Skocz do zawartości

uri90

Użytkownik
  • Postów

    329
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez uri90

  1. uri90

    VW Scirocco

    haha zabieram, ale ostatnio wygląda gorzej niż twój przed myciem ciągły brak czasu praca, sesja jutro pewnie kolejne płukanie na bezdotyku
  2. uri90

    VW Scirocco

    nie jestem lakiernikiem, w życiu nie podjąłbym sie malowania nawet swojego auta troche teorii tylko liznąłem więc sie mądrzę
  3. uri90

    VW Scirocco

    dobra Michał doczytaj o lakierowaniu, bo szkoda zaśmiecać wątek pozdrawiam
  4. uri90

    VW Scirocco

    i słusznie, z tym że lakiery bazowe kryje się klarem bo pozostawiają matowe wykończenie [ Dodano: 13 Czerwiec 2013, 22:52 ] akrylu nie musisz kryc klarem
  5. uri90

    VW Scirocco

    'baza' po nałożeniu jest matowa i kryje sie ją klarem (pod to idzie podkład) wtedy mamy lakier jakby 3 warstwowy (lakier baza klar), bazy nie da się wypolerować na połysk! prędzej wytrzesz ja do podkłądu. to co ty masz na lusterku to prawdopodobnie "akryl" czyli lakier barwny
  6. uri90

    VW Scirocco

    nie, chodzi mi o rozróżnienie dwóch pojęć LAKIER i BAZA
  7. uri90

    VW Scirocco

    czyli tak jak mowilem lakier akrylowy lub inny ale LAKIER a nie baza
  8. uri90

    VW Scirocco

    ja lakiernikiem nie jestem, ale baza jest matowa i kryje się ją klarem w sumie moze ja mało rzeczy w życiu widziałem
  9. uri90

    VW Scirocco

    masz na myśli chyba lakier akrylowy, a nie bazę to co masz na lustrach to na pewno nie baza bo lusterka byłyby matowe
  10. omg kto to malował?? na pewno nie lakiernik to po pierwsze, po drugie na miejscu właściciela bym sie teraz modlił by fuszerka była tylko przy jakości pod względem wizualnym, a nie "technologicznym", choć widząc zdjęcia i pomijając kratery, morke i zmatowienia cudów bym sie nie spodziewał. źle położony lakier da o sobie znać dopiero za jakiś czas Robota wykonana przez Ciebie jest na poziomie oby efekt pozostał na długo, bo przy takiej jakości lakierowania zapsuć go może dosłownie wszystko- rozpoczynając od pękania lakieru, odbarwiania przez odpryskiwanie i łuszczenie sie klaru..... tfu tfu oby nie pal licho gdyby ten malarz (taki tytuł to i tak dużo ) malował tylko jeden element... ale całe auto.... wiecie jak to może wyglądac za jakiś czas ...
  11. Normalnie jakbym widział swoją relację hehe :-) super doprowadzony kombiak i miło ze tak niedaleko dzieją sie takie rzeczy :-)
  12. konkretnie, szczerze i na temat lubię to !
  13. uri90

    Focus II

    fk na bezdotyku
  14. uri90

    Focus II

    dzieki chlopaki co do tacki i siatki w bagażniku, to tak jak pisałem poprzedni właściciel domówił wszystko przy zakupie. siatka fajna rzecz, bo często wożę tordę z ubraniami i drugą z laptopem- gdy przycisnę je siatką nigdzie się nie przesuwają- bez niej latałyby po całym bagażniku, a bagażnik nie mały tacka taz przydatna zwłaszcza przy jasnej tapicerce w bagażniku
  15. uri90

    Focus II

    ja niem mam tego z atomizerem tylko ten rozlewany, który można rozcieńczać wodą i tak włąśnie robię, nie pieni się, ale dobrze myje plastiki. co do zapachu... cieżko stwierdzic, ma taki świerzy zapach, który po myciu utrzymuje się w aucie z 1 dzień, ale nie jest on jakiś intensywny czy słodki... nie potrafię go nazwać kubik, chodzi ci o stan letnich?? bieżnik jeszcze powyżej ogranicznika ale oczywiście Michały Alpiny będą zakładane lada dzień
  16. uri90

