Sadamek Opublikowano 7 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 7 Grudnia 2012 Witam Jako, że jest to mój pierwszy test to proszę o odrobinę wyrozumiałości Podczas ostatnich zakupów poszukiwałem dość uniwersalnego środka, który pozwoli mi na zabezpieczenie elementów plastikowych wewnatrz samochodu, na zewnątrz oraz elementów gumowych (głownie opon). Wydaje mi się, że znalazłem więc postanowiłem podzielić się z Wami moimi refleksjami. Zdecydowałem się na Sonus Total Eclipse o którym producent pisze: produkt na poziomie SPF-40 i oferuje 100% ochronę przed promieniowaniem UV. Formuła na bazie wody działa również na powierzchniach vinylowych, gumowych, plastikowych, jak i malowanych skórach. Sonus Total Eclipse nie zawiera środków czyszczących, rozpuszczalników, czy środków ropopochodnych. Formuła ta jest bardzo trwałym polimerem, który gwarantuje długotrwałą ochronę. Total Eclipse tworzy naturalny wygląd i pozostawia satynowy połysk. Środek ten zapowiega przywieraniu brudu do powierzchni, co sprawia że ponowne czyszczenie powierzchni staje się łatwiejsze. Od siebie mogę tylko dodać, że produkt jest wodnistym płynem koloru białego, w butelce pachnie mocno rozcieńczoną farbą do malowania ścian ale w samochodzie po aplikacji brak jakiegokolwiek zapachu (co uważam za plus bo nie lubie jak coś "zakłóca" mi moję Coronado Cherry ) Zabrałem się więc za testowanie co i jak i czy moje oczekiwania początkującego detailera zostaną zaspokojone Na początek dokładne wyczyszczenie powierzchni -a więc pędzel oraz APC: Po dokładnym wymyciu powierzchni wytarłem wszystko do sucha i dałem powierzchni jeszcze kilka minut na dokładne doschnięcie (czyli tzw papierosek ) Przyklejamy taśmę i nakładam preparat Aby urozmaicić test postanowiłem porównąc Total Eclipse nie tylko z wymytą, niczym niezabezpieczoną deską ale także z innym produktem który posiadam - znanym PB Natural Look. Zrywamy taśmę i... po lewej stronie PB NL, po prawej Sonus TE: Tu jeszcze porównanie na boczku drzwiowym: Aby było ciekawiej zmieniamy samochód Tu dokładnie taka sama procedura (mycie APC, suszenie, oklejanie i porównanie tych samych preparatów - po lewej stronie PB NL, po prawej Sonus TE: A tu jeszcze jedno zdjęcie samego Sonusa TE w porównaniu z wymytym tworzywem: Jeśli chodzi o moje refleksje to tak: - wygląd tworzywa po użyciu preparatu bardzo mi się podoba - produkt trochę mniej przyciemnia plastik niż PB NL ale jest także od niego mniej błyszczący (przynajmniej w autach w których go aplikowałem czyli jak widać tam, gdzie plastiki są twarde i dość kiepskiej jakości) - wydajność preparatu - dwa psiknięcia na fibrę i cały boczek drzwiowy ładnie pokryty - duży plus również za to, że po zmoczeniu tworzywa (np boczka drzwiowego w czasie deszczu i jeździe z uchyloną szybą) nie zostają takie białe plamy które tworzyły mi się po PB NL. - świetna antystatyczność - po 3 tygodniach w zasadzie nie mam kurzu na desce co do tej pory się nie zdażało! Co do możliwych zastosowań preparatu to niestety nie miałem chwilowo jak rozwinąc skrzydeł bo pogoda nie pozwala na zrobienie elementów zewnętrznych jak i nadkoli ale.... Tu małe pól na pół z plastikowego nadkola: Jak widać Total Eclipse ładnie przyciemnił tworzywo i je odżywił, nie zostawiając go jednak ultra świecącego jak typowy środek do tworzyw zewnętrznych którego używałem do tej pory. Mi to się akurat podoba bo tworzywo poprostu wygląda świeżo. Największe zaskoczenie przeżyłem jednak w kontakcie środka z gumą! Tutaj osiągnąłem efekt który meeega mi się podoba mianowićie nowej opony! Nie nabłyszczonej jak typowe środki do pielegnacji opon a rewelacyjna, matowa, przyciemniona opona! Poniżej pół na pół z wymytą wcześniej dokładnie oponą: I to by było chyba na tyle Jak jeszcze coś popstrykam to wrzuce Byleby aura pozwoliła. Ja jestem zadowolony z zakupu i śmiało mogę polecić! Myślę, że równie dobrze sprawdzi się na nadkolach oraz tworzywach w komorze silnika.
bruno Opublikowano 8 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 8 Grudnia 2012 Świetny test, bardzo ładne zdjęcia. Produktu nigdy nie używałem ale bardzo mnie zachęcił. Jak możesz to informuj jak z trwałością zarówno w środku jak i na zewnątrz
lakikwap Opublikowano 8 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 8 Grudnia 2012 Także używam i jestem z niego bardzo zadowolony, IMO jeden z lepszych środków na rynku. Nie ma takich problemów przy aplikacją jak z NL na niektórych tworzywach, lepiej też znosi kropki przypadkowej wody np. na boczkach drzwi. Jego kolega Sonus Cockpit Detailer, to już mistrz, aplikacja mega banalna, wygląd świetna satyna, niestety nie bardzo trwały.
