Marco Opublikowano 8 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2010 Łukasz, chciałbym Cię mieć za żonę. please, Przemek.....znowu piłeś :D
łukash Opublikowano 8 Lutego 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2010 Łukasz, chciałbym Cię mieć za żonę ....yyy, eeee, hmmm... no nie wiem sam.... kusząca propozycja ale mam wrażenie że do głównych obowiązków zony należałoby regularne czyszczenie samochodu Pozdro
KubaCK Opublikowano 9 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2010 łukash, oglądam jeszcze raz fotki i gratki za projekt. Nie chcę nawet myśleć ile kosztowała taka usługa - w każdym bądź razie ogrom pracy włożony w to auto jest bezcenny.
Przemek Opublikowano 9 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2010 Łukasz, a nie masz chociaż siory o podobnych zainteresowaniach na zbyciu... Marco, zmartwię Cię. Nie mam z kim. Niestety, taki już jestem i bez picia
DarekGA Opublikowano 10 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2010 Jestem pod wrażeniem efektu i ogromu pracy jaki ten efekt wymagał. Wielkie słowa uznania dla wykonanej pracy.
Prezes Opublikowano 11 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2010 Przejrzałem relację z projektu skrupulatnie, dobra lektura... a sam projekt, wykonanie super! Efekty szokujące Tylko się uczyć
kojak Opublikowano 11 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2010 Nie skomentuję tego inaczej niż wszyscy inni,z resztą tego się nie da inaczej skomentowac. Poprostu Ogromny Kawał Baaaardzo Bardzo Dobrej Roboty. pozostaje tylko póki co podziwiac to co można jeszcze "wyciągnąc" z takiego fatalnego stanu samochodu.
bąku Opublikowano 13 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Lutego 2010 Gratuluje efektu poprostu super robota
pcefun Opublikowano 27 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2010 Powalający efekt Projekt naprawdę zapiera dech w piersiach...
Gość Opublikowano 17 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2010 Łukasz, szacunek za tą robotę. Pozdrawiam kolegę ze studiów
łukash Opublikowano 17 Marca 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2010 Haha jaki ten świat mały Dzięki wszystkim za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie
julian Opublikowano 13 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2010 zgodnie z zasadami konkursu - temat idzie w górę, mój faworyt do tej nagrody
lakikwap Opublikowano 13 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Grudnia 2010 no robota jest konkretna! jeden z faworytów! tylko czy to nie jest bardziej profi..
martinezzg Opublikowano 14 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 14 Grudnia 2010 no pięknie ... naprawdę pieknie... a właściciela trzeba by wysłać na forum mb slask zeby zdjęcie swojej furki przez zabiegiem pokazał.... a własnie Łukash kolega pytał o siostrę... boję się zaraz padną pytania o mamę tatę dziadka wujka itp.....
kojak Opublikowano 15 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2010 Dla mnie również jest to jeden z ulubieńszych. Odnośnie konkursu.
Morgan Opublikowano 15 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2010 Jak zawsze tylko przeglądam to forum (bo na większość pytań odpowiedź już tu jest ) tak tutaj, jak zobaczyłem stan tego okularnika przed i po zabiegu to po prostu mnie zmiażdżył Jak dla mnie to mega dobra robota i gratulacje
maasbracht Opublikowano 15 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2010 Wszystko ok,ale jedna rzecz ktora nie podoba mi sie to to,ze nie wymontowales foteli,siedziska i zaglowkow...jak ogolnie wiadomo skora nie lubi mokrej wody i zadnej wilgoci.Przy prowadnicach byloby pieknie wyprane,a w oku jest dziecinnie prosty demontaz....no i fotele bym odmalowal....
SewerynD Opublikowano 15 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2010 Przy tym projekcie należy się szacunek dla detailera ! no i fotele bym odmalowal.... no tak, ale to już chyba zależy trochę od tego jakie priorytety ma klient... Przeglądam już z 10 raz ten wątek i mam wrażenie jakby ktoś tego mesia specjalnie upaprał do testów, nie wyobrażam sobie jazdy w takim syfie ... Rozumiem można mieć troszkę zapuszczone auto, ale to wygląda jakby jeździli robotnicy z budowy. Aha no i niestety masz minusa, nie zaczesałeś podłogi
Danio Opublikowano 15 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2010 Rozumiem można mieć troszkę zapuszczone auto, ale to wygląda jakby jeździli robotnicy z budowy. Z tego co ja wyczytałem było jeszcze gorzej: po prostu sobie jeździło tylko od mechanika do lakiernika, od warsztatu do warsztatu. O podejściu do czystości przeciętnego "majstra" nikogo uświadamiać chyba nie trzeba. ..jak ogolnie wiadomo skora nie lubi mokrej wody Projekt oczywiście miazga, i o ile łukash nie zostanie zdyskwalifikowany za zbyt profesjonalne podejście do tematu mój głos ma.
maasbracht Opublikowano 15 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2010 Przy tym projekcie należy się szacunek dla detailera ! no i fotele bym odmalowal.... no tak, ale to już chyba zależy trochę od tego jakie priorytety ma klient... Przeglądam już z 10 raz ten wątek i mam wrażenie jakby ktoś tego mesia specjalnie upaprał do testów, nie wyobrażam sobie jazdy w takim syfie ... Rozumiem można mieć troszkę zapuszczone auto, ale to wygląda jakby jeździli robotnicy z budowy. Aha no i niestety masz minusa, nie zaczesałeś podłogi oczywiscie,ze mam szacunek:)i wlasnie o priorytetach mowie:),a ten projekt oceniam pod kątem wlasnego doswiadczenia...na forum jest kilka fotek z mojego projektu,to w jakim stanie bylo wnetrze...klekajcie narody:) ten Mercedes to miod w porownaniu do tego ktory przedstawilem...
rogo Opublikowano 16 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2010 super robota, ciekawe jak auto wygląda teraz, czy właściciel zmienił swoje podejście do niego
łukash Opublikowano 16 Grudnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2010 dziekuje wszystkim za mile słowa i docenianie mojej pracy. Nie ukrywam że troszke roboty przy tym było ale...ale nie było to najgorsze autko jakie robiłem maasbracht pewnie że można było wyciagnać fotele i dokładnie zrobić podłogę ale tak jak napisał SewerynD ale to już chyba zależy trochę od tego jakie priorytety ma klient... samochód miał być zrobiony tak żeby w miarę się świecił i "jakoś wygladał" no i przede wszystkim jak zawsze żeby było maksymalnie najtaniej. można było jeszcze wiele rzeczy poprawic w tym samochodzie jak np: odnowić felgi Lorinsera (jedna była pogięta i poleroany rant był pomalowany chyba tylko sparyem), można było spróbować wypchnac wgniotkę na lewych tylnych drzwiach, i jeszcze kilka innych zabiegów ale... nie można być nadgorliwym i czasami trzeba odpuścić bo i tak nikt nie doceni twoich starań. maasbracht napisał/a: no i fotele bym odmalowal.... jeśli dobrze pamiętam były w całkiem niezłym stanie Z tego co wiem ten Mercedes dalej stoi nie jeżdżony jak go widziałem ostatnio to stał wrośnięty w trawę, jest to mega pechowe auto i podejrzewam że jeszcze długo sobie postoi. Teraz to już chyba 8 lat mineło i z tego co mi mówił własiciel to stracił na nim około 50 tys. Jest to troszke dziwna sytuacja biorąc pod uwagę fakt że jego cena rynkowa to około 15 tys PLN ale 8 lat temu to był wart niezłe pieniądze. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje za pozytywne opinie
julian Opublikowano 16 Grudnia 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2010 na forum jest kilka fotek z mojego projektu,to w jakim stanie bylo wnetrze...klekajcie narody:) ten Mercedes to miod w porownaniu do tego ktory przedstawilem... co za subtelna autoreklama, o basta... nie mogłeś wstawić linka?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się