Strefa Detalingu/Bloody Rims

[Karbo]

Siemaneczko  

Dziś postanowiłem pobawić się kolejnym produktem spod skrzydeł firmy Hadwao. Wczoraj miałem przyjemność porozmawiać z właścicielem, który poinformował mnie, że kosmetyki do samochodów będą niedługo widniały pod nazwą tylko "Strefa Detalingu" tak więc dotychczasowe tytuły zmieniam na właściwe  Poinformował mnie również o mocniejszym środku do felg, znacznie silniejszym, kwasowym jakim jest RAPID.

Natomiast dziś wpadł do testów BLOODY RIMS  

Tak więc zabieramy się do opisu:

" Preparat o neutralnym PH do deironizacji felg. Preparat wiążąc się z zabrudzeniami pochodzenia metalicznego tworzy czerwono-fioletowe strugi, dając efekt "krwawienia.

 Bloody Rims to preparat o neutralnym pH przeznaczonym do deironizacji felg. Nowoczesna kompozycja produktu zapewnia rozpuszczanie rdzy oraz pyłu hamulcowego z felg i opon. Produkt wiążąc się z zabrudzeniami pochodzenia metalicznego tworzy czerwono-fioletowe strugi dając efekt "krwawienia", świadczący o usuwaniu osadów.

Produkt kompatybilny z każdym rodzajem felg:

- aluminiowymi,

- stalowymi,

- lakierowanymi

Sposób użycia:

- za pomocą atomizera spryskaj dokładnie czyszczoną powierzchnię,

- pozostaw produkt na około 1-2 minuty w celu penetracji zabrudzeń,

- przy pomocy szczoteczki lub pędzla rozprowadź produkt,

- spłucz obficie wodą,

Przed aplikacją wykonaj test w mało widocznym miejscu, aplikuj na chłodną powierzchnię. "

Wszystko mamy, zabieramy się za oglądanie felgi.



Hmmm szału nie ma, nie urywa. Jest brudno, jest metalicznie, generalnie fujka  

No to łapiemy Bloody'ego 



Psiku Psiku



Coś tam się dzieje  Po dwóch chwilach wyglądało to tak: 



Małe szuru buru

A oto efekty:



Kilka kropek się jeszcze znalazło więc powtarzam psikanie i szororwanie  



Tak to się ma z przodu  Ten gungiel i inne kropki po drugim pryskaniu to prawdopodobnie smoła, czy też inne kleje, ponieważ za trzecią aplikacją nic nie krwawiło już, więc odpuściłem fotki itd.  

A teraz wnętrze... Ma sa kra  



to co? Psiku psiku  !



I spłukujemy... 



Nooo było ciężko... Potem wpadło szorowanie takie grubsze... i oto co ukazało sie nam po 2 takich powtórzeniach  



Podsumowanie:
- Produkt działa, faktycznie dobrze radzi sobie z zabrudzeniami
- Konsystencja płynna, według mnie lepiej sprawdza się żel, lecz domywanie jest na dobrym poziomie mimo wszystko, więc jest giiit
- Zapach typowy dla takich produktów.
- Przeciwnik produktu nie był czyszczony od środka w sumie nigdy, przynajmniej w moim posiadaniu 3 rok. Jak dla mnie dobrze poradził sobie wewnątrz. Mocniejsze wżery szorowałem dwa razy, później wrzuciłem jeszcze Tenzi krwawą felgę i ona też nic nie zrobiła. Naszorowałem się w tych widłach od środka, ale już brakowało mi cierpliwości i pomiędzy niektórymi widać różnicę. Było grubo naprawdę i podejrzewam że na to już tylko T&G ewentualnie kwaśny środek.
- Cena wynosi 29zł za 500ml. Czy warto to już zostawiam Wam do oceny  
- Ogólnie polecam śmiało. Produkt domył felgę, pozbył się większości zabrudzeń. Jak na nautralne pH było dobrze  siła domywania porównywalna do tenzi, czy też liquid vampira. 

[Pajko]

A gdzie test ? 

[Karbo]

36 minut temu, Pajko napisał:

A gdzie test ? 

Sorki, kliknąłem przypadkiem Enter i wyszło bez reszty, musiałem edytować  Już poprawione