Błaszu Opublikowano 1 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2016 Witam wszystkich Chciałbym przedstawić prace wykonane nad Toyotą Camry (w bardzo fajnym kolorze) która wpadła do mnie na chwilę i została na dłużej Ogólnie Toyka była myta od samych początków na myjniach automatycznych - 7-8 lat non stop na szczotkach. Lakier wymagał odświeżenia i zrobiłem to tak dobrze jak tylko potrafiłem. Procentowo uważam że wyszło uczciwe 90% - jeżeli się mylę to mnie poprawcie W środku skóry były bardzo zabrudzone a szyby nie widziały od początku fibry z płynem Z racji tego że oprócz samochodu miałem na głowie korki i studia to prace musiałem rozłożyc na ponad tydzień (zarywanie nocek i każdej wolnej chwili na auto ). Jeśli chodzi o wymiar godzinowy to wyszło ponad 40h - to są poniekąd efekty tego że praca była dość często przerywana przez inne zajęcia a wiadomo jak to jest gdy coś was od auta co chwilę odciąga Koniec gadania - relacje czas zacząć! -Dekontaminacja 1. ADBL Vampire 2. Prickbort mac 124 3. glinka 3M Pre-wash oraz mycie właściwe 1. Piana Blink 2. ADBL Shampoo 3.Stara K5 plus rękawica i wiaderka Koła: 1. ADBL Vampire 2. ADBL Wheel Worrior 3. ADBL T&R cleaner Plastiki,uszczelki,detale 1. APC ADBL 1:5-1:10 2. SG apple dressing 3. pędzeli od VP + szczotka Zabezpieczenie 1. Collinite 476s (felgi + lakier + światła) Korekta 1. Mały Krauss 2. Gąbki i fibra od Flexi 3. Megs 105 4. Menzerna 2500 5. Koch Antihologram 6. mnóstwo IPY fibry itp. Skóra: -system Colourlock Pacjent przyjechał do mnie ubrudzony i na wieczór także pierwsze zdjęcia robiłem dopiero w garażu. Camry po przyjeździe wyglądało tak: Dobry zapach to podstawa Trochę kurzu tu, trochę kurzu tam Z racji braku garażu z odpływem i faktu że jestem uzależniony od pogody zacząłęm prace od wnętrza. Bardzo pomocne okazaly sie mini końcówki do odkurzacza - GE NIAL NE! Pierwsze zdjęcia to już bagażnik na gotowo. Nie mogłem znaleźć zdjęć przed wiecie jak to jest - szybko szybko, bierzemy się do roboty a o zdjęciach przed się z tego wszystkiego zapomina... Plastiki i wyłożenie bagażnika odkurzone a nastepnie wyczyszczone APC 1:10. Dywanik zaczesany w pasy A kulka zdjęć z wnętrza - plastiki, dywaniki i inne pierdziółki Skóra to osobny dział we wnętrzu a dlaczego? Bo w trakcie czyszczenia skóra "zrzucała z siebie" skóre I tak minęło sześć godzin na samej skórze Gdy nadszedł ten dzień, który himalaiści nazywają oknem pogodowym - wyprowadziłem autko poza garaż mając nadzieje że prognozy pokryją się rzeczywistościa. Tak to wszystko wyglądało przed: Na początek poszła piana od Blinka z PA: Troszkę mnie ta pianownica (Wera) irytuje ponieważ podałem wszystkie dane swojej myjki a dostałem pianownice ze zbyt małą dyszą - co kilka sekund przerywa a konsystencja piany jest daleka od moich oczekiwań. Po pianie przyszedł czas na mycie właściwe. Tutaj weszła do gry rękawica z krainy małych zółtych rączek, ryżem płynąca w duecie z szamponem od adbl (zapach dzieciństwa) a po myciu glinkowanie z poślizgiem woda plus szampon. Wszystko pięknie zmyłem i stwierdziłem że najwyższy już czas aby auto dostało solidna porcje Vampira. Gdy Vampir próbował się z lakierem i nie tylko, ja szykowałem się do ataku na