Zdjęcia przedstawiają zderzak i lusterko mojego Mitsubishi. Spolerowalem to Kochem 8.02 na żółtym NAT-cie, a następnie Rupesem Rotary Ultrafine na czarnym - wszystko rotacją. Reszte auta przeleciałem samym rupesem. Dzień po dniu nałożyłem 3 warstwy Cquartza UK 3.0, a następnie warstwę Glissa. Warunki w garażu miałem stabilne - temp. 11-14 st.C i wilgotność 60%. Dziś wyjechałem na słońce, żeby utwardzić powłoki i przy okazji założyć zdemontowane elementy. Po ok. 3 h zaczęło zbierać się na burzę i po pierwszych kroplach wjechałem do garażu. Jakie było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem jak znikły efekty mojej całotygodniowej pracy. Co się stało? Co poszło nie tak? Pomóżcie, proszę.