Gość Opublikowano 16 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2010 Witam, problem, a może i nie wygląda następująco: myjemy, suszymy, woskujemy, polerujemy, polewamy wodą większość momentalnie spływa, mała część kropli pozostaje. Po odparowaniu pozostają drobne plamki jak na zdjęciu... Czy to normalny objaw "twardej" wody czy też efekt ten u was nie występuje... dla zobrazowania fotka pozdr Halis
nOx Opublikowano 16 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2010 Nie dołączyłeś fotki , Ale domyślam sie oco chodzi , generalnie woda podczas zasyhania potrafi nieco wgryść się w wosk a czasami delikatnie w lakier , szczególnie jest to widoczne podczas tegojak czyste auto zostanie zroszone po czym na ostrym słoncu schnie krople wody wręcz się wgryzaja a lakier , w większości przypadków trzeba zastosować coś delikatnie polerującego . Bo mycie a często nawet cleaner nie pomorze.
Gość Opublikowano 16 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2010 Zgadzam się z Maćkiem. Tak reagują minerały zawarte w wodzie po odparowaniu w słońcu. Ale na wosku, moim colli476, takie osady schodziły po uqd i mf. Lepiej nie dopuszczać do długiego "pobytu" takich kropli i tego co zostało po odparowaniu na powierzchni
julian Opublikowano 16 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2010 niestety twarda woda. wszystko co koledzy powiedzieli to prawda, ale jeśli masz nawioskowane auto, to najpierw zrób podejście z Quick Detailerem. Jeśli auto już sie przybrudzi, to może zwykłe mycie załatwi sprawę?
Gość Opublikowano 16 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2010 nawioskowane dobre rozumiem, że literówka . Ale jak festyn, to może odpuścić wioskowanie?Wstyd trochę takim jeździć
julian Opublikowano 16 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2010 Mariusz, się delikatnie "rypnąłem", ale może to przydatny neologizm? teraz na używających tempo możemy mówić, że mają nawioskowane auta co do tematu - moja kolejność działania: QD i szmata, jeśli nie, to szampon i mycie, jeśli nie, to cleaner, jeśli nie to glinka i cleaner lekkościerny, jeśli nie, to nie ma opcji, bo już dawno powinno zejść.
Gość Opublikowano 17 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2010 Jeśli nie zejdzie "po qd i szmacie" to woda z piekła rodem. A to polewanie po polerce wosku to do sprawdzenia kropelkowania? lepiej od razu wytrzeć ręcznikiem. A potem to i deszcz może spaść, a z nim nowe plamki. "taka jest natura deszczu: pozwala rosnąć cierniom na bagnach i kwiatom w ogrodzie." mądre, nie?
Administrator Evo Opublikowano 17 Marca 2010 Administrator Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2010 Dokładnie, mi najczęściej wyskakują plamy po polaniu wodą żeby sprawdzić jak kropelkowanie. Nawet deszcz który siedzi na lakierze cały dzień nie jest w stanie nic zrobić z warstwą wosku, woda z kranu po 15 minutach robi piękne wżery.
Przemek Opublikowano 17 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2010 Dużo wody, krakowej... To była receptura na King Sajz, a wy myślicie, że na lakierze nie zadziała...
Administrator Evo Opublikowano 27 Marca 2010 Administrator Zgłoś Opublikowano 27 Marca 2010 Cholera,teraz mam prawdziwą masakre na lakierze. 3 dniowy kurz na aucie,plus troche deszczu = wżery takie że mycie nie dało rady, QD też nie. Nie ma to jak ściaganie wosku w 4 dni po nałożeniu...
