Jump to content

"Kropki" pozostające po woskowaniu


Recommended Posts

Posted

Witam,

 

problem, a może i nie wygląda następująco:

 

myjemy, suszymy, woskujemy, polerujemy, polewamy wodą

większość momentalnie spływa, mała część kropli pozostaje. Po odparowaniu pozostają drobne plamki jak na zdjęciu...

 

Czy to normalny objaw "twardej" wody czy też efekt ten u was nie występuje...

dla zobrazowania fotka

 

pozdr

Halis

dsc00112rv.jpg

Posted

Nie dołączyłeś fotki ,

 

Ale domyślam sie oco chodzi , generalnie woda podczas zasyhania potrafi nieco wgryść się w wosk a czasami delikatnie w lakier , szczególnie jest to widoczne podczas tegojak czyste auto zostanie zroszone po czym na ostrym słoncu schnie krople wody wręcz się wgryzaja a lakier , w większości przypadków trzeba zastosować coś delikatnie polerującego . Bo mycie a często nawet cleaner nie pomorze.

Posted

Zgadzam się z Maćkiem. Tak reagują minerały zawarte w wodzie po odparowaniu w słońcu. Ale na wosku, moim colli476, takie osady schodziły po uqd i mf. Lepiej nie dopuszczać do długiego "pobytu" takich kropli i tego co zostało po odparowaniu na powierzchni

Posted

niestety twarda woda. wszystko co koledzy powiedzieli to prawda, ale jeśli masz nawioskowane auto, to najpierw zrób podejście z Quick Detailerem. Jeśli auto już sie przybrudzi, to może zwykłe mycie załatwi sprawę?

Posted
nawioskowane
dobre :D rozumiem, że literówka :) . Ale jak festyn, to może odpuścić wioskowanie?Wstyd trochę takim jeździć :D
Posted

Mariusz, się delikatnie "rypnąłem", ale może to przydatny neologizm? teraz na używających tempo możemy mówić, że mają nawioskowane auta :lol:

 

co do tematu - moja kolejność działania: QD i szmata, jeśli nie, to szampon i mycie, jeśli nie, to cleaner, jeśli nie to glinka i cleaner lekkościerny, jeśli nie, to nie ma opcji, bo już dawno powinno zejść.

Posted

Jeśli nie zejdzie "po qd i szmacie" to woda z piekła rodem. A to polewanie po polerce wosku to do sprawdzenia kropelkowania? lepiej od razu wytrzeć ręcznikiem. A potem to i deszcz może spaść, a z nim nowe plamki.

"taka jest natura deszczu: pozwala rosnąć cierniom na bagnach i kwiatom w ogrodzie."

mądre, nie? :)

  • Administrator
Posted

Dokładnie, mi najczęściej wyskakują plamy po polaniu wodą żeby sprawdzić jak kropelkowanie. Nawet deszcz który siedzi na lakierze cały dzień nie jest w stanie nic zrobić z warstwą wosku, woda z kranu po 15 minutach robi piękne wżery.

Posted

Dużo wody, krakowej... To była receptura na King Sajz, a wy myślicie, że na lakierze nie zadziała...

  • 2 weeks later...
  • Administrator
Posted

Cholera,teraz mam prawdziwą masakre na lakierze. 3 dniowy kurz na aucie,plus troche deszczu = wżery takie że mycie nie dało rady, QD też nie. Nie ma to jak ściaganie wosku w 4 dni po nałożeniu...

Posted

A jakim qd robiłeś? na masce kiedyś miałem kilka i red mist dał radę :)

  • Administrator
Posted

Demon Shine rano i nie dał rady. Przed chwilą wypróbowałem Z8,nie dość że wszystko poznikało to z auta zrobiła się autentyczne lustro,niesamowity produkt. Zaraz skrobne pare słów w testach.

 

Edit: Co za zbieg okoliczności, właśnie zauważyłem że w innym temacie też piszesz o Z8 ;)

  • 1 year later...
Posted

jako że w sprawach woskowania jestem laikiem gdyż robie to niezywkle rzadko to chcialbym zadać pytanie. po woskowaniu lancą zostają mi zawsze duże białe krople po wyschnięciu które powodują że samochód nie wygląda zbyt efektownie. i teraz mam pytanie czy przyczyną tego jest to że nie wycieram samochodu i dlatego że wodę mam twardą??? Jeśli tak to jakie polecacie produkty rozwiązujące oba problemy? chyba że przyzczyną białych kropel jest coś innego...

Posted

a od kiedy to myjką się woskuje? Co najwyżej czyści auto. No chyba, że przez woskowanie rozumiesz wosk płynny rozprowadzany pianownicą na aucie. :o

Posted

michske, No tak, ale zasada ta sama.

 

 

Odpuść to sobie, bo to prawie nic nie daje :)

 

Jak wyżej.

 

Najprawdopodobniej plamy zostają od tego, że nie osuszasz lakieru po myciu.

Posted

Po "wosku" w plynie zostana plamy, z reszta identycznie jak po szamponie z woskiem. Bardzo dobrze widac je podczas wycierania auta lakieru do sucha. Jesli w dodatku sa biale to zakladam, ze pewnie samochod nie byl wycierany.

Tak jak wyzej, darowal bym sobie takie srodki, nie daje to praktycznie zadnego zabezpieczenia ani nic w kwesti wygladu, wrecz pogorsza sprawe bo plamy sa rowniez na szybie co potrafi byc bardzo uciazliwe podczas deszczu a jeszcze bardziej deszczu w nocy. Jedyne co mozna zrobic jeszcze gorzej to "umyc" auto proszkiem, splukac woda i na tak niedomyte auto uzyc programu z "woskiem" tym samym konserwujac brud.

Posted

Dzięki za pomoc. Na podstawie tego co piszecie wydaje mi się że rozwiązania są dwa: albo po woskowaniu pianownicą dokładnie osuszać samochód, albo nakładać wosk ręcznie. Najbardziej zastanowiło mnie to że po tym "woskowaniu" samochód wyglądał dużo gorzej niż po zwykłym pianowaniu i myciu myjką...

Posted

Źle się zrozumieliśmy. Chodziło mi że po nałożeniu wosku pianownicą należy wytrzeć do sucha dokładnie auto. Wtedy pewnie te białe plamy nie byłyby widoczne na lakierze. Czy jest jakiś inny sposób pozbycia się tych białych plam po woskowaniu?

Posted

Jesli tak to tak, sorki ale jakos dziwnie odczytalem Twoj post :) Ogolnie zrezygnowal bym od "woskowania" w ten sposob, chociaz wycierania do sucha na pewno pomoze na plamy (chociaz jesli nie bedzie to miekka fibra to zaszkodzi lakierowi). Zawsze po wytarciu mozesz uzyc quick detailera.

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.