KUBA46 Opublikowano 18 Listopada 2019 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2019 Cześć! Dzisiaj chciałbym wam zaprezentować dwa woski nowej polskiej marki Madwaxes. Na tę markę trafiłem przypadkiem, z tego co pamiętam była to reklama na Instagramie. Odrazu postanowiłem do nich napisać i podpytać "co to" i "jak to". Po krótkiej rozmowie postanowiłem zamówić 2 testerki Jest to tylko wstępne przedstawienie tych produktów, ale oczywiście będe temat aktualizował jak zachowuje się w warunkach drogowych. Od producenta: https://www.facebook.com/madwaxes/ "Prologue jest woskiem hybrydowym wykonanym z najlepszych składników przeznaczony do każdego rodzaju lakieru. Wosk w swojej formule posiada cząstki krzemu SiO2, dzięki temu tworzy na powierzchni lakieru barierę ochronną przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi tj. promieniowaniem UV, solą drogową czy kwaśnymi deszczami, jednocześnie uszczelniając jego pory. Ponadto posiada silne właściwości hydrofobowe, a dzięki zawartości krzemu każdy lakier zostanie maksymalnie nasycony i zabezpieczony na okres nawet do 6 miesięcy. Wosk koloru pomarańczowego i o przyjemnym zapachu mango. Wet Gloss jest mieszanką pięciu różnych rodzajów wosków. Wzbogacony o brazylijski wosk Carnauba (38%) oraz naturalne olejki, które odpowiadają za nasycenie lakieru. Dzięki całej mieszance naturalnych składników osiągniemy efekt "mokrego lakieru" oraz świetną hydrofobowość. Dodatkowo wyróżnia go przyjemny zapach cytryny." Opakowanie testerów różnią się od pełnowartościowych produktów. Mimo to, dzięki naklejce holo prezentują się naprawdę dobrze. Dobry "smalec" dobrze pachnie, a jak jest w tym przypadku? Jak dla mnie Prologue mistrzostwo- subtelny zapach mango, Wet Gloss No cóż, fajny cytrynowy domestos- szału nie ma, ale tragedii też nie. Aplikujemy na panel testowy(przygotowany wcześniej jak trzeba-cleaner+ipa). Wet gloss- bardzo twarda konsystencja utrudnia aplikację, aplikator jeździ dość topornie. Spodziewałem się czegoś innego po naturalu. Prologue- konsystencja bardzo przypominająca Carbona od Z. Mega przyjemna aplikacja, aplikator sam "sunie" po lakierze. Czasy dotarcia wg. zaleceń producenta. Wet gloss- docieranie dość tępe, ale nie uciążliwe. Bez problemu docieram za pierwszym razem bez smug. Prologue- podobnie jak wyżej bezproblemowe dotarcie. Zrobiłem też test docierania obu po 30min. Była różnica niż po zalecanym czasie docierania, ale wciąż bezproblemowo. Krycie poniżej. Na zdjęciach nie uchwyciłem tego jak chciałem, ale Wet gloss zauważalnie lepiej przykrył rysy i dał lepszy look. W ślepym teście przeprowadzonym na znajomych moja teoria się potwierdziła. Zrzut wody/krople Strona Wet Glossa zauważalnie mniej kształtne kropelki. Prologue- jest nieźle Na koniec film ze zrzutem wody. Jak dla mnie zrzut wody zdecydowanie lepszy ma Wet Gloss. Ja tymczasem szukam samochodu na testy i działam dalej
DZIADZIA Opublikowano 19 Listopada 2019 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2019 Położyłem jeden i drugi do testów, wet look w ogóle mi nie usiadł, ale Prologue hmmm... W zimę wskoczą w formie filmów.
lodowa Opublikowano 21 Listopada 2019 Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2019 W dniu 19.11.2019 o 00:22, KUBA46 napisał: Dobry "smalec" dobrze pachnie, a jak jest w tym przypadku? Jak dla mnie Prologue mistrzostwo- subtelny zapach mango, Prologue? No cóż, fajny cytrynowy domestos- szału nie ma, ale tragedii też nie. to jak to jest z tym zapachem ?
KUBA46 Opublikowano 21 Listopada 2019 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Listopada 2019 8 godzin temu, lodowa napisał: to jak to jest z tym zapachem ? Edytowałem
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się