ppp Posted November 10, 2020 Report Posted November 10, 2020 Dobry wieczór, Może temat nie 100% detailingowy, ale może ktoś będzie miał pomysł. W dniu wczorajszym jechałem przez miasto i nagle huk - coś spadło na dach. Dokładniej jakiś żołądź albo szyszka (za chwilę wyciągnę nagranie z kamerki i ustalę co to za drzewo). Spadło to kilkanaście centymetrów od szyby, na szczęście w nią nie trafiło, bo by nadawała się pewnie do wymiany. Huk był ogromny. Szybkie oględziny - nic nie zauważyłem. Dziś dokładnie obejrzałem całe auto i znalazłem dwa punkty, w których jest wyrwany lakier do blachy: Ma ktoś pomysł, jak to zabezpieczyć, żeby nie wytargało mi lakieru przy myciu, a także żeby to nie rdzewiało? Auto nowe, zastanawiam się, czy jest szansa pociągnąć zarządce drogi do odpowiedzialności? Posiadam nagranie z kamerki na szybie. Dziękuję za wszelkie sugestie. 1
Moderator Domel Posted November 10, 2020 Moderator Report Posted November 10, 2020 13 minut temu, ppp napisał: Ma ktoś pomysł, jak to zabezpieczyć, żeby nie wytargało mi lakieru przy myciu, a także żeby to nie rdzewiało? Metoda domowa bez lakiernika to np: 1.warstwowanie zaprawkami az sie w miarę wyrówna 2. szpachla do wyrównania i zaprawka 1
ppp Posted November 10, 2020 Author Report Posted November 10, 2020 Super, dziękuję bardzo za filmiki, już biorę się za oglądanie. To jednak nie szyszka. Auto przede mną najechało na studzienkę i coś spod jego koła wystrzeliło. A że nie siedziałem mu na zderzaku, tylko trzymałem większą odległość, to dostałem w dach. To jest właśnie moje szczęście...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now