DominikC200

również proszę o dodanie do grupy adamsdom@interia.pl

Zamówienie 6009 złożone i opłacone. Pozostaje czekać na listonosza Ps. następnym razem postaram się wpaść do was do sklepu osobiście. Pozdrawiam

jeżeli ma spełniać te kryteria to może spróbuj kupić Shiny Garage Fruit Snow Foam 1L. W zeszłym roku ją kupiłem tylko że w bańce 5L i jest spoko. Całkiem ładnie domywa.

Draxos, na podstawie zdjęć które zamieściłeś jedyne co mi przychodzi do głowy to wada lakiernicza (przebarwienie). Najlepiej podjedź do jakiegoś lakiernika niech oceni na żywo jak to wygląda i zmierzy grubość powłoki lakierniczej, będziesz przynajmniej wiedział co dalej z tym robić. Co do "polerki" którą pokazałeś żeby Cię czasem nie podkusiło jej kupić!!! STRATA KASY.

Jak możesz to napisz jaki to jest lakier: zwykły akrylowy czy metalik?? Na zdjęciu wygląda jakby się łuszczył bezbarwny ale o tym nic nie piszesz więc raczej odpada. Czy przypadkiem nie były te elementy ponownie lakierowane i teraz wyszły błędy w "sztuce". Czekamy na więcej zdjęć może wtedy uda się znaleźć przyczynę i rozwiązanie.

zgadzam się w pełni z criss2007, ręcznie będzie Ci ciężko uzyskać zadowalający efekt a do tego zajedziesz się przy tym biorąc pod uwagę zrobienie całego samochodu. Nie masz kogoś znajomego kto mógłby Ci użyczyć polerki?? było by ci znacznie łatwiej i szybciej.

Z tego co rozumiem to chcesz do zasobnika wlać pianę aktywną i oprysk zrobić poprzez lance. Jeżeli tak to możesz sobie darować, nic z tego nie będzie. Kiedyś spróbowałem i piana kiepska wyszła, strata czasu i płynu. Kup porządną pianownicę zakładaną do pistoletu i będziesz zadowolony.

Na pewno skorzystam jeszcze nie raz

Dzięki chłopaki za błyskawiczną wysyłkę, wczoraj już była u mnie i od razu przetestowana Pozdrawiam

zamówienie nr 5407 złożone i zapłacone.

Ja również proszę o dopisanie do grupy rabatowej: adamsdom@interia.pl

Patrząc tylko na zdjęcia można powiedzieć że różnica kolosalna oczywiście na "+" biorąc po uwagę że robiłeś to sprayem. Oby tylko wytrzymało dłuższy czas.

Też jestem ciekaw jak to wyjdzie. Jak skończysz to dawaj foto relację.

Po pierwsze jeżeli chcesz żeby lakierowanie było trwałe i wyglądało dobrze to powinieneś pomalować je pistoletem a nie jak rozumie z twojego postu sprayem. Po drugie trzeba je przed malowaniem zmatowić papierem ściernym (różne gradacje) a nie szczotką drucianą. raczej felgę wydaję mi się że malując pistoletem wystarczy na 4 felgi 200 - 300 ml lakieru. Ps. ze zdjęć ciężko ocenić uszkodzenia ale czy nie dało by się ich zmatowić papierem wodnym 2000 - 2500 i wypolerować?? Może warto spróbować Oczywiście to co powyżej napisałem jest w dużym uproszczeniu.

Żeby nie zakładać nowego tematu zapytam tutaj. Sprawa tyczy się wyczyszczenia podsufitki w VW Passat B5FL. Jak najlepiej to zrobić?? Jak to jest z tymi podsufitkami w VW - lubią się odklejać?? Planuję zrobić to tak: 1. Oprysk roztworem VP HDC ręcznym opryskiwaczem 2. Wcieranie szczoteczką 3. Odciągnięcie wszystkiego odkurzaczem, ewentualnie wytarcie MF?? Co będzie skuteczniejsze i bezpieczne dla podsufitki?? Pozdrawiam

Dzięki wielkie za szybką realizację i przesyłkę oraz mimo że zamówienie był skromne za gratisa.

również mogę polecić mikrofibry, kupiłem 2 szt. jedną używam do szyb a drugą do czyszczenia wnętrza i ku mojemu zaskoczeniu dają sobie całkiem nieźle radę.

Maskara jak ten środek wygląda Myślę że na początek powinieneś zdemontować fotele, pastiki itp. żeby móc go porządnie odkurzyć a dopiero potem brać się za czyszczenie poszczególnych elementów. Jestem bardzo ciekaw efektu końcowego. Powodzenia

Faktycznie kwestie felg i opon ograniczyłem tylko do mycia, mimo iż mam 303 to nałożyłem go tylko na plastiki wew. i zew. a mogłem go wykorzystać również do opon, w weekend to poprawie. booohal, człowiek uczy się na błędach, teraz to już na pewno nie zejdę poniżej 2000

Evo, masz 100% rację, już na drugi dzień po skończonej korekcie zauważyłem na masce i tylnym błotniku pełno rys po papierze , na szczęście udało się to naprawić i jest już ok ale stres był bo trzeba było uważać żeby nie przetrzeć się do bazy michałoś, brakuje mi jeszcze kilku rzeczy w moim zestawie min. środka do opon ale przy następnych zakupach uzupełnię braki

