Wojcieszek

Każdy powod jest dobry do zabawy z autkiem Auto kupiłem (tego samego dnia co urodził mi się syn, 3 dni temu ) A już mam dwie siatki skitrane w szafie i troche w bagazniku, sprzetu MF, szmatki, gąbka do polerki, czarnidła, płyn do felf, szyb, kokpitu, nowe kołpaki ) Jakby zona wiedziala ile nakupiłem to uuu... dlugo bym grzał ławe ) Ciesze się na jutrzejszy dzień jak dzieco na gwiazdke a i tak mam wyrzuty sumienia ze wciskam mamie pod opieke dzieciaki i zonke.. ale tlumacze sobie ze chce wypolerowac autko na 1 komunie chrzesnicy w niedziele Nie wiedziałem że jest aż taki problem żeby człowiek mógł w spokoju kilka godzin (pól dnia, albo dzien mi dajcie ) i podłubać przy autku. Oglądaliście Kariere Nikosia? Tam jest akcja że załatwia blokade na zagęszczacz zeby koledze lepiej schodził. Coś mi się wydaje że jakis koleszka z partii miał sieci myjni, nie szło mu, to powymyslali te przepisy niby pod ochrone srodowiska i teraz cierp człowiecze Troszke się o siebie martwie. Bo się wkrecilem Żona już mi powiedziała że jednego kiedyś spławiła bo wolał auto ) U mnie tak nie bedzie, mam nadzieje ) ale wkrecilem sie mocno i żal mnie ściska że jutro bede uzywal półsrodków bo czasu mało (kasy tez nie duzo poki co) i miejsca brak dobrego. No nic, nie chce tworzyć offtopiku bo pewnie gdzieś jest temat o meijscówkach w Warszawie. Ale jak nie ma, a mi nie przjedzie to jeszcze sam skrzykne kilka tatuśków co to cichaczem polerują autka pod blokiem ) Ps. A pomyslec że kręciłem kiedyś z tą moją koleżanką z Katowic tylko jakoś nam się nie zeszło, ehh ) Jakby to skwitować: rzyć i już )

Trafiłem tutaj kilka dni temu w poszukiwaniu porad na temat kosmetyki aut. Kupiłem pierwsze auto (uzywane, 13 lat,stan niezly ale chciałem je wypieścic, wyczyścić, tchnąć życie) potem zaczałem szukać informacji o kosmetykach i się wciągnąłęm nie jestem juz taki mlody Ale nie wciagal mnie temat dopoki nie musialem zrobic prawka i kupic auta, zassało mnie mocno Kupiłem pierwsze kosmetyki i zaczałem szukać takiego miejsca w Warszawie jak to o czym piszecie od samego początku.. i tylko moge wam pozazdroscic albo zaczac odwiedzac teściów żony najlepszego kolegi, którzy mieszkają w Katowicach Może zabiore się z nimi.. Tak czy inaczej, słyszeliście może o takiej incjatywie w Warszawie? Albo chociaż o miejscu gdzie można sopkojniej, chociaż godzinke dwie popracować. Wiem, jestem zielony w temacie, ale skoro sie uczyc to od najlepszych Na razie kupiłem co tylko mogłem i wybieram się jutro do kolegi pod Warszawe, użyczy mi podwórka i warsztatu. Ale i tak nie będe mógł użyć szamponu, bo, wiadomo, przepisy. Wiec najpierw jakas bezdotykowa, potem do niego, jeszcze raz wodą i jazda.. Ale co ja tam zdąże jak żona w domu z noworodkiem i dwólatkiem, a do niego jade godzine Gdyby było takie miejsce w Warszawie, calodobowe.. ahhh to by było pieknie Sorka za rozpisanie sie

Pierwsze auto, pierwsze kosmetyki, pierwsza zabawa Witajcie!