Witam wszystkich! Mam nadzieję, że zwracam się z moimi problemami w dobrym temacie- widzę tutaj dużą aktywność osób mających doświadczenie z produktami menzerny.
Uzbrojony w wąską wiedzę teoretyczną pochodzącą głównie z przeglądania tego forum i filmików z yt rozpocząłem niedawno swoją pierwszą przygodę z polerowaniem samochodu.
Pacjentem jest sześcioletnie, czarne audi, które prawdopodobnie nie widziało polerki na oczy, a moje narzędzia to polerka hamach RH 30E, pasty menzerna fg 500, ip 2100, sf 4500, kilka gąbek ABW, futro polerskie ABW, biała gąbka menzerny i trochę papierów ściernych
Ochoczo i pełen werwy rozpocząłem swoją pracę w piątek wieczorem, licząc, że do poniedziałku (dzisiaj) dokonam pełnej korekty
Na chwilę obecną, poświęcając na pracę około 6-8 godzin dziennie, mam zrobionych kilka elementów, a w garażu planuję postawić polowe łóżko, aby z autem wyrobić się przed świętami bożego narodzenia.
Teraz do sedna - na chwilę obecną pracuję głównie futrem / białą gąbką menzerny (dużo twardsza od produktów ABW). Jeden element wielkości przedniego błotnika w audi tt zajmuje mi około 1,5h (okres ten lubi się zwiększać w przypadku np. zbyt ostrego potraktowania pojedynczych rys papierem ściernym). Rozprowadzam futrem fg 500 na pierwszym biegu (700 obrotów) i przerzucam od razu na bieg trzeci - 1700 obrotów/min. W ten sposób robię 3 sesje do wypracowania pasty, po czym zmywam jej resztki i dokonuję oceny lakieru. Większość rys schodzi po dwóch takich turach, ale więcej czasu poświęcam na usuwanie zmatowień po papierach 2000 / 2500 / 3000 którymi udaje mi się usunąć lub mocno zaokrąglić krawędzie większych rys.
Czy taka "technika" i siła cięcia 500 jest odpowiednia ? Jedna sesja (powiedzmy z 5-6 przejazdów przez każde miejsce na panelu) usuwa mi 1/6 rysek powstałych po papierze 2000/2500/3000, więc muszę takich sesji zrobić przynajmniej 6 Nie za dużo?
Druga sprawa - w miejscach mocno profilowanych, jak wspomniany błotnik, polerka trochę mi lata na wszystkie strony, ciężko mówić o robienu na zmianę ruchów prawo-lewo/ góra dół. Lecę raczej cały czas na boki, gdyż tylko ten ruch pozwala mi ładne ogarnąć polerowane miejsce. Czy z tego tytułu będą potem jakieś widoczne konsekwencje?
Trzecia sprawa - czy jest sens stosowania po takiej 500 ip 2100? Na moje oko raczej nie.
Czwarty problem - czy sf4500 poradzi sobie z hologramami po futrze, czy lepiej od razu celować w menzernę sf4000, biorąc pod uwagę, że ten lakier w audi należy raczej do twardych (choć rozeznania w praktyce nie mam).
Piąty problem - jak pracować pastą sf4000/sf4500? Podobnie jak w przypadku ostro tnących ? Na co zwrócić największą uwagę podczas jej wypracowania?
Szósty i ostatni problem - po korekcie chciałbym nałożyć ja kąśpoliturę w celu zabezpieczenia lakieru na zimę. Czy sw protect menzerny nada się do tego zadania, i czy jest to produkt względnie łątwy do aplikacji? W kwestii wosków chciałbym się jeszcze obczytać i wybrać coś na spokojnie, a co do tej menzerny to nie mogłem znaleźć wiele na forum (jedynie wzmianki o podobnym produkcie - power lock).
Pozdrawiam i dziękuję z góry, jeśli ktoś odniesie się do któregokolwiek z moich problemó