie z tym poradzić bez problemu. Takie płyny są przystosowane przede wszystkim do usuwania tego rodzaju zabrudzeń. Musisz spryskać budne powierzchnie, odczekać chwilę i pomóc sobie pędzelkiem, następnie spłukać. Jeśli to nie pomoże to zostawić środek dłużej na kole i użyć szczoteczki. Na soki z drzew (jeśli nie da się ich usunąć przy normalnym myciu szamponem) pomocna będzie glinka, oczyści ona lakier i szyby z większości zabrudzeń.
metys Opublikowano 11 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2009 nie zapominajmy, że normalne felgi ze stopów lekkich są malowane proszkowo i jest dużo mniejsze ryzyko, że coś wtopi się w strukturę lakieru. Na pewno będzie trochę większy problem, żeby usunąć to z nadkola i zderzaka. Najlepiej jak byś zapodał zdjęcie z dobrym zbliżeniem
MAJSU Opublikowano 11 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2009 Miałem podobny problem i pomocny okazał się środek o nazwie SMOŁA AutoLandu. Wszystkie inne płyny do czyszczenia felg - z tej tańszej półki do 30zł zawiodły.
Gość Opublikowano 11 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2009 Z kołem już sobie dawno poradziłem papierem ściernym.Tu chodzi co zrobić z pyłem na karoserii.Wydaje mi się,że środki do mycia felg chyba troche za mocne będą.
metys Opublikowano 11 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2009 właśnie dlatego przydałoby się zdjęcie, a jeszcze lepiej byłoby to zobaczyć na żywo, żeby dobrać środek, który sobi z tym poradzi, a tym samym nie będzie za mocny
PN Opublikowano 12 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Lipca 2009 pamietaj tez o przyczynie brudu - klockach. zastapienie OEMowskich klockow np kewlarowymi spowoduje radykalne zmniejszenie pylenia (i poprawe hamowania). teraz bez problemu mozna znalezc klocki kewlarowe do zastosowan cywilnych i f formule "low dust"
Thomas Opublikowano 12 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Lipca 2009 zastapienie OEMowskich klockow np kewlarowymi spowoduje radykalne zmniejszenie pylenia (i poprawe hamowania)tak tylko,że same klocki wcale nie muszą poprawić hamowania,a efekty mogą być odwrotne do zamierzonych .... do tego już musi być układ hamulcowy przystosowany....
PN Opublikowano 13 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Lipca 2009 Thomas, powtórzę dla Ciebie: klocki kewlarowe do zastosowan cywilnych czyli bezposrednie zamienniki OEM - żeby jaśniej - które mozna wkładać i bez mrugnięcia jechać dalej. a do ogólnej rozmowy o skuteczności hamulców (chętnie podzielę sie moimi doświadczeniami z EBC green/red/yellow stuf, PAGID blue, TEXTARa, Motula, ATE i Sparco) to zapraszam na PW bo to chyba raczej nie ten wątek
Thomas Opublikowano 13 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Lipca 2009 PN napisał/a: klocki kewlarowe do zastosowan cywilnych czyli bezposrednie zamienniki OEM - żeby jaśniej - które mozna wkładać i bez mrugnięcia jechać dalej. chyba,że tak bo myślałem ,że to a'la sportowe klocki do seryjnych tarcz nie używałem ,ale znajomy tak i powiedział,że całkiem dobrze schodzi po zastosowaniu Cifa chociaż nie wiem czy nie jest zbyt agresywny ...
AutoDetailing Opublikowano 20 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2009 Oto co udało mi się zrobić z zabrudzonymi felgami alu:
PN Opublikowano 20 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2009 AutoDetailing, uzywałeś Wheel Brightenera? Piekne To teraz Collinite 476s
AutoDetailing Opublikowano 20 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2009 PN, tak, WB, różne szczotki, glinka, preparat do usuwania smoły.
proximo Opublikowano 11 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2011 Trochę odkopie temat... Felgi które sa powyzej to do mega brudnych nie należa Kupilem uzywane alu chyba 10 lat nie czyszczone (rocznik 01) no i mam problem. Od strony zewnetrznej jest poprostu tragedia! Probowalem dzis tenzi truck (ph 14) najpierw 1:4, potem 1:2 a potem nierozcienczonym (punktowo) no i szału nie ma, spodziewałem sie lepszego efektu. Potem nafta potem glinka (fioletowa temachem) i jest troche lepiej. Dalej mam osad oraz czarne coś przywarte na amen (przy laczeniu ramion felg) Czym by tu jeszcze je potraktować? Czyms z ph bliskim 0 ? Fosol? :>
mutra Opublikowano 11 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2011 a wystaje to "coś" ponad powierzchnię? bo jeżeli tak to ja bym jeszcze próbował naftą albo decabitem. Fosolem możesz podziałać jeżeli felgi są lakierowane. Byle byś nie trzymał za długo i dobrze spłukał.
proximo Opublikowano 11 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2011 Nafta była juz (pisałem ) czekałem z pięc minut a potem ostro wcierąłem szmatexem zeszło troche - brudy pochodzenia bitumicznego... jest to chorpowata powierzchnia, dobrze wyczuwalna pod palcem. Felgi lakierowane, chyba bede probował czyms o odczynie kwasowy. Jeszcze "attakiem" sprawdze ale raczej z tym sobie nie poradzi. Wstawie zdjęcia to bedzie łatwiej oszacowac ale to jutro
mutra Opublikowano 11 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2011 Zauważyłem, że pisałeś o nafcie. Dlatego też napisałem "spróbowałbym jeszcze" Bardzo prawdopodobne że nie usunąłeś wszystkiego. Ja bym to przepędzlował naftą i zostawił na 10-15 minut a dopiero potem brał się za kwas.
lakikwap Opublikowano 11 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2011 kurcze niepamiętam ale jakiś kwas jest do tego dobry.. było na forum
Jan Wronowski Opublikowano 11 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2011 fosforowy, wiem przerabiałem
mutra Opublikowano 12 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2011 kwas fosforowy czyli fosol czyli odrdzewiacz do stali i żeliwa
Lukas G Opublikowano 13 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 13 Lutego 2011 Tu moj tescik kwasowego nielsena i odnosnik do bez kwasowego. Szczerze powiem ze z tak dobrym srodkiem czyszczaceym jeszcze nie mialem do czynienia. Kwasowy daje rade z wzerami i rdza na golym metalu. Bez kwasowy idealnie z pylem z klockow czego efekty widac na zacisku od motoru. Jedyne czego tym sie ruszyc nie da to smola -ale przeciez nie do smoly jest on przeznaczony.
proximo Opublikowano 14 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 14 Lutego 2011 coś podziałałem i wyszło tak: (tenzi truck, glinka, nafta, fosol) ]
proximo Opublikowano 15 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Lutego 2011 Dzięki. Po zimie jeszcze je przycisne
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się