Skocz do zawartości

ściąganie starej powłoki ochronnej pozwozia


DaRoN

Rekomendowane odpowiedzi

Hej. Przede mną dość trudny temat, czyli konserwacja podwozia Hondy Accord.

Problem polega na tym, że jest ona zrobiona po łebkach, i niewiadomo czym (gdzieś w niemcowni robili).

 

chcąc zrobić zabezpieczenie podwozia dobrze, znaleść i poprawić punkty krytyczne dla wad fabrycznych tego samochodu muszę zedrzeć tą ochronę i przygotować powierzchnię pod nałożenie nowej.

 

proste pytanie: czym to zrobić, żeby w jak najmniejszym stopniu ingerować mechanicznie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Przede mną dość trudny temat, czyli konserwacja podwozia Hondy Accord.

Problem polega na tym, że jest ona zrobiona po łebkach, i niewiadomo czym (gdzieś w niemcowni robili).

 

chcąc zrobić zabezpieczenie podwozia dobrze, znaleść i poprawić punkty krytyczne dla wad fabrycznych tego samochodu muszę zedrzeć tą ochronę i przygotować powierzchnię pod nałożenie nowej.

 

proste pytanie: czym to zrobić, żeby w jak najmniejszym stopniu ingerować mechanicznie?

 

 

Polecam "włosy murzyna" :mrgreen:

 

Czyli tarczę ścierną z włókniny, coś takiego:

 

tarcza-z-wlokniny-sciernej-z-otworem-STW-127.png

 

 

Do tego szczotka druciana na szlifierkę/wiertarkę do trudniejszych miejsc i jazda.

 

Trudniejsze pytanie, to jak to później zabezpieczyć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DS_Tomek, zabezpieczenie to juz pikus w porownaniu z dobrym doczyszczeniem. Wpierw zdemontowac co sie da, wydech, oslony, nakladki z progow jezeli wystepuja itp a nastepnie "wlosy murzyna" i inne szczotki druciane, szeroki srubrokret itp itd zeby skrobac, skuwac, szlifowac, zdzierac i tak troche Ci zejdzie, pozniej umyc odtluscic, okleic co trzeba, kupic dobry srodek i psiku psiku :D Jak robilem tylko nadkola u siebie to czyszczenie zajelo mi z 2 dni , a zabezpieczanie kilka godzin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DS_Tomek, zabezpieczenie to juz pikus w porownaniu z dobrym doczyszczeniem. Wpierw zdemontowac co sie da, wydech, oslony, nakladki z progow jezeli wystepuja itp a nastepnie "wlosy murzyna" i inne szczotki druciane, szeroki srubrokret itp itd zeby skrobac, skuwac, szlifowac, zdzierac i tak troche Ci zejdzie, pozniej umyc odtluscic, okleic co trzeba, kupic dobry srodek i psiku psiku :D Jak robilem tylko nadkola u siebie to czyszczenie zajelo mi z 2 dni , a zabezpieczanie kilka godzin

 

 

Masz rację, praca brudna i upierdliwa.

 

"psiku psiku" ? Wypadałoby rzucić na całość jakiś epoksyd, na to warstwę bitumiczną - to minimum wg mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DS_Tomek, zabezpieczenie to juz pikus w porownaniu z dobrym doczyszczeniem. Wpierw zdemontowac co sie da, wydech, oslony, nakladki z progow jezeli wystepuja itp a nastepnie "wlosy murzyna" i inne szczotki druciane, szeroki srubrokret itp itd zeby skrobac, skuwac, szlifowac, zdzierac i tak troche Ci zejdzie, pozniej umyc odtluscic, okleic co trzeba, kupic dobry srodek i psiku psiku :D Jak robilem tylko nadkola u siebie to czyszczenie zajelo mi z 2 dni , a zabezpieczanie kilka godzin

 

 

Masz rację, praca brudna i upierdliwa.

 

"psiku psiku" ? Wypadałoby rzucić na całość jakiś epoksyd, na to warstwę bitumiczną - to minimum wg mnie

 

Ale to juz tylko psiku jednym psiku drugim, jak piszesz epoksyd + protektor przeciwżwirowy (konserwacja do podwozi/warstwa bitumiczna) :mrgreen: Najgorsze jest porządne doczyszczenie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm, włosy murzyna są ciekawe ;)

wydaje mi się, ze nie mam zbyt dużo już do ździerania, bo poprzednia powłoka nie była jakoś super połozona (inaczej wytrzymała by ten krótki fragment, gdzie sól była na drogach).

 

śrubokręta wolałbym jednak nie używać, a co do zabezpieczeń - jest taka farba przyjemna, do malowania statków i platform wiertniczych morskich. sprawdziłem ją już, malując niedokońca idealnie odczyszczone elementy zawieszenia w Hondzie. spisała się idealnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.