MAJSU Opublikowano 12 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2009 Nie dawno zakupiłem wosk z serii Extreme a skusiło mnie to że był woskiem twardym i sądziłem że długo utrzyma się na lakierze oraz ładnie go nabłyszczy. Niestety moim zdaniem wosk ten to totalna porażka Bardzo ciężko było go wypolerować to pierwsza rzecz, druga to znaczne uwydatnienie wszelkich głębszych rys na lakierze oraz praktycznie zero różnicy przed jak i po nawoskowaniu lakieru... Kontrola wizualna elementów nawoskowanych jak i tych nie ruszanych nie wykazała żadnej różnicy w połysku a wieczorny test wodny w postaci deszczu jedynie utwierdził mnie w przekonaniu że to pieniądze wyrzucone w błoto . Jednak jakość produktów Sonaxa pogorszyła się przez lata, jakiś czas temu znalazłem w piwnicy nie używany szampon Sonaxa rok produkcji 1992 Samochód po umyciu nim nie dość że ładnie się błyszczał to dodatkowo bardzo powoli łapał brud. Po wyczerpaniu się jego udałem się do sklepu po nowy szampon ale niestety produkt Glanz Shampoo nie sprawdzał się już tak dobrze jak jego poprzednik sprzed 17 lat.
Amnes Opublikowano 12 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2009 Dziwne, bo mam ten sam wosk, różnica po aplikacji jest wyraźnie widoczna na oko jak i podczas deszczu. Spolerować go jest trudno jeżeli zostawi się go za długo po aplikacji. Ja nakładem ćwierć metra kwadratowego naraz, najlepiej dłonią i nie mam problemu ze spolerowaniem. Bardzo dobry wosk moim zdaniem. Dziwne, że aż taką różnicę zdań mamy o tym samym produkcie, ja polecałbym go każdemu.
Andrzejsr Opublikowano 12 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2009 Dziwne, bo mam ten sam wosk, różnica po aplikacji jest wyraźnie widoczna na oko jak i podczas deszczu. Spolerować go jest trudno jeżeli zostawi się go za długo po aplikacji. Ja nakładem ćwierć metra kwadratowego naraz, najlepiej dłonią i nie mam problemu ze spolerowaniem. Bardzo dobry wosk moim zdaniem. Dziwne, że aż taką różnicę zdań mamy o tym samym produkcie, ja polecałbym go każdemu. He, różnice miedzy dwoma osobami jeszcze są zrozumiałe:) A co ja mam powiedzieć - ten sam wosk, ta sama procedura przed nim a efekt na jednym aucie lepszy i bardziej trwały a na drugim mniej trwały, gorszy ? Stawiam na różnie lakierów - jeden to srebrno-szaro-niebieskawy metalik z 1999roku, drugi granatowy metalik z 2004roku ale niy jedna firma (Fiat i Alfa) . Procedura to mycie, glinka, DC2 Mequiars, Wosk NXT (1.0) meguiars. I co - lepiej na tym starszym ! i srebrnym-jasnym.A DC2 ma pogłębiać ciemne kolory w opisach produktu... Sam nie wiem, na pewno jeszcze nie mam powtarzalnej techniki stosowania wszystkich produktów, może inne temperatury były, moze inną grubość warstw dałem, może trochę różny czas odczekania przed polerowaniem. Nie mam pojęcia, ale jakoś mam wrażenie że ten starszy lakier jakby grubszy był... Wczoraj był deszczyk (a woskowanie kilka tyg temu) i krople się piękne tworzą - aż chce się dmuchnąć żeby spływały , a na tym granatowym już jakieś takie nieksaztałtne, większe :-/
Amnes Opublikowano 12 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2009 Trudno orzec, czy to koń, czy nosorożec. Ja testowałem na srebrnoszarym metaliku VAG oraz grafitowym metaliku subaru. Mam z dziś zdjęcia z komórki, nawet na wyświetlaczu telefonu widać co jest nawoskowane a co nie i to dokładnie. A wosk stał przez zimę odkryty, przez co jakiś wypełniacz-rozluszczalnik odparował i chyba pozostała sama carnauba bo tak się świecił Jutro dodam zdjęcia; dziś tak się narobiłem, że nie szło nie odrobić pracy w browarach. Lakier w obu przypadkach miał małe zarysowania. jak powszechnie wiadomo łatwiej uzyskać głębię na ciemnym lakierze więc szary miał -5 do połysku z stosunki do ciemnego. Zresztą co tu gadać sonax niebieski imo gut szit
MAJSU Opublikowano 13 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2009 Dziwne, bo mam ten sam wosk, różnica po aplikacji jest wyraźnie widoczna na oko jak i podczas deszczu. Spolerować go jest trudno jeżeli zostawi się go za długo po aplikacji. Ja nakładem ćwierć metra kwadratowego naraz, najlepiej dłonią i nie mam problemu ze spolerowaniem. Bardzo dobry wosk moim zdaniem. Dziwne, że aż taką różnicę zdań mamy o tym samym produkcie, ja polecałbym go każdemu. Wosk nakładałem gąbka która jest w zestawie i polerowałem po jakiś 15-20min od nałożenia. Kolor to ciemny srebrny tak jak widać w podpisie na zdjęciu. W tygodniu nawoskuję nim drugi samochód - granatowa perła i zobaczę jak na niej to wyjdzie.
Amnes Opublikowano 13 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2009 20 minut to za dużo w mojej opinii. Wtedy nie tyle spolerowujemy wosk co go wałkujemy. Chyba nie muszę pisać którą stronę nawoskowałem Osobiście uważam 7-10 minut za optymalny czas do polerowania wosku. Oto obiecana fotka:
julian Opublikowano 13 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2009 wszystko zależy od wosku. niektórym wystarcza 10 minut inne potrzebuja 45. p.s. niedawno nałożyłem na jedną maskę, tak samo przygotowaną na całej powierzchni 4 różne woski, każdy na innej części oczywiście(coś ala testy z CWWC). różnicy wizualnej nie było żadnej. mam zdjęcia zaraz po nałożeniu, zobaczymy jak z trwałością
Amnes Opublikowano 13 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2009 Rozmawiamy o konkretnym wosku. Poza tym jeżeli już uogólniamy to w mojej opinii wosk leżący na lakierze nieprzechodzi żadnej nadzwyczajnej przemiany. W zasadzie możnaby go polerować natychmiast po nałożeniu, bo kluczem do dobrego nałożenia wosku jest wmasowanie go w pory lakieru co powoduje połysk przez wyrównanie powierzchni lakieru. Chyba, że są jakieś woski które muszą wyschnąć żeby dało się je spolerować bo inaczej się tylko rozmazują, ale raczej w to wątpię, bo co by miało wejść w szczeliny lakieru to by się tam znalazło, a nadmiar wniknąłby do szmatki.
julian Opublikowano 13 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2009 woski naturalne potrzebują czasu, jeśli spolerujesz je przed utrwaleniem, to efekt będzie mierny!
MAJSU Opublikowano 13 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2009 20 minut to za dużo w mojej opinii. Wtedy nie tyle spolerowujemy wosk co go wałkujemy. Chyba nie muszę pisać którą stronę nawoskowałem Osobiście uważam 7-10 minut za optymalny czas do polerowania wosku. Oto obiecana fotka: Obrazek Hmmm... zawsze uważałem że wosk poleruje się po jego wyschnięciu żeby się nie wałkował właśnie Po 10 min jest przecież jeszcze mokry i tylko się rozmazuje na lakierze. Mówię o nakładaniu go w jakiś 20 stopniach na "chłodnym" samochodzie.
julian Opublikowano 13 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2009 wosk zdejmuje się wtedy, kiedy stworzy sie wyraźna mgiełka na lakierze. więc rożnie w zależności od producenta. ale to jest równoznaczne z tym, ze po wyschnięciu. no, chyba ze producent zaleci inaczej(patrz zymol - wosk należy zdjemować przed całkowitym wyschnieciem. praktyka podpowiada co innego, ale metoda prób i błedów pozostaje niezawodna...)
przemas22 Opublikowano 6 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2009 Również mam ten wosk i jak najbardziej pozytywne odczucia w tej cenie,. Szczególnie co do jego trwałości. Która to nawet po 4 myciach bezdotykowo jest zachowania. I woda ucieka z lakieru. http://sredniowiecze.zdrowo.info.pl/eliksir.html Co do czasu nakładania to na pewno był on za duży w przypadku tego wosku
PN Opublikowano 6 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Września 2009 wosk leżący na lakierze nieprzechodzi żadnej nadzwyczajnej przemiany przemiany nie - ale odparowują z niego różne zmiękczacze/rozpuszczalniki, które po pierwsze sprawiają, że taki wosk na bazie canaruby w ogóle da sie na samochód nałożyć (canaruba w stanie naturalnym, czyli 100% jest twarda jak kamień) + w procsie tego schnięcia/utleniania wosk (canaruba + dodatki) wiążą się albo brzydko mówiąc - przyklejają się do lakieru dając trwałą powłokę. Ze względu na różne dodatki sotosowane w poszczególnych woskach polecam zawsze zerknąć co tam w instrukcji zalecają. Nawet woski jednego producenta mają różne techniki nakładania - np. Zymol. Jedne woski muszą wyschnąć i nie ma znaczenia czy spolerujemy je 20 min czy 2h po nałożeniu (np. NXT 1.0 - choć to nie wosk ) inne muszą wyschnąć, lecz nie "skamienieć" - np. Megs #16 czy Colli 476s, inne trzeba polerowac zanim wyschną zupełnie - np. Victoria Concourse.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się