Samochód kolegi. Jego pracownicy używają go do dojazdów na hutę, co widocznie odbiło się na jego stanie.
Po przywiezieniu rozebrany, wyjęte wszystkie plastiki spod nóg, oraz zacząłem sprzątać. Elementy blacharskie wnętrza zabezpieczone woskiem Mequiar'sa, reszta to AnGel. Pranie to HD ValetPRO w połączeniu z APC Megsa, ekstrakcja ciepłą wodą. APC Megsa radziło sobie z większymi brudami tylko w czystej postaci. Czas pracy to około 30 godzin w pojedynkę.
Dodam, że to moja pierwsza relacja tutaj.
Resztę przedstawiają zdjęcia:
50/50 podsufitka:
Kolejna pięćdziesiątka:
Próg:
Szybka zabezpieczona AngelWax:
Kropelki we wnętrzu Cadillaca, jak zwykł nazywać auto właściciel: