Skocz do zawartości

Czarny Golf IV 99r


zawisza

Rekomendowane odpowiedzi

Hej !

Z samego początku uprzedzam - jest to moja pierwsza ( nasza w trójkę wspólna)  relacja na tym forum .

Golfik kumpla myty ręcznie również u mnie około 3 miesięcy temu. Nałożyliśmy wtedy fusso, bez glinkowania ani dekontaminacji. Myty od tej pory jedynie na bezdotyku z 2 razy na miesiąc. Teraz podjechał na "prawdziwe" mycie :D . Praca całkiem amatorska, bez żadnych wodotrysków pod domem. Relacja chce pokazać że nie trzeba super myjek, ani markowych wiader (:kox:) i pianownic "PA" żeby ogarnąć swoje autko. Żadnej korekty, samo mycie(qd na lakier), czyszczenie wnętrza.

 

Sprzęt i chemia użyta :

Pianownica - Techkar ( tuning naklejką ADBL :kox: )

Myjka - Black Decker 1700 SPM Plus

Piana - ADBL Yeti Jelly Bean 1:5 

Szampon - FX Protect Nano Shampoo 10 ml na 10l wody

APC - Nielsen Cyclone 1:10

Tire Cleaner -   Shiny Garage Tire and Rubber Cleaner 1:4

Deironizer - ADBL Vampire Liquid

Dressing do kół i plastików zewnętrznych i uszczelek - Good Stuff Black Mamba SHINE

Dressing do wnętrza - ADBL Interior WOW

Dressing na gumowe dywaniki - Good Stuff Black Mamba SHINE / Autoglym Instant Tyre Dressing

Quick detailer - ADBL QD1 ( kawałek maski Shiny Garage Morning Dew )

Glass Cleaner - IPA 1:1

 

 

Tak prezentował się golfik przed myciem :

image.jpg

image.jpg

image.jpg

image.jpg

image.jpg

DSC_0642.jpg

DSC_0645.jpg

DSC_0648.jpg

DSC_0652.jpg

 

Następnie zaczęliśmy od mycia kół, odkurzania i prewashu w postaci piany. Kumpel ma obsesje na punkcie mycia detali psikając APC przy pianowaniu :D . Następnie wszystko spłukaliśmy ;)

image.jpg

image.jpg

image.jpg

image.jpg

DSC_0667.jpg

DSC_0671.jpg

DSC_0677.jpg

DSC_0682.jpg

DSC_0684.jpg

DSC_0689.jpg

 

Teraz pora na mycie ręczne, suszenie + szybkie czyszczenie wnętrza APC i zabezpieczenie go dressingiem ;) 

DSC_0750.jpg

DSC_0759.jpg

DSC_0760.jpg

DSC_0763.jpg

 

Nie zapominamy o nadkolach :D

image.jpg

image.jpg

image.jpg

image.jpg

image.jpg

image.jpg

image.jpg

image.jpg

DSC_0773.jpg

DSC_0778.jpg

 

No i czyszczenie szybek 

DSC_0801.jpg

 

Tutaj 3 miesięczny fusso ( bez żadnego przygotowywania powierzchni! Myty ręcznie przypominam pierwszy raz od 3 miesięcy. Tak katowany chemią z bezdotyku )

Ogólnie na dachu zniknął, na bokach jest, o dziwo na dołach też. Na klapie i na masce słabo.

405c52b9f7f18e11.jpg

 

Po osuszeniu wyszło straszne słońce i postanowiliśmy się pobawić w 50/50 na kołach, plastikach, uszczelkach zewnętrznych i dywanikach gumowych. Gdy schowało się słońce i lakier troche się ochłodził to przyszła pora na 50 na masce.

DSC_0783.jpg

DSC_0799.jpg

DSC_0800.jpg

 

Małe 50/50 . Najpierw Black Mamba vs tylko wyczyszczony dywanik

DSC_0802.jpg

DSC_0803.jpg

 

Tu z kolei Autoglym vs Good Stuff ;)

DSC_0804.jpg

DSC_0805.jpg

 

Kleimy taśmę i kładziemy QD1 :)

DSC_0791.jpg

 

Nawet oko 'laika' zauważy odcięcie i przyciemnienie po prawej stronie maski ;) 

image.jpg

DSC_0796.jpg

 

Tutaj kropelki od QD1 :) 

DSC_0825.jpg

 

Tutaj na druga stronę maski daliśmy Morning Dew od Shiny Garage. Sprawdziliśmy kroplekowanie - d**y nie urwało, ale to zdechły fusso z zasyfiałym podłożem ;)

DSC_0823.jpg

 

Krople Morning Dew'a :

DSC_0828.jpg

 

Jak słoneczko się schowało wzięliśmy się za nałożenie na reszte karoserii QD1.

DSC_0790.jpg

DSC_0819.jpg

DSC_0820.jpg

Tak się golfina prezentowała na sam koniec.

image.jpg

image.jpg

image.jpg

image.jpg

image.jpg

DSC_0806.jpg

 

Mam nadzieję że krótka relacja się podobała.

Jak pisałem, jest to nasza wspólna pierwsza wrzucona tutaj praca :) 

Miłego oglądania ! :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek spoko ;) Na przyszłość polecam zastosować jakiś preparat na smołę :) no i obowiązkowe glinkowanie. Na sam koniec cleaner. Zawsze będzie to lepiej leżeć niż na brudnym lakierze. Wcieranie wosku przed tymi czynnościami to średni pomysł. Co do QD1 to chłopaki z adbl piszą żeby dać mu czas po nałożeniu. Sprawdźcie kropelki na 2 dzień. Powinno być jeszcze lepiej.

Tak czy siak auto wygląda lepiej na końcu relacji niż na początku więc liczę na następną z punktami które opisałem wyżej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nogi się nie slizgają po dresingu na dywaniki?

 

Po mambie jeszcze nie wiem, ale przetarliśmy fibrą. Kumpel musi dać znać A po autoglymie już sprawdzone - troszkę się ślizga ale jest ok

@Fredi88

Wiem wiem, zdaje sobie sprawę ze wszystkiego co napisałeś :) Swoje autko zawsze robię według że tak powiem sztuki :D

Po prostu czasowo byśmy nie wyrobili. Następnym razem przynajmniej wyglinkujemy, co do cleanera, z tym trochę roboty jest więc musielibyśmy się sprężać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że autko z moich okolic - aż się łezka w oku kręci, bo swoją przygodę z motoryzacją i detailingiem zaczynałem na dokładnie takim samym golfie ;)

Swoją drogą, bardzo przyjemna relacja, ale tak jak koledzy powyżej, uważam, że można było się pokusić o podstawową dekontaminację

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kumpel mówi że nie jest źle ze sliskością. Na pewno po black mambie jest mniej ślisko niż po autoglymie. A wygląd... kwestia indywidualna ;) Lepsze takie lekko tłuste i czarniutkie niż wyszarzałe i brudne  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.