Gustav Opublikowano 22 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2010 Moje byłe auto - z moim ulubionym kolorem Wiem że to nie mistrzostwo ale zrobione zwykłymi kosmetykami - dodam że auto było strasznie zapuszczone Zgadywać czego użyłem ?
Gustav Opublikowano 22 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2010 Hehe , nie , wiecie że nie używałem żadnych specyficznych wosków i specjalistycznych maszyn , liczę się z tym że zaraz polecą słowa krytyki i co gorsza wyśmiania ... Ale tak naprawdę dopiero teraz otworzyłem oczy i zobaczyłem co można z lakierem zrobić Jestem na etapie kolekcjonowania profesjonalnych kosmetyków + do tego zbieram na porządną maszynę. Jestem przy tym cierpliwy , zwykle czyszczenie kompleksowe auta zajmuje mi 5/6H z niskiej jakości środkami - także źle nie jest - przy tym mocno się dokształcę i coś z tego na pewno wyjdzie.
firmek Opublikowano 22 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2010 Pomijajac tajemnicze srodki i tak gratki bo wyglada na to ze zajales sie nie tylko lakierem ale i listwami i nawet oponami Przed forum szalalem z woskiem sonaxa ale nawet nie pomyslalem o tym by wrzucic cos na opony.
Prezes Opublikowano 22 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2010 Jeżeli nie wypryskałeś całego auta plakiem, to nie jest źle No pochwal się... czego używałeś?
firmek Opublikowano 22 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2010 Polerka w stylu meksykanskim pasta do zebow
Gustav Opublikowano 22 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2010 Ani plak ani tempo [ dla mnie to jedno wielkie ścierwo ]. Strzelać - albo może lepiej nie bo pierwsza wypowiedź oznaczała jak bym zrobił bym to na odpierdziel i byle czym [ tempo] a sporo przy tym siedziałem i co najważniejsze zrobiłem to praktycznie zerowym kosztem w porównaniu do waszych drogich kosmetyków. Co prawda minimalne ryski były na lakierze ale i tak egfekt był zadowalający - tak jak mówiłem - jestem początkujący - dajcie mi się rozkręcić [edit] Tak jak mówiłem - nie używałem do tego auta żadnej maszyny , liczyłem się z słowami krytyki bo to w sumie forum specjalistów ale nie każdy takim się urodził tak proszę wstrzymać się z głupimi komentarzami bo nie oto w tym chodzi. [edit] Śmieszą mnie co niektóre komentarze , większość się chwali swoimi wynikami po wieloletniej pracy a no i do tego na w miarę nowych autach , phiiii
etiv Opublikowano 22 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2010 Śmieszą mnie co niektóre komentarze , większość się chwali swoimi wynikami po wieloletniej pracy a no i do tego na w miarę nowych autach , phiiii niektóre kilkuletnie auta są już tak zmęczone życiem..
Dystrybutor m.k. Opublikowano 22 Czerwca 2010 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2010 Śmieszą mnie co niektóre komentarze , większość się chwali swoimi wynikami po wieloletniej pracy a no i do tego na w miarę nowych autach , phiiii ja takich komentarzy tutaj nie widzę.. Do rzeczy, czyli taki wątek "zgaduj zgadula". Dla mnie liczy się to "jak się robi" bardziej niż "czym się robi". Czyli warsztat pracy nawet ze środkami Sonaxa, Turtla czy Autolandu może pozwolić na takie efekty (choć są na dłuższą metę jak zapałka, bucha płomieniem i zaraz gaśnie). Ciężko cokolwiek krytykować bo nie ma punktu odniesienia do tego jakie miałeś warunki do pracy. Może dorzuć ze dwa zdjęcia jeszcze. Jedno z bliska jak wyglądają rysy po picowaniu i z profilu zdjęcie jak słońce pada prostopadle na karoserię.
Gustav Opublikowano 22 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2010 A więc: Mycie i glinkowanie: - szampon: Tenzi Neutro - rękawica: mikrofibra z frędzelkami [zwykła z Lidla ] - system: 2 wiadro - osuszanie: Ircha naturalna - glinkowanie: jak wtedy czyścilem auto to nie wiedziałem że taka metoda z glinką istnieje za opcje czyszcenia po porządnym myciu użyłem zwykłego Car Balsamu w niebieskiej butelce zabezpieczenie lakieru : - jeżeli to wogóle zabezpiecza - hehe - wosk: Polishing Wax Paste - NANO TECH EXTREME - mikrofibry: zwykła z lidla Teraz wiem już więcej , co kupić itp. PS: zaskoczyła mnie torchę cena wszystkich past wosków glinek + urządzenie - wychodzi prawie 2000 zł [edit] Odnoszę wrażenie że 80% forumowiczów z tego forum posiada zakład specjalistyczny który zajmuje się profesjonalnym odświeżaniem i zabezpieczeniem lakieru. Mylę się ?
firmek Opublikowano 22 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2010 Odnoszę wrażenie że 80% forumowiczów z tego forum posiada zakład specjalistyczny który zajmuje się profesjonalnym odświeżaniem i zabezpieczeniem lakieru. Mylę się ?Mysle, ze jesli mialbym zgadywac to proporcje ksztaltuja sie zupelnie odwrotnie . Wielu z forumowiczow jest tutaj przez zamilowanie do pucowania swojego auta [ Dodano: 22-06-2010, 12:35 ] PS: zaskoczyła mnie torchę cena wszystkich past wosków glinek + urządzenie - wychodzi prawie 2000 złTroche sporo, nawet z markowymi produktami da sie zebrac porzadny zestaw za duzo mniejsze pieniadze
Gustav Opublikowano 22 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2010 Ciężko cokolwiek krytykować bo nie ma punktu odniesienia do tego jakie miałeś warunki do pracy. Może dorzuć ze dwa zdjęcia jeszcze. Jedno z bliska jak wyglądają rysy po picowaniu i z profilu zdjęcie jak słońce pada prostopadle na karoserię. Warunki do pracy: podwórko przed domem + garaż , ryski przed woskowanie były spore , wiem że wosk tego nie zlikwidował ale trochę je zamaskował , auta już nie ma więc zdjęć nie będzie ... firmek - co do samych forumowiczów - mogę się mylić , śwież jestem - nie mam nawet maszyny
Dystrybutor m.k. Opublikowano 22 Czerwca 2010 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2010 Odnoszę wrażenie że 80% forumowiczów z tego forum posiada zakład specjalistyczny który zajmuje się profesjonalnym odświeżaniem i zabezpieczeniem lakieru. Mylę się ? Mogę mówić tylko za siebie. Tak. Mycie i glinkowanie: - szampon: Tenzi Neutro - rękawica: mikrofibra z frędzelkami [zwykła z Lidla ] - system: 2 wiadro - osuszanie: Ircha naturalna - glinkowanie: jak wtedy czyścilem auto to nie wiedziałem że taka metoda z glinką istnieje za opcje czyszcenia po porządnym myciu użyłem zwykłego Car Balsamu w niebieskiej butelce zabezpieczenie lakieru : - jeżeli to wogóle zabezpiecza - hehe - wosk: Polishing Wax Paste - NANO TECH EXTREME - mikrofibry: zwykła z lidla Nazwałbym to odświeżeniem auta przez małe "o" co nie ujmuje niczego Twojej pracy bo jak na powyższy arsenał wyszło naprawdę dobrze. PS: zaskoczyła mnie torchę cena wszystkich past wosków glinek + urządzenie - wychodzi prawie 2000 zł Na pewno jest jakiś najniższy pułap cenowy, a tego najwyższego nie ma. Ja po sobie wiem, że na początek nie ma co kupować wszystkiego, co najlepsze bo i tak do tego muszą umiejętności dojść. Więc np. jakiś standardowy zestaw Poorboy'sa czy Megsa będzie na pewno lepszy jakościowo, cenowo Cię nie nadszarpnie, a już będziesz miał pierwsze doświadczenia z pracy na czymś dobrym.
Gustav Opublikowano 22 Czerwca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2010 m.k. - dzięki za komentarz , staram się jak mogę ale bez maszyny , odpowiednich padów , past i twardych wosków to mogę tylko maskować ryski... Możesz rozpisać co i ile będzie kosztować ? Taki zestaw dla mnie , do moich warunków [ dla początkującego] Dodam że mam dobrze oświetlony garaż , zimą spokojnie myłem sobie auto w garażu jest do tego przystosowany , posiadam także małego karchera który w zupełności mi wystarcza .
Dystrybutor m.k. Opublikowano 22 Czerwca 2010 Dystrybutor Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2010 Możesz rozpisać co i ile będzie kosztować ? Taki zestaw dla mnie , do moich warunków [ dla początkującego] To nie przez lenistwo, ale naprawdę sporo o tym na forum Najpierw musisz po prostu poczytać co inni piszą o danych producentach. Kupić na próbę coś jednego i drugiego. Sprawdzić co najbardziej Ci odpowiada. Jak dla początkującego to bym np. radził Ci kupić - UC Megsa lub SSR 2.5 Poorboy's do korekty lakieru. - glinkę w zestawie z QD od Megsa bo to chyba stosunkowo najtaniej i od razu masz jakiś detailer - wosk.. nic nie doradzam, bo tle tego, że każdy musi sprawdzić co mu odpowiada itd. staram się jak mogę ale bez maszyny , odpowiednich padów , past i twardych wosków to mogę tylko maskować ryski... Ręcznie też się da można naprawdę dobry efekt uzyskać. Po prostu trwa to dłużej i kosztuje więcej kalorii.
Puch Opublikowano 22 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2010 Bez przesady, ja kompletuję właśnie taki startowy zestaw, by jednak mieć wszystko co potrzeba i jak liczyłem, to z wieloma padami, dobrym woskiem (colli476) na samplach PB i maszyną DA nie powinno wyjść więcej jak 800 zł. A do 2.000 sporo brakuje ...
Calisia1 Opublikowano 23 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2010 Panowie, może pomożecie.... Być może to jedno z absurdalnych pytań (to będzie moje pierwsze podejście , jeśli chodzi o korectę lakieru), ale nie mogę się dokopać odpowiedzi na forum..... W związku z tym że w najbliższym czasie jest nareszcie okazja trochę popracować koło autka, czego używacie do pracy z UC ? Aplikatorów gąbkowych ? Czy nimi tylko się rozprowadza dany produkt, a czym innym np mf się wciera lub innymi tkaninami? Pozdrawiam )
aro_77 Opublikowano 23 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2010 Zoltym aplikatorem pracujesz do znikniecia produktu na kawalku tak 40x40. Potem wyciersz mikrofibra.
Calisia1 Opublikowano 23 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2010 aro_77 Dzięki Ci !!! Bardzo mi pomogłeś
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się