felgi i opony: Gdy Vampir wyssał to co mógł zmyłem wszystko co leżało na aucie i dalej działałem z kołami. Potrzebne było tutaj drugie podejście deironizerem od ADBL oraz czyszczenie ogumienia: Przez ten czas gdy robiłem koła auto zdążyło przeschnąć na tyle by można je było psiknąć Prickbortem: Prick wiele do roboty nie miał ale to co zgarnął to jego Wjeżdżamy do garażu i cieszymy się z tego że mimi wielu chmur kropla na autko nie spadła trochę suszenia i można startować z inspekcją: "Odrobina odprysków na masce i nie tylko oraz kilka starych zaprawek (ktoś tu już był ) Czas okleić tego klocka: Czyżby mała pamiątka po lakierowaniu? Najbardziej popłynąłem czasowo na tych nieszczęsnych zaprawkach. Pełno trzeba było ich robić. Zdecydowałem się na usunięcie lub pokrycie największych defektów żeby uzyskać jak najlepsze efekty w czasie którego ciągle miałem za mało. Wspomniałem o tym że auto było lakierowane, wspomniałem też, że ktoś się pokusił o robienie na masce zaprawek, ale nie wspomniałem o tym że ktoś już dobre kilka lat temu "popieścił" lakier bardzo ale to bardzo mocno - wskazania miernika pokazywały na większości auta od 50um do 70um (korekta była poprowadzona rozsądnie i tak delikatnie jak tylko potrafiłem, co by nie dorobić się przebicia) .Poniżej wrzucam do jednego wora zdjęcia z prac nad lakierem: Jeśli chodzi o wosk to założenie miało być takie, aby jak najdłużej siedział na lakierze i robił swoje dlatego na lakier, światła i felgi poszedł 476s a dodatkowo na oponu megsowy endurance. No i w końcu - grande finale - autko na gotowo: To byłoby na tyle Peace!
zmorka Opublikowano 2 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2016 Pięknie wyszło, autko jak nowe, kolor lakieru świetnie współgra z kolorem wnętrza, dla mnie bomba
Błaszu Opublikowano 2 Marca 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2016 zmorka, Dzięki za dobre słowo Ten lakier jest naprawdę niesamowity, róbowałem uchwycić ziarno lakieru ale mam zbyt słaby sprzęt foto
GrayBoy Opublikowano 2 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2016 Wnętrze i lakier wyszedł ogólnie na 5+ gratuluję bardzo ładne skóry dobrze że były tylko brudne
makaba Opublikowano 2 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2016 Jak dla mnie efekty prac są wspaniałe. Moment czyszczenia skór to już zupełnie temat na inną historię. Świetna praca
SzymekM Opublikowano 2 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2016 Fajna relacja Jak pracowało ci się z Vampire od Adbl na lakierze ? Rozcieńczałeś go z woda ? Bo ja próbowałem bez rozcieńczania i przyznam, że średnio się to sprawdzało - ten żel był za gęsty natomiast do felg faktycznie sie sprawdza.
Błaszu Opublikowano 2 Marca 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2016 Fitte, Dzięki SzymekM, Fakt faktem Vampir jest gęsty i to bardzo ale taki jest z założenia. Na pewno - tak jak mówiłeś - bardzo dobrze się sprawdza na felgach. Można potraktować je szczotką do felg a środek będzie mógł zadziałać drugi raz. Na lakierze może siedzieć bardzo długo ale ja go nie rozcieńczałem. Po kilkunastu minutach spryskałem lakier myjką z dużej odległości żeby żel był trochę rzadszy i mógł chociaż zacząć spływać z auta.