Gość Opublikowano 27 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Marca 2010 A jakim qd robiłeś? na masce kiedyś miałem kilka i red mist dał radę
Administrator Evo Opublikowano 27 Marca 2010 Administrator Zgłoś Opublikowano 27 Marca 2010 Demon Shine rano i nie dał rady. Przed chwilą wypróbowałem Z8,nie dość że wszystko poznikało to z auta zrobiła się autentyczne lustro,niesamowity produkt. Zaraz skrobne pare słów w testach. Edit: Co za zbieg okoliczności, właśnie zauważyłem że w innym temacie też piszesz o Z8
michske Opublikowano 15 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2011 jako że w sprawach woskowania jestem laikiem gdyż robie to niezywkle rzadko to chcialbym zadać pytanie. po woskowaniu lancą zostają mi zawsze duże białe krople po wyschnięciu które powodują że samochód nie wygląda zbyt efektownie. i teraz mam pytanie czy przyczyną tego jest to że nie wycieram samochodu i dlatego że wodę mam twardą??? Jeśli tak to jakie polecacie produkty rozwiązujące oba problemy? chyba że przyzczyną białych kropel jest coś innego...
pLaYmAn Opublikowano 15 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2011 Chodzi o woskowanie na myjni samoobsługowej ? Odpuść to sobie, bo to prawie nic nie daje
michske Opublikowano 15 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2011 Nie. Chodzi mi o woskowanie własną myjką tj. karcherem na własnym podjeździe przed domem...
Tasaq Opublikowano 15 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2011 a od kiedy to myjką się woskuje? Co najwyżej czyści auto. No chyba, że przez woskowanie rozumiesz wosk płynny rozprowadzany pianownicą na aucie.
Gość Opublikowano 15 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2011 michske, No tak, ale zasada ta sama. Odpuść to sobie, bo to prawie nic nie daje Jak wyżej. Najprawdopodobniej plamy zostają od tego, że nie osuszasz lakieru po myciu.
firmek Opublikowano 15 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2011 Po "wosku" w plynie zostana plamy, z reszta identycznie jak po szamponie z woskiem. Bardzo dobrze widac je podczas wycierania auta lakieru do sucha. Jesli w dodatku sa biale to zakladam, ze pewnie samochod nie byl wycierany. Tak jak wyzej, darowal bym sobie takie srodki, nie daje to praktycznie zadnego zabezpieczenia ani nic w kwesti wygladu, wrecz pogorsza sprawe bo plamy sa rowniez na szybie co potrafi byc bardzo uciazliwe podczas deszczu a jeszcze bardziej deszczu w nocy. Jedyne co mozna zrobic jeszcze gorzej to "umyc" auto proszkiem, splukac woda i na tak niedomyte auto uzyc programu z "woskiem" tym samym konserwujac brud.
michske Opublikowano 15 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2011 Dzięki za pomoc. Na podstawie tego co piszecie wydaje mi się że rozwiązania są dwa: albo po woskowaniu pianownicą dokładnie osuszać samochód, albo nakładać wosk ręcznie. Najbardziej zastanowiło mnie to że po tym "woskowaniu" samochód wyglądał dużo gorzej niż po zwykłym pianowaniu i myciu myjką...
firmek Opublikowano 15 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2011 Co rozumiesz przez "osuszanie pianownica samochodu"? Najlepszym rozwiazaniem jest prawidlowy proces mycia, oczyszczenia czy ogolnie przygotowania lakieru a nastepnie zabezpieczenie LSP. Wszystko jest bardzo dobrze opisane na forum, proponowal bym zaczac od poradnikow http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=2601
michske Opublikowano 15 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2011 Źle się zrozumieliśmy. Chodziło mi że po nałożeniu wosku pianownicą należy wytrzeć do sucha dokładnie auto. Wtedy pewnie te białe plamy nie byłyby widoczne na lakierze. Czy jest jakiś inny sposób pozbycia się tych białych plam po woskowaniu?
firmek Opublikowano 15 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2011 Jesli tak to tak, sorki ale jakos dziwnie odczytalem Twoj post Ogolnie zrezygnowal bym od "woskowania" w ten sposob, chociaz wycierania do sucha na pewno pomoze na plamy (chociaz jesli nie bedzie to miekka fibra to zaszkodzi lakierowi). Zawsze po wytarciu mozesz uzyc quick detailera.
capricorn Opublikowano 16 Czerwca 2011 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2011 Zawsze po wytarciu mozesz uzyc quick detailera. IMHO również odpuściłbym sobie stosowanie tzw. hydrowosku tylko wytarł lakier po myciu ręcznikiem waflowym i potem nałożył QD przecierając miękką fibrą. michske, zajrzyj tutaj: http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=2601
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się