Skocz do zawartości

Dziwne sytuacje z CAR Detailingiem


Rekomendowane odpowiedzi

Te teksty o których tu piszecie sa na porzadku dziennym,le nauczyłem się je puszczac między uszami.

Co do żony - miałem z nią problem do czasu gdy ... nie zająłem się jej Punto :) Od tamtego czasu ceny kosmetyków i częstotliwośc ich zakupu przestała jej przeszkadzać :-]

Co ostatnio jak kupowałem wosk i celaner Zymola to trochę ją cena zirytowała ale ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalna rzecz takie teksty... 25 grudnia jak puściły troszkę mrozy postanowiłem umyć autko. Przyszedł sąsiad i zagaduje "Już widzę myjnie uruchomiłeś".- odpowiadam "Nie no przybrudzony był troszkę a korzystam z okazji że jest powyżej zera". Wstyd się przyznać ale już miesiąc minął od tego mycia i niestety warunki pogodowe nie pozwalają mi myć na bieżąco, a ciągnie mnie cholernie zwłaszcza że autko stoi brudne w garażu... A wracając do tematu- wczoraj myłem przednią szybę w drugim autku- akurat córa sąsiada podjechała i rzuca tekstem" Ty to już masz świra z tym myciem"- Oczywiście odpowiadam "Szybę tylko myję bo już mało co przez nią widać" Nadmienię że czystą szybą nacieszyłem się przez ok 15km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio widziałem sąsiada który mył samochód taki sam jak ja mam tylko że w wersji hb... Mój stoi koło jego taki czysty, przed chwilą co umyty... A sąsiad patrze,a on wyciąga zmiotke.... To jeszcze nic... Wyciera do sucha autko, i ircha mu spadła na ziemie - podniósł i wycierał dalej... :shock::cry:

Ostatnio wuja mi mówi, że moje przyszłe autko takie czyste, dziadka też i zapytał kiedy może ze swoim Megane II podjechać - myślał że nic nie odpowiem, a ja no jak się cieplej zrobi... :mrgreen: Chętnie bym się zajoł tą jego Renault Megane II 1.9dCi... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak swoją drogą,czy tylko ja mam takie zboczenie że każde auto które widze z bliska badam pod kątem stanu lakieru,i w myslach układam co by tu można było z nim zrobić,i jakimi środkami ?

 

Nie tylko Ty. Ja często tak mam, że jeśli widzę ładne, błyszczące się auto to kiedy koło niego przechodzę, przejeżdżam palcem i sprawdzam czy był po korekcji i czy jest zanieczyszczony. Tak samo mam z nowymi samochodami, które są wystawione np. w galeriach handlowych. Wtedy to po prostu rozpływam się od tego uczucia:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To to z centrum handlowego by miało gorszy lakier od tego którego właścicielem jest car detailingowiec..

No to raczej norma :) Kidys poszedłem do salony BMW i po jakimś czasie rozmowa zeszła na lakier i sposób jego pielegnacji. wyszliśmy ze sprzedawcą do zewnatrz do mojej Octavii i poprosiłem go aby przejechał ręką po lakierze. Reakcja była następująca: " O kur.... przecież ten lakier jest w lepszym stanie niz na fabrycznie nowym BMW :shock: Jak Pan to robi??"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Big, ja niedawno miałem mojego Partnera na serwisie, bo coś tam mi robili i gość za działu przyjmowania samochodów po tym jak wjeżdzał moim autem na warsztat, to przyszedł i zapytał kiedy auta w firmie sprzedajemy, bno moje jest takie czyste w środku, zadbane. Odpowiedziałem mu, że jest brudne, bo dawno go nie myłem... (a myłem go jakies 3 dni przed tym zdarzeniem...), potem mu powiedziałem, że tez mam troszke silnik przybrudzony, otwarłem maskę i ten już zaraz chciał sie zapisac na liste osób, które chca to auto od firmy odkupić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja troszkę z innej bajki...

 

Ja oprocz dbania o lakier mam fioła na punkcie estetyki pracy przy pojezdzie.

Mechanik zanim wjadę zawsze myje podłogę i idzie umyć rece.

Ponadto zawsze wymieniam wszystkie spinki, śrubki na nowe - mechanicy zazwyczaj dziwnie się patrzą, ale się już przyzwyczaili...

 

Raz, na wyjezdzie odwiedzając myjnie ręczną - jeden z pracowników do drugiego...

 

Młody mówi: "Patrz... jak się świeci..."

Starszy odpowiada: "Świeżo polerowany to sie świeci"

 

A auto nigdy nie widziało polerki...

Wszystko od zawsze hand-made.

 

W tym sezonie stety lub niestety to zmieniam - ryski "nocą" mnie już denerwują, a w biepsie mam za małe obroty.

 

P.s Znajomi, sąsiedzi już na mnie nawet nie reagują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj myjąc autko, glinkowałem je... Gość z bloku który przejeżdzał obok mnie tak dziwnie na mnie patrzył siedząc w swojej brudnej Alfie... Później, po całym procesie i dopieszczaniu plastików, szyb, opon jak podjechał to zapytał czy swój też może podstawić...

Ludzie mnie jednym wkurzają - umyje autko, idę do domu np. po wode - sąsiad pyta ile rodzice dają za mycie auta... - Ja tam sam wole dbać o autko - wiem, że za pare lat będzie moje... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rafał, jak taki sąsiad ma fajna córkę, to możesz mu powiedzieć: "darmocha, wystarczy ręka córki".

A swoją drogą, jak podjeżdżam fiatem i jakieś laseczki będące w towarzystkie kolegów z tuningowych BMW chca zagadać, to mówię krótko: Laska, nie stać cię".

I nie chodzi mi bynajmniej o sferę finansową...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemek, bo przecież:

Samochód jak dziewczyna, ma mieć maksymalny wet look.

I tego się trzymajmy. ;):D

 

Ja robiąc auto staruszka wzbudziłem duże zainteresowanie sąsiada, który tego dnia postanowił wynieść śmieci, wyjść z psem na spacer, postać parę razy przy bramce no i zrobić kilka kółek autem, aby tylko minąć moją posesję i zajrzeć co tam wyprawiam :-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W grudniu 2008 pojechalem na przeglad swoim autem(1992 rok)..wjezdzam na stacje....koles podchodzi,kladzie lape na kierownicy kreci nią,(sprawdzajac luzy) i mowi``ale my tu takich nie robimy``ja pytam dlaczego?on:a co to jest? ja:Mercedes-Benz W140...on:ile ma lat?ja:nooooo 16,jest niepelnoletni i jest pod moja opieka:)..on:dobra idz po ojca,hehehe.ja mowie,ze to moje auto!! patrzyl sie jak na przygłupa i mowi,przerabiany byl?ja;nie on zawsze tak wygladał w moich rekach....wszedł w kanal sprawdzic zawieszenie,ja mowie,ze jest calkowicie nowe,on:dobra dobra,kazdy tak mowi...jak wyszedl to tylko chcial dowod i byl poirytowany,ze koles dwudziestokilkuletni,moze miec takie czyste auto,technicznie 100% sprawne....jezdze do tej samej stacji co roku,a koles zawsz mowi usmiechajac sie juz``KU....WA to juz rok minol???a on nawet sie nie uje...ał...hehehe:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.