DS_Maciek Opublikowano 10 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2012 Również polecam! Szczególnie do plastików zewnętrznych i pod maską (tak wygląda silnik z miesięcznym Total Eclipsem - mistrzostwo świata w kwestii nie łapania kurzu!)
Szwejk Opublikowano 10 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2012 Bliżej mu do Quick Interior detailer czy moze np Pink sheen ? Antystatycznosc pierwsza klasa.
DS_Maciek Opublikowano 10 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2012 Wg mnie ani do tego ani do tego Jako QD istnieje produkt Sonus Interior Detailer. Do Pink Sheen równiez ciężko go porównać bo (przynajmniej w moich autach) zdecydowanie bardziej przyciemnia smarowany element. Po Pink Sheen w zasadzie nie widziałem różnicy. Raczej określiłbym go jako konkurencję dla 303 Aerospace Protectanta.
Szwejk Opublikowano 10 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2012 Dzieki za odp. A zauwazyliscie moze czy posiada własciwosci maskujace delikatne ryski na tworzywach sztucznych?
DS_Maciek Opublikowano 10 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2012 Odbarwienia maskuje. Czy ryski hmm.... takie micro jak np lekkie przytarcia od wsiadania na progach trochę mniej są widoczne. Ale na ogół jak jest rysa na tworzywie to ciężko jest ją czymkolwiek zamaskować.
Szwejk Opublikowano 10 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2012 dokładnie chodzi mi własnie o ryski na progach,ktore powstaja od wsiadania:) jezeli troche je maskuje to biere dziada.
Carire Opublikowano 10 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2012 DS_Maciek, pięknie silnik wygląda a jak poważnie taki antystatyczny jest to nic tylko produkt must have
DS_Maciek Opublikowano 10 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2012 Kwestia kurzenia jest oczywiście zależna od warunków otoczenia, niemniej jednak TE z kurzem się nie lubią ;-) Jedynie to mógłby być trochę bardziej matowy na gładkich plastikach ale dotarcie fibrą mocno pomaga
Carire Opublikowano 10 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2012 DS_Maciek, coraz więcej ciekawych produktów
M4ciek Opublikowano 11 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 11 Grudnia 2012 konkurencję dla 303 Aerospace Protectanta.i dla Valet Pro Talos Protectanta, który również kurzu nie lubi a efekt i trwałość ma genialną (pod maską)
jeleniouchy Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2013 To i ja się wypowiem na temat tego środka. Mam wrażenie że zostawia lekki tłustawy film na gładkich plastikach ( pod ręką gładkie, na oko jakby "plastikowa skóra" takie lekkie "marszczonka"), było APC, Sonus TE nakładany aplikatorem bawełnianym z kieszonką i po jakimś czasie "dopolerowany" mf. Mam porównanie do 303 Aerospace Protectant na podstawie 2-óch saszetek z nasączonymi gąbeczkami, dzięki (chyba) Maćkowi z DS i tam czegoś takiego nie dostrzegłem, a procedura ta sama, poza oczywiście aplikacją, Sonus aplikatorkiem, a 303 gąbeczami. "Odpychanie kurzu" mogę powiedzieć że na podobnym, czyli bardzo dobrym, poziomie Maćku to Ty masz BMW 3 ??
daniel87 Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2013 testował go ktoś na oponach, jak z wytrzymałością
DS_Maciek Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2013 @Jeleniouchy - tak, saszetki ode mnie ;-) Myslę, że aplikacja nie powinna mieć tutaj zasadniczego wpływu tym bardziej, że i tak docierasz to MF. Swoją droga nie do końca wiem o jaki efekt lekkiego marszczonka Ci chodzi bo stosuje ten środek regularnie pod maską (a tam tworzywo jest raczej gładkie u mnie) i nigdy nie zauwazyłem jakichś nieprawidłowości. Powiem więcej - pod maską jak dla mnie to identyczny wręcz produkt jak 303 Aero @Daniel.ch7 - ja kiedyś stosowałem choć jak dla mnie jest za mało połyskliwy. Trwałość do pierwszego mycia/deszczu choć ja pod względem opon jestem uzależniony od Endurance'a i jeszcze nic innego, z jak wysokiej i drogiej półki by nie było mnie nie zadowala
snap Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2013 Testował ktoś trwałość w nadkolach?
jeleniouchy Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2013 Maćku wczytaj się, NIE chodzi o to, że SONUS daje efekt marszczonka tylko, że taką fakturę plastiku mam w autku Uogólniając można powiedzieć że plastik jest gładki no Do komory silnika może i tak, na zewnątrz, na atrapie moje plastiki dzięki SONUSowi odżyły, ale we wnętrzu, jakoś ręce mi się od niego tłuszczą, dlatego poczekam na koniec SONUSa (a to chyba potrwa, bo wydajny skubaniec) i wracam raczej do 303 Aero. BTW, na oponach ani nadkolach nie testowałem na razie, bo idealnie po myciu na bezdotyku zaczął mi padać deszcz
Szwejk Opublikowano 17 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2013 Na uprzednio nałozony dressing np PB NL ,zastosowanie na drugi dzien Total Eclipse w celu poprawienia antystatycznosci nie zmyje i mocno nie oslabi NL ?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się