RoBee Opublikowano 12 Grudnia 2020 Zgłoś Opublikowano 12 Grudnia 2020 Szukałem swego czasu jakiegoś następcy mojego domyślnego IC od ADBL, który byłby dostępny u mnie w NO. Na tapetę trafia więc MultiInteriorCleaner od Koch Chemie. W pracy nad elementami wnętrza samochodów staram się zrezygnować z APC na rzecz IC. Polubiłem się z nimi- są szybkie, bezpieczne, nie wymagają wymywania i w większości przypadków wystarczająco silne by poradzić sobie z zabrudzeniami. ADBL IC wymęczyłem już 5l baniak i polubiliśmy się bardzo, choć nie bez zgrzytów. Czy Koch Chemie wykoleguje ADBL z mojej półki? Zobaczymy. Koch Multi Interior Cleaner Produkt typu all around właściwy dla tapicerek materiałowych, elementów plastikowych, winylowych, podsufitek. Innymi słowy Interior Cleaner! Ale czy aby na pewno? Producent sugeruje, że środek jest bezpieczny dla wszystkich wymienionych powierzchni ale jednocześnie nakazuje wymywanie go co sugeruje, że nie jest on dla nich obojętny i może zrobić kuku. Stoi to w sprzeczności z tym co zaczęliśmy do IC tutaj zaliczać: bezpieczne, nie wymagające wymywania środki all around. Ale dajmy mu szansę wykazania się na moich kuchennych krzesłach w porównaniu z produktem z Polski. ADBL Interior Cleaner Tego pana nie trzeba przedstawiać więc przejdźmy do porównania. Obiekt testowy to krzesło kuchenne. Tłuste ślady, resztki jedzenia, farb, kredek i wszystkiego innego co przy dziecku orbituje. Zawodnicy na pozycjach: z lewej Niemiec, z prawej Polak. Obydwoje aplikowani na powierzchnię czyszczoną, a następnie maltretowani mikrofibrą. Koch jest dodatkowo wymywany wilgotną fibrą i docierany na sucho. Mikrofibra KC: Mikrofibra po stronie ADBL: Krzesło po myciu: Strona KC: Strona ADBL: Nie jestem pewny czy oprócz przed/po widać wyraźne różnice na zdjęciach. Barwa światła mocno przekłamuje efekt. Koch zdecydowanie poradził sobie lepiej co nie oznacza, że ADBL był dużo gorszy. Gołym okiem różnica była widoczna- oparcie po niemieckiej stronie było bardziej dogłębnie oczyszczone. MIC bardziej wniknął w pory i przywrócił czystość nowości. Strona polska również była bardzo czysta, a na MF widać, że zebrały podobną ilość zabrudzeń. Efekt Kocha można również tłumaczyć tym, że przejazd na mokro zebrał więcej rozpuszczonego brudu niż dotarcie na sucho ADBL. Myślę teraz, że mogłem się pokusić o wymycie również po stronie IC i było by bardziej miarodajnie. Czyszczenie IC było szybsze, łatwiejsze i bardziej przypada mi do gustu. MIC pokazał siłę ale konieczność wymywania wydłuża znacznie proces czyszczenia. Nie wpisuje się moim zdaniem w tę grupę produktów, których szukam. Równie dobrze mógłbym tam wjechać z APC i osiągnąć jeszcze lepszy wynik przy podobnym nakładzie pracy.Zapach ADBL jest mocno wyczuwalny acz nienachalny. Zdążyłem się już do niego przyzwyczaić i nie drażni mnie w ogóle (w sumie nigdy mnie nie drażnił). Koch pachnie ładnie ale bardzo intensywnie. Żonie się podobał ale mi po rundce z sześcioma krzesłami odechciało się nad nim kontemplować. Jest nachalny.ADBL słabo się pieni. Piana ma moim zdaniem niewielki wpływ na czyszczenie samo w sobie, ale lubię ją bo trzyma produkt tam gdzie ma być. To zawsze mi się w IC nie podobało. Koch pieni się bardzo dobrze. Wypędzelkowałem jedno z krzeseł i to było jak katharsis po tylu litrach z ADBL. Podsumowując te wypociny: Koch dobry, ale zły.To nie jest Interior Cleaner jakiego chcę mieć. To gotowe do użycia APC w bezpiecznym stężeniu. Dobry dla Kowalskiego, zbyteczny dla Pana Detailera. Ps. Te całe dzisiejsze testy skłoniły młodsze pokolenie do ogarnięcia swojego tronu. Takie inspiracje, to rozumiem! 5
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się