JM63 Posted December 1, 2012 Report Share Posted December 1, 2012 Dzięki uprzejmości Mr. Cleaner miałem okazję przetestować kilka produktów firmy Angelwax. Dzisiaj 'na warsztat' biorę środek do czyszczenia felg. Angelwax Bilberry Wheel Cleaner już od momentu powstania odniósł fenomenalny sukces w branży detailingowej i jest wykorzystywany przez detailerów na całym świecie dzięki jego wydajności, niezawodności, a jego cena i jakość nie mają sobie równych. Produkowany i opracowany w Wielkiej Brytanii przez spółkę macierzystą firmy Angelwax, jest to "Original Bilberry Wheel Cleaner" opracowany w ich laboratorium w Szkocji, ponad 5 lat temu. Original Bilberry Wheel Cleaner został zaprojektowany by działać szybko i bezpiecznie. Z łatwością radzi on sobie z usuwaniem pyłu z klocków hamulcowych, zanieczyszczeń drogowych oraz wszelkich innych zabrudzeń mimo braku w swoim składzie kwasów, które mogłyby uszkodzić powierzchnię czyszczonych felg. Do silnie zabrudzonych felg zaleca się rozcieńczenie 1 części środka na 2 części wody. W przypadku lekko zabrudzonych felg, wystarczy 1 część środka na aż 10 części wody. Nie należy używać na rozgrzanych felgach i nie pozostawiać do wyschnięcia. Do porównania wziąłem bliźniaczy produkt firmy Valet Pro. Obiekt testów- trzynastoletnia felga, która prawdopodobnie nigdy nie była myta w środku. Z zewnątrz chyba też nie Na pierwszy ogień rozcieńczenie 1:10 Psikamy, zostawiamy na kilka minut. W międzyczasie sprawdziłem zachowanie na nielakierowanych felgach w stężeniu 1:1 Felga była ogólnie w kiepskim stanie, ale nie zauważyłem żadnych szkód po Bilberry Wracamy do dziadów... Jak widać stężenie 1:10 i pędzelkowanie nie przyniosło oczekiwanych efektów Próba nr. 2 - stężenie 1:1 Zostawiamy na chwilę, później pędzelkowanie- za wiele nie dało, więc sięgamy po konkretniejszy sprzęt w postaci szczoteczki do zębów. Szorujemy, szorujemy.... Widoczna różnica między szczotką, a pędzlem Jak widać jakoś doszorowałem (reszta to zadanie dla IronX i Prickborta), chociaż z dobrymi felgami raczej bym tego nie robił. Podsumowując: Original Bilberry Wheel Cleaner jest fajną alternatywą dla produktu Valet Pro, do tego w przypadku litrowego opakowania jest tańszy. Jedyną wyraźną różnicą jest dużo większe pienienie się tego pierwszego, co dla mnie jest plusem, szczególnie przy myciu opon Wydaje mi się, że Bilberry od Angelwax jest słabszy od VP, ale szczerze mówiąc nie ma to większego znaczenia, bo żaden z nich nie nadaje się do dziadów, od tego są mocniejsze środki. Ja używałbym ich raczej do regularnego czyszczenia felg w przypadku, gdy już magifoam sobie nie radzi, oraz do oczyszczenia w miarę zadbanych felg po lecie/zimie Link to comment Share on other sites More sharing options...
LM Posted December 1, 2012 Report Share Posted December 1, 2012 Test i opis Obydwa produkty rzeczywiście raczej do bieżącego zastosowania. Ktoś używał Angelwax Bilberry w proporcji umiarkowanej np. 1:4? Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzinkins Posted December 1, 2012 Report Share Posted December 1, 2012 Jak na środek nie do "dziadów" to nawet nieżle Mam próbkę i jeżeli wyjdzie to co napisałeś Original Bilberry Wheel Cleaner jest fajną alternatywą dla produktu Valet Pro, do tego w przypadku litrowego opakowania jest tańszy To kolejny produkt tej marki który na stałe trafi na moje regały Link to comment Share on other sites More sharing options...
JM63 Posted December 1, 2012 Author Report Share Posted December 1, 2012 Test i opis Obydwa produkty rzeczywiście raczej do bieżącego zastosowania. Ktoś używał Angelwax Bilberry w proporcji umiarkowanej np. 1:4? Dzięki Niestety zrobiłem tylko stężenie 1:10 i 1:1. Jakoś nie lubię półśrodków Mariusz, jeszcze mi trochę zostało, więc jak chcesz sprawdzić to mogę wziąć na następnego spota, czy coś Już niedługo test Szamponu, piany aktywnej i QD od Angelwax Link to comment Share on other sites More sharing options...
Carire Posted December 1, 2012 Report Share Posted December 1, 2012 JM63, mam go do felg i polecam również ale ciekawi mnie własnie piana od Angela wiec czekam na relacje Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jedi Posted December 2, 2012 Report Share Posted December 2, 2012 Ja z kolei mam wrażenie, że Angelwax jest skuteczniejszy od VP, tyle, że obu używałem w podobnym stężeniu 1:8 i do lekko zabrudzonych felg. Dodatkowo Angelwax rewelacyjnie się pieni, przez co samo mycie jest przyjemniejsze, także do regularnego mycia felg ja zmieniam VP na Angelwax Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzinkins Posted December 2, 2012 Report Share Posted December 2, 