Skocz do zawartości

Mercedes E220, 1998 (granatowy)


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 61
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Nie skomentuję tego inaczej niż wszyscy inni,z resztą tego się nie da inaczej skomentowac. Poprostu Ogromny Kawał Baaaardzo Bardzo Dobrej Roboty. :)

pozostaje tylko póki co podziwiac to co można jeszcze "wyciągnąc" z takiego fatalnego stanu samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 8 miesięcy temu...

no pięknie ... naprawdę pieknie... a właściciela trzeba by wysłać na forum mb slask zeby zdjęcie swojej furki przez zabiegiem pokazał.... :D

a własnie Łukash kolega pytał o siostrę... boję się zaraz padną pytania o mamę tatę dziadka wujka itp..... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko ok,ale jedna rzecz ktora nie podoba mi sie to to,ze nie wymontowales foteli,siedziska i zaglowkow...jak ogolnie wiadomo skora nie lubi mokrej wody i zadnej wilgoci.Przy prowadnicach byloby pieknie wyprane,a w oku jest dziecinnie prosty demontaz....no i fotele bym odmalowal....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy tym projekcie należy się szacunek dla detailera :shock: !

no i fotele bym odmalowal....

no tak, ale to już chyba zależy trochę od tego jakie priorytety ma klient... :roll:

 

Przeglądam już z 10 raz ten wątek i mam wrażenie jakby ktoś tego mesia specjalnie upaprał do testów, nie wyobrażam sobie jazdy w takim syfie :/ ... Rozumiem można mieć troszkę zapuszczone auto, ale to wygląda jakby jeździli robotnicy z budowy. Aha no i niestety masz minusa, nie zaczesałeś podłogi :acute:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem można mieć troszkę zapuszczone auto, ale to wygląda jakby jeździli robotnicy z budowy.

Z tego co ja wyczytałem było jeszcze gorzej:

po prostu sobie jeździło tylko od mechanika do lakiernika, od warsztatu do warsztatu.

O podejściu do czystości przeciętnego "majstra" nikogo uświadamiać chyba nie trzeba.

 

..jak ogolnie wiadomo skora nie lubi mokrej wody

:o:idea:

 

Projekt oczywiście miazga, :good: i o ile łukash nie zostanie zdyskwalifikowany za zbyt profesjonalne podejście do tematu mój głos ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy tym projekcie należy się szacunek dla detailera :shock: !
no i fotele bym odmalowal....

no tak, ale to już chyba zależy trochę od tego jakie priorytety ma klient... :roll:

 

Przeglądam już z 10 raz ten wątek i mam wrażenie jakby ktoś tego mesia specjalnie upaprał do testów, nie wyobrażam sobie jazdy w takim syfie :/ ... Rozumiem można mieć troszkę zapuszczone auto, ale to wygląda jakby jeździli robotnicy z budowy. Aha no i niestety masz minusa, nie zaczesałeś podłogi :acute:

oczywiscie,ze mam szacunek:)i wlasnie o priorytetach mowie:),a ten projekt oceniam pod kątem wlasnego doswiadczenia...na forum jest kilka fotek z mojego projektu,to w jakim stanie bylo wnetrze...klekajcie narody:) ten Mercedes to miod w porownaniu do tego ktory przedstawilem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziekuje wszystkim za mile słowa i docenianie mojej pracy. Nie ukrywam że troszke roboty przy tym było ale...ale nie było to najgorsze autko jakie robiłem :)

 

maasbracht pewnie że można było wyciagnać fotele i dokładnie zrobić podłogę ale tak jak napisał SewerynD

ale to już chyba zależy trochę od tego jakie priorytety ma klient...

samochód miał być zrobiony tak żeby w miarę się świecił i "jakoś wygladał" no i przede wszystkim jak zawsze żeby było maksymalnie najtaniej. można było jeszcze wiele rzeczy poprawic w tym samochodzie jak np: odnowić felgi Lorinsera (jedna była pogięta i poleroany rant był pomalowany chyba tylko sparyem), można było spróbować wypchnac wgniotkę na lewych tylnych drzwiach, i jeszcze kilka innych zabiegów ale... nie można być nadgorliwym i czasami trzeba odpuścić bo i tak nikt nie doceni twoich starań.

maasbracht napisał/a:

no i fotele bym odmalowal....

jeśli dobrze pamiętam były w całkiem niezłym stanie

 

Z tego co wiem ten Mercedes dalej stoi nie jeżdżony jak go widziałem ostatnio to stał wrośnięty w trawę, jest to mega pechowe auto i podejrzewam że jeszcze długo sobie postoi. Teraz to już chyba 8 lat mineło i z tego co mi mówił własiciel to stracił na nim około 50 tys. Jest to troszke dziwna sytuacja biorąc pod uwagę fakt że jego cena rynkowa to około 15 tys PLN ale 8 lat temu to był wart niezłe pieniądze.

 

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje za pozytywne opinie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na forum jest kilka fotek z mojego projektu,to w jakim stanie bylo wnetrze...klekajcie narody:) ten Mercedes to miod w porownaniu do tego ktory przedstawilem...

 

co za subtelna autoreklama, o basta... nie mogłeś wstawić linka? :song:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.