Witam. Chciałem Wam przedstawić relację z pracy nad swoim samochodem. Po powrocie z wakacji postanowiłem wykorzystać ostatnie dniu urlopu aby zająć się w końcu lakierem jak i wnętrzem samochodu. Samochód to Renault Scenic z 1999 r. 235 tys. przebiegu. Niestety jak się okazało w trakcie stan lakieru pozostawiał wiele do życzenia, liczne mikrorysy, zadrapania, odpryski (zwłaszcza przedni zderzak i dach ). Ale nie ma co narzekać, podobno im gorzej tym później lepiej . Niestety relacja niezbyt profi, roboty było dużo a czasu mało, nie wszystko udało mi się uwiecznić ale sami oceńcie. Czas pracy: ok. 36h Zaczynamy. Poniedziałek 20.08.2012 godz. 8:00 a na termometrze już 29°C, coś czuje że będzie ciężko Użyte środki Mycie wstępne: MAC Prickbort Aktywna piana Nielsen Chemicals Cyclone APC 1:10 KWAZAR Mercury Super Pro+ Glinka ValetPro Clay Bar Pędzelki Karcher K 5.55 Mycie właściwe: Meguiar's Gold Class Shampoo Rękawica Meguiar's Microfiber Wash Mitt Dwa wiadra Shiny Garage Fluffy Dryer Felgi i opony: Nielsen Chemicals Cyclone APC 1:5 Korekta lakieru: Menzerna: -FG500 -PF2500 -SF4000 Pady: Flexipads 135, 80 (biały, pomarańczowy, żółty) Futro Flexipads 135 Papier wodny 1000 i 2500 Lare EPL-11+ Shiny Garage IPA 1:1 Szyby: Rain-x 2w1 (przód 2 warstwy, pozostałe 1) Zabezpieczenie: Poorboy's Black Hole Show Glaze Poorboy's Natty's Blue Wnętrze: Nielsen Chemicals Cyclone APC 1:10 KWAZAR Mercury Super Pro+ 303 Aerospace Protestant California Scents Balboa Bubblegum Pacjent prezentował się tak: Pomocnicy: Na pierwszy ogień poszedł MAC 124 Następnie mycie wstępne pianą aktywną Czas na wnęki drzwi, progi zakamarki, oznaczenia itp. Jak wygląda mycie właściwe każdy wie wiec zdjęć brak. Tu już w trakcie osuszania Fluffym Wydawało mi się, że lakier jest już dość czysty – pozory mylą: Po glinkowaniu przyszedł czas na inspekcję, nie jest dobrze. Pod halogenem było jeszcze gorzej. Pierwsza próba na tylnim błotniku Futro + FG500 Dół drzwi zarysowanie potraktowane papierem 1000 i 2500 Skromne 50/50 Mora która została po lakierowaniu, zobaczymy co da się zrobić Najgorsza część pracy czyli dach, trzeba się było nagimnastykowac żeby sięgnąć na środek Została maska, na niej również trzeba było użyć papieru 1000 + 2500 Na koniec zostały tylnie lampy, usunięte wszystkie rysy wyglądają jak nowe Po korekcie ponowne mycie w celu usunięcia resztek pasty a następnie nałożony PB Black Hole + PB Natty’s Blue. Niestety zdjęcia kiepskie, nie oddają efektu, następnym razem przyłożę się bardziej. Wnętrze: Podsumowując: - jak na pierwszy raz jestem bardzo zadowolony z korekty, udało mi się usunąć ok. 90 % drobnych rys oraz spłycić głębsze - niestety okazało się że zderzak przedni jak również dach nadają się do malowania (masa odprysków) mimo to lakier odzyskał blask, nabrał głębi i żywszego koloru, w końcu widoczna jest perła - wiem że relacja nie jest najwyższych lotów i teraz widzę że nie zrobiłem zdjęć kilku rzeczy „po” ale po 12 godz. pracy codziennie zrobiło swoje - na koniec dla innych początkujących – jeżeli któryś z bardziej doświadczonych forumowiczów sugeruje wam zakup czegoś jeszcze do waszego zestawu to go posłuchajcie oni wiedzą co mówią. Dziękuję i zapraszam do komentowania.

Oglądam i nie mogę wyjść z podziwu ile zapału i pracy włożyłaś w doprowadzenie starego poczciwego Golfa do stanu jakby wyjechał dopiero z salonu. Do tego jeszcze bardzo dobra relacja, powiem szczerze że miałem na dniach wrzucić swoją relację ale po obejrzeniu Twojej zastanawiam się czy warto

Nice job nieźle odżył Powiedz mi jak Ci się pracowało z tym lakierem, raczej miękki czy twardy?? Czeka mnie korekta takiego samego Peugeota rodziców, w tym samym kolorze wiec wole wiedzieć jak się nastawić

Efekt po FG500 na białym padzie flexi.

Elegancko Ci wyszło odszczurzanie wnętrza Mam tylko jedną uwagę, jak już tyle włożyłeś pracy w doprowadzenie środka do takiego stanu to nie kusiło Cie wyjąc foteli i wyprać całą wykładzinę?? Co nie zmienia faktu że robota