lukwawa Opublikowano 28 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Czerwca 2010 Witam, W weekend znalazłem czas żeby porządnie odświeżyć auto. Pacjent to Toyota Land Cruiser 120, auto ma niecałe 1,5 roku i prawie 13 000 km przebiegu. Użytkowane zgodnie z jego przeznaczeniem, w przeróżnych warunkach-co widać na poniższych zdjęciach. Lakier jest bardzo delikatny, wystarczy przejechać się leśną drogą porośniętą krzakami i pojawiają się nowe ryski(myślałem kiedyś o oklejeniu go folią-ale jakoś nie jestem przekonany). Na lakierze nie wykonałem korekty-po pierwsze nie mam polerki,czujnika grubości lakieru po drugie nigdy tego nie robiłem i sczerze mówiąc boję się a po trzecie nie widzę sensu likwidacji rys, które za krótką chwilę po przejażdżce leśnym duktem pojawią się znów. Felgi i opony: -PB Spray&Rinse -ChG Wheel Guard -APC Poorboy's -Spryskiwacz Kwazar -Chemical Guys liquid extreme shine Mycie i suszenie: -Karcher+piana do mycia aut Karchera -Megs NXT -Poorboys Slick & Suds -Poorboys Chenille Wash Mitt -dwa wiadra -suszenie Chemical Guys super waffle towel Przygotowanie powierzchni lakieru: -glinka Bilt Hambler+woda -PB Black Hole Woskowanie: -Collinite 476 -PB Natty's Red Plastiki i gumy: -Chemical Guys liquid extreme shine -Megs trim Restorer Wnętrze: -Sonus Cocpit Detailer -Sonus Total Eclipse Inne: -niezliczone ilośc mikrofibr (Megs, gratisy z ShowCarShine, Jan Niezbędny, Monster Shine) -aplikatory (żółte i białe Megsa) -różnego rodzaju pędzelki, szczotki i szczoteczki -odkurzacz Dyson Czas pracy: 20 godzin Uploaded with ImageShack.us
Marco Opublikowano 28 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Czerwca 2010 Z calym szacunkiem dla Twojej pracy ,bo efekt jest naprawdę piękny ,ale jesli nie widzę sensu likwidacji rys, które za krótką chwilę po przejażdżce leśnym duktem pojawią się znów... to tym bardziej za chwile będzie wyglądał tak samo...
micak Opublikowano 28 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Czerwca 2010 Nie każdy ma warunki żeby utrzymywać lakier bez defektów, tym bardziej jeśli chodzi o takie auto i charakter w jakim jest użytkowane. Gdyby lukwawa co chwilę przeprowadzał korektę to zabrakłoby lakieru a to że dba o auto mu się chwali Pozdrawiam
Dystrybutor m.k. Opublikowano 28 Czerwca 2010 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 28 Czerwca 2010 Nie można mieć ciasteczka i zjeść ciasteczko więc jeśli ma się auto terenowe i do tego zamierza regularnie go używać, to czasami gruntowna korekta lakieru mija się z celem. Co innego jeśli robimy korektę co 50kkm, wtedy można sobie na to pozwolić przy ciągłej eksploatacji. Woskowanie:-Collinite 476 -PB Natty's Red Co czym woskowałeś? Dlaczego na dwa woski? Poza tym
lukwawa Opublikowano 28 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Czerwca 2010 Co czym woskowałeś? Dlaczego na dwa woski? Poza tym Jako, że aura sprzyjała zastosowałem na karoserii (dla mnie z racji koloru i zapachu) nieco zniewieściały wosk Nattys Red , nie ukrywam, że podoba mi się efekt po aplikacji ww. wosku. Natomiast wewnętrzne profile drzwi, chlapacze, progi, niektóre(lakierowane elementy) nadkoli oraz przedni zderzak z orurowaniem i dach potraktowałem Collinitem. Traktuję ten wosk jako "smarowidło techniczne"-używałem go też do bramy garażowej i wewnętrznej strony....kosiarki Zdał egzamin. Co do gruntownej korekty lakieru napisałem w pierwszym poście dlaczego tego nie zrobiłem z kilku powodów, zresztą uwierzcie mi, że lakier na tym samochodzie jest bardzo delikatny - nie wiem, czy wszystkie Toyoty tak mają czy tylko ten model ale dla mnie to nieporozumienie wiedząc do jakich celów zaprojektowany został samochód. Dziękuję za słowa uznania Łukasz
julian Opublikowano 28 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Czerwca 2010 bardzo mi się podoba ten projekt. przyłożyłeś się do wszystkich szczegółów, jestem pod wrażeniem zawieszenia. bardzo, bardzo dobra robota. zastanawiałeś się nad zrobieniem korekty lakieru i założeniem na całe auto folii, przezroczystej oczywiście? wiem, że ludzie często użytkujący auto w terenie decydują się na coś takiego. chyba, że auto jest typowym wołem roboczym, wtedy nie ma o czym gadać
lukwawa Opublikowano 30 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Czerwca 2010 Dzięki, Julian za miłe słowo, miło słyszeć od profesjonalisty Oczywiście myślałem o folii przeźroczystej. Do tej pory widziałem na żywo dwa rodzaje "foliowych zabezpieczeń", pierwszy: http://www.youtube.com/watch?v=AOMDFp0x1-g mija się z celem bo przed każdym błoceniem muszę dokładnie oczyścić auto(no i jak to wygląda?). Druga metoda, widziałem na żywo, folia magnetyczna poprzycinana na oko do elementów karoserii auta. W momencie styczności z krzakami przesuwała się po boku auta, rysując je niemiłosiernie. Słyszałem, że 3M zrobiło jakieś folie ochronne-przynajmniej tak mi powiedzieli w ASO, ale nie mam pojecia jak to wygląda, czy jest na to jakaś gwarancja, i jak "zachowuje" się lakier pod taką folią(ogarnia mnie strach przed nieznanym ) Nie słyszłałem jeszcze opinii osoby która coś takiego zrobiła w celu ochrony "terenowej", także, Julian, jeżeli masz jakieś przemyśenia i sugestie, chętnie poczytam,
Artur Opublikowano 30 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Czerwca 2010 Do tej pory widziałem na żywo dwa rodzaje "foliowych zabezpieczeń", pierwszy: http://www.youtube.com/watch?v=AOMDFp0x1-g A co to? Folia spożywcza??? Podejrzewam, że Julianowi chodziło o takie specjalne folie do oklejania aut, jak np. ta: http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=1713 tyle że przezroczysta.
lukwawa Opublikowano 30 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Czerwca 2010 Dzięki Artura za link, znalazłem go po tym jak napisałem posta, jestem tylko ciekaw opinii po dłuższej eksploatacji auta z taką folią, a co do linka z tego co się dowiedziałem była to folia spożywcza przyczepiona na Ludwik
maestro00 Opublikowano 30 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Czerwca 2010 Chodziło pewnie o przeżroczystą. Moim zdaniem idealnie by się sprawdziła:
lukwawa Opublikowano 18 Kwietnia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2011 Znalazłem chwilkę czasu, żeby zająć się autem, doczyszczając je z pozostałości zimy i odkrywając kilka rzeczy za które producent powinien się wstydzić a z którymi w ramach gwarancji pojadę do dealera, żeby coś zaradził . Zapraszam do oglądania zdjęć Czyszczenie rozpocząłem od kół, zdjąłem je i zabrałem się za nadkola: Porządne wypłukiwanie pozimowego brudu: APC Meguiars 1:4 Dałem APC chwilkę na zadziałanie [ Po czym zabrałem się za rozprowadzenie APC po wszystkich zakamarkach przy pomocy Swissvax Wheel Brush Po spłukaniu: Nie byłem zadowolony z efektu, dlatego wykonałem wszystko raz jeszcze, po czym przetarłem wszystko do sucha: Do zabezpieczeń elementów gumowych używałem Perla CarPro(nierozcieńczany) oraz 303 Aerospace Protectant(niebieski); Czas na felgi, które w zeszłym roku zabezpieczałem WheelGuardem Chemical Guys: Do wstępnego umycia użyłem Bilberry (nie pamiętam jakie stężenie ale sądząc po kolorze zapewne1:2-3) Do usuwania licznych kropek asfaltu użyłem Citrus Tar&Glue Remover ValetPro: Następny etap to IRonX: Po spłukaniu Irona felgi wyglinkowałem (Sonus zielony), jako lubrykat posłużył mi Optimum No Rinse rozrobiony z wodą. następnie felgi przygotowałem Cleaner Fluidem Regular Swissvax i nałożyłem Autobahna: Śruby od kół, które pokryły się w kilku miejscach rdzą doczyściłem ALuTechem RaceGlaze, później CF Regular i Autobahnem; Oponę dla testu zabezpieczyłem Zymol Tyre i SV Pneu Matt 50/50: Chwilkę po nałożeniu: Z resztą kół postąpiłem analogicznie, na opony nakładałem Zymol Tyre. Czas na gruntowne umycie karoserii. Piana przy użyciu ChG CitrusWash, poźniej spsikanie całego auta IronX i umycie jeszcze niezaschniętego Irona SoapGelem: Całość spłukałem, wysuszyłem ręcznikiem waflowym i zacząłem glinkować, tym razem BiltHamber Soft, później SV Regular i SV Saphir: Efekty: Platik na progu został zabezpieczony Perlem Wnętrze czyszczone było 2 tygodnie temu. Skóry zestawem Sonusa, Coloulocka. Plastiki APC Megsa i zabezpieczone Zestawem Sonusa i VinylConditionerem Zymola. Uszczelki Zymol Tyre, Gumowe dywaniki 303 Aerospace Protectant Tech Guard.
Administrator Evo Opublikowano 18 Kwietnia 2011 Administrator Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2011 Jak Ci się sprawuje Saphir ?
Justyna Opublikowano 18 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2011 praca super jest to jedyna toyota (model) jaka mi się podoba jak Ci się pracuje z Perl (łatwo się nakłada)? jak długo wytrzymuje?
gruby_RS Opublikowano 18 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2011 Łukasz, kondycja Landa, praca no i stuff Jak oceniasz Tyre vs Pneu ? Pzdr
capricorn Opublikowano 18 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2011 robi wrażenie, jestem ciekaw jak długo zeszło Ci się. Jedyne co mogę się przyczepić to słabo ubłocony był , ale na to można poradzić jaki rajd offroad ma być w maju u mnie . Równie ciekaw jestem tego szafira jak i zymol vinyl conditioner czy nie za połyskliwy?
Administrator Evo Opublikowano 18 Kwietnia 2011 Administrator Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2011 zymol vinyl conditioner czy nie za połyskliwy? Oba Zymole Vinyle dają efekt matowy, ale dużo też zależy od materiału na którym pracujemy.
capricorn Opublikowano 18 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2011 materiał do którego chcę go zastosować generalnie nie chłonie odżywek
Administrator Evo Opublikowano 18 Kwietnia 2011 Administrator Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2011 No to może się błyszczeć.
lukwawa Opublikowano 18 Kwietnia 2011 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2011 Evo, Sprawuje się bardzo dobrze, jestem bardzo zadowolonu z mojej przygody inicjacyjnej z woskiem SV . Na BMW jeździmy już razem prawie 2 miesiące, gdzie lakier nie był jakoś super przygotowany. I wosk nadal daje zdecydowanie radę. Na masce 50/50 położyłem Saphira i Glasura. Ten drugi minimalnie lepiej kropelkuje. Zobaczymy jak będzie z żywotnością. Pewnie żaden nie dotrwa bo je sam usunę Zastanawiam się teraz nad czymś z PTFE no i mam dylemat czy Zymol/SV czy też może spróbować RaceGlaze 4x4 Alternatywnie rozłacznie, rzecz jasna , bardzo mnie kusi Concorso/Concours. Na coś na pewno się zdecyduję. Ale ludzie mają dylematy Justyna, Mi też się podoba do momentu aż trzeba ją umyć Perl jest bardzo wydajny, rozcieńcza się go z wodą, chyba z tego zo pamiętam maksymalnie w stosunku 1:4. Pachnie jak shake truskawkowy. Ciecz w mlecznym kolorze, bardziej gęste od 303Aerospace ale nie tak gęste jak TrimDetailer Megsa. Aplikacja banalna. Co do wytrzymałości dam znać za jakiś czas bo na razie nie jestem w stanie nic konstruktywnego napisać w tej kwestii. gruby_RS, Kondycja jak kondycja Felgi od środka zaczęły w kilku miejscach korodować plus kilka innych brzydkich rzeczy. Na szczęście jest jeszcze kilka miesięcy gwarancji i możliwość jej przedłużenia do 2 lat. Ad meritum, Pneu: zdecydowanie tańszy, ładnie pachnie, wodnisty, jest w białym kolorze, po rozprowadzeniu na oponie zmienia kolor i po upływie czasu wchłania się w gumę i matowieje. Tyre: droższy od konkurenta, ładnie pachnie, przeźroczysty, bardziej tlusty i gęsty od Pneu, chwilę po nałożeniu opona nienaturalnie się świeci ale po dłuższym odstaniu albo przetarciu szmatką matowieje pozostawiając satynowy wygląd. Tyre jest wydajnieszy od Pneua, dużo wydajnieszy ale praca z Pneuem sprawia mi większą radość :)z powodu zapachu. Paweł, co ja Ci będę pisał, spotkamy się niedługo, odlejesz sobie jednego i drugiego i sprawdzisz, który bardziej Ci odpowiada capricorn, Z tymi oponami niedaleko bym zajechał w błocie, jeszcze dodatkowo te rury z przodu, które tak naprawdę bardzo zmniejszają kąt natarcia, zwisająca dupa auta, która przy zjeździe lubi o coś przytrzeć. No i najważniejsze, kto go później umyje Tak na serio po zakupie coś tam nim próbowalem jeździć ale po kilku chwilach zrobiło mi się go szkoda i dałem mu spokój. Co do Zymol Conditionera tak jak Piotrek napisał, dużo zależy od materiału, w BMW wygląda bardziej matowo niż w LC. Dużo bardziej matowy jest Sonus, którego też używam ale nie pachnie tak jak Zymol Co do Saphira mam sampler tego wosku, jeżeli masz ochotę spróbować-odstąpię
gruby_RS Opublikowano 18 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2011 Łukasz, jednego i drugiego mam . Dla mnie Pneu wygrywa właśnie zapachem i łatwością aplikacji.
spons Opublikowano 20 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Kwietnia 2011 Az sie milo patrzy na taka przemiane i to po samym myciu Ciekawy zawsze jestem w takich projektach, ile osob zajmuje sie dachem (tj. w ilu przypadkach robienia suva robiony jest rowniez dach)? Nie mowie tu o pro zakladach.
Toldi Opublikowano 20 Kwietnia 2011 Zgłoś Opublikowano 20 Kwietnia 2011 Az sie milo patrzy na taka przemiane i to po samym myciu Ciekawy zawsze jestem w takich projektach, ile osob zajmuje sie dachem (tj. w ilu przypadkach robienia suva robiony jest rowniez dach)? Nie mowie tu o pro zakladach. też jestem ciekawy, ja osobiście nie robiłem jeszcze dachu u siebie, stojąc koła auta po prostu nie widzę go, a do porządnego mycia to muszę zaopatrzyć się w jakąś drabinę Ale ogólne cały projekt robi wrażenie, może moje auto doczeka się niedługo takiego porządnego mycia.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się