driverIN Opublikowano 2 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2016 Wow, widać, że dużo pracy w niego włożyłeś - super Ale zapach do wnętrza mnie rozwalił
lukgaj Opublikowano 2 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2016 Jak na 40h pracy - efekt genialny. Skóry w środku wyglądają jak nowe, a 50/50 robi robotę Właściciel na pewno zadowolony + nie wierzyłem że te felgi odżyją aż tak ładnie.
lepus Opublikowano 2 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2016 Efekt naprawdę fajny. A możesz napisać jak zrobiłeś zaprawki? Czy kolejność baza pod kolor, matowienie papierem i polerka jest dobra i tylko nie wiem kiedy nałożyć bezbarwny
rafalk Opublikowano 2 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2016 Fajna robota i auto. Widzę, że skórę też zaczesałeś w pasy
Błaszu Opublikowano 2 Marca 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2016 lepus, Zaprawki robiłem standardowo. Na forum było sporo o tym. Baza, potem bezbarwny i po 24h matowienie papierkiem 2000 i gotowe do korekty lukgaj, Dzięki Pierwszy raz ogarniałem felgi więc też byłem pod wrażeniem efektu tak czy tak przydałaby się im renowacja bo lakier już z nich zaczyna schodzić. rafalk A jakoś tak wyszło, zacząłem od dywaników i z rozpędu na skóry wjechałem zdarza się hahahah
MaGiC Opublikowano 2 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2016 Konkret robota Najbardziej jestem pod wrażeniem wnętrza jak odżyło Mam pytanie czy dywaniki tylko odkurzałeś czy prałeś? Bo plamy ładnie poschodziły z nich
Błaszu Opublikowano 2 Marca 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2016 MaGiC, Odkurzałem tylko. Nie było prania bo nie mam jeszcze odkurzacza ale poradziłem sobie swoim sposobem ze wszystkimi plamami. Na szczęście nie były specjalnie mocne
Eryk Grzeszkowiak Opublikowano 5 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2016 Świetna robota. Wiem ile roboty jest przy czyszczeniu skóry. Sam zajmuję się tym na co dzień. Super się doczyściła. Jakich środków użyłeś do skóry?
Błaszu Opublikowano 5 Marca 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2016 Eryk Grzeszkowiak, Oj przy skórze zeszło się naprawdę długo ale efekt wynagradza włożony wysiłek. Środki poszły już na PW
Dante05 Opublikowano 5 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2016 Super wyszło Przy korekcie podchodziłeś do czegoś dwa razy czy wszystko było robione po jednym razie (cięcie, polish, finish)? Lakier miękki?
Błaszu Opublikowano 5 Marca 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2016 Dante05, Ogólnie to robiłem tak jak pisałeś ale niektóre miejsca wymagały kilku przejść więcej na cięciu , chociażby głębsze rysy za drzwiami pasażera od strony kierowcy i jedna bardzo długa rysa (niemalże po całym boku po stronie pasażera) oraz jeden ślad po lakierowaniu. ogólnie lakier w miarę przyjemnie poddawał się korekcie. Na pewno o wiele lepszy niż w astrze która jest w dziale W&W
towar Opublikowano 8 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2016 Pieknie! sama fotorelacja, polerowanie karoserii, detailing wnętrza wszystko pięknie, ale ten podłokietnik 50/50 wygrał cala sesje !
Tranavel Opublikowano 8 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2016 skóra elegancko oczyszczona, dobra robota. Elegancko
Dannyy88 Opublikowano 9 Marca 2016 Zgłoś Opublikowano 9 Marca 2016 Super robota! Wnętrze wyszło super! Jestem pod wrażeniem! Gratki !
Błaszu Opublikowano 21 Maja 2016 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2016 Tranavel, Dannyy88, Dzięki chłopaki za jakiś tydzień może ciutke więcej będzie relacja z prac nad volvo XC70 T6 z 2008 roku. Tam też będzie na co popatrzeć, chociaż lakier nie da tyle pola do popisu co camry
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się