    Focus II

    Korzystając z ładnej pogody i wolnego popołudnia wziąłem się w końcu za przygotowanie auta na zimę. Było myte niedawno, pare razy płukane na bezdotyku: Bida najpierw pre-wash z pseudo pianownicy i pseudo piany, która prawie nic nie domywa- Między czasie zanim to coś co miało niby być pianą, spłynęło- a raczej wyschło, przygotowałem Billberry w stężeniu „na oko” i obleciałem felgi uwzględniając również mycie nadkoli Spłukałem niby pianę i koła i na felgi poszedł IronX W czasie gdy IronX działał usunąłem smołę z nadkoli (przynajmniej z tych widocznych miejsc i z chlapaczy) Potem jeszcze wypędzlowałem IronX i wszystko spłukałem. Przyszła kolej na myćko na dwa wiadra, a zamiast szamponu wspomniana wcześniej piana, by usunąć co tam było na lakierze Po myćku odsmolanie Potem znów umyłem auto, spłukałem i wysuszyłem- a jakże fluferkiem Suche auto wstawiłem do garażu i zacząłem od dressingów Na zdjęciu widać „niedokładność" mógłbym zrzucić na kąt padania światła czy coś, ale nie, to rzeczywiście była niedokładność przy rancie zostało prawdopodobnie poprawione przy drugiej warstwie, bo na tych oponach mój Focus wyjechał z fabryki więc są już trochę starawe i kończą swój żywot chłonąc dressingi jak gąbka. Ale nieważne. Plastiki: Następnie poszło SRP maszynowo jak widać na czarnym padzie ABW. Auto jak wiecie jest po korekcie, ale było w ASO gdzie mi panowie „ładnie” auto umyli i wysuszyli dodając trochę rysek, sam pewnie też trochę dodałem myjąc, ktoś się pare razy popatrzył i się „dorysowało” jak to z czarnym bywa. na szczęście SRP ładnie wszystko na zimę zatuszuje, robiąc podkład pod wosk Ciężko uchwycić ryski jak ich jest niedużo…. zostały jeszcze smugi po osuszeniu po SRP już było tak: Panowie klapę ususzyli mi chyba szmatą, która spadła na ziemię… albo ktoś się oparł jak auto gdzieś stało… nie wiem, ja staram się nawet nie dotykać lakieru jak nie ma potrzeby sięc skąd się wzięło to: Na szczęście dało rade zatuszować Jak chcemy nakładać wosk na SRP to wiadomo- najlepiej oczekać, najlepiej z 12h, ja tyle nie miałem, ale w czasie gdy SRP „wiązało” zająłem się wnętrzem, z którego nie mam zdjęć bo zdjęcia wnętrza w garażu to koszmar…. bagażnik za to mam Wysprzątany, „tacka” umyta AG Interrior Schampoo i AG Vinyl & Rubber Care fifty/fifty Poprzedni właściciel nie żałował pieniędzy na “graty” do auta, przez to wyjechało z fabryki z bogatym wyposażeniem, ale nawet różne dodatki kupował w ASO. Ja tylko mogę się cieszyć, że tak doposażył auto przy zakupie Szyby „obleciane” AG CGP z zewnątrz i wewnątrz Wnętrze odkurzone i tylko przetarte z kurzu. Na koniec wosk Wosk poszedł również na wnęki drzwiowe, przy okazji zabezpieczyłem uszczelki na zimę tym samym środkiem co opony. Następnego dnia rano nałożyłęm drugą warstwę FK- zobaczymy ile wytrzyma taka kanapka. tak efekt: Dzięki za „przescrolowanie” Bless!
  17. bobas, ręcznie ciężko całe auto "wypracować", mimo, że BL jest łatwym środkiem do nakładania. co innego maszyną na miękkim padzie można praktycznie do zera wypracować, że przetarcie MF to tylko formalność
  18. nakładaj cienką warstwę, bardzo łatwo jest nałożyć go cienko. a nie musisz wcierać jak cleaner ( w sensie wypracowania jak SRP), tylko delikatnie bo moim zdaniem nic nie zdziałasz druga warstwa na pewno nie zaszkodzi tylko odczekaj chwile
  19. balcerek, ja nakładałem maszynowo miękkim padem finiszowym aż do wypracowania i mam wrażenie, że ten skurczybyk działa "na oszusta" czyli wypełnia, ale daje niezły weet look
  20. niezły efekt dobra robota tylko powiedzcie mi co jest warte takie auto pod względem mechanicznym, jak stało 7 lat pod chmurką... ?? bo z zewnątrz odmłodniało, ale silnik, zawieszenie??
  21. co tu pisać chyba pozostawienie tylko śladu, że się było i czytało wystarczy, bo relacja mówi sama za siebie nic dodać nic ująć szacunek
  22. uri90

    Focus II

    lukas1986, nie jest przydomowa i nie lakieruje sie w niej samochodów tylko fronty meblowe, ale felgi będzie w niej dobrze prysnąć tylko tak jak piszesz "szefc w podartych butach... itp. michałoś, te opony też dobrze "graja" na ciepłym asfalcie
  23. uri90

    Focus II

    nie musze malować sprejami, bo mam swoja lakiernię na miejscu brak tylko czasu:/ felgi są chyba z 2007 roku troche przeżyły przez te zimy z tego co widać co do malowania metoda domową to jak miałem Fiestę,to pomalowałem poliuretanem i zimę wytrzymało bez problemu żadnych odpryskó od kamieni itp. tylko jeden od przywalenia kluczem po zimie wyglądaja tak: swoją drogą chce je teraz sprzedać za 850 zł gotowe do jazdy z prawie nowymi oponami i śrubami i nie ma nikogo chętnego wracając jeszcze do tych felg to chyba rzeczywiście musze je odmalować jeszcze przed zimą
  24. uri90

    Focus II

    korzystając z wolnego popołudnia zabrałem się za zimówki... tak naprawdę nawet nie wiedziałem w jakim są stanie, dopóki ich nie wysypałem z worków wraz z wiaderkiem wyschniętego błota... myślałem, że sa w lepszej formie i że uda mi sie je doprowadzić za pomocą kosmetyków do dobrego stanu. niestety po oględzinach od razu wiedziałem, że wiele nie zdziałam... na szczęście opony prawie nowe po porządnym myciu blue gelem (słuszne stężęnie i szczota): Ironx i pędzlowanie: po myciu na opony Traditional Tyre Dressing i lekkie odświeżenie felg Sonaxem Polish&Wax taki efekt: wnioski? -rdzy niestety nie da się umyć :] -jedna felga ewidentnie do prostowania -wszystkie pójdą do malowania przed lub po zimie
  25. zawsze podobało mi sie to auto nawet przy poszukiwaniach samochodu ostro liczyłem na to, że uda mi się znaleźć dobry egzemplarz i go kupię, niestety padło na coś innego teraz wygląda tak jak należy dobra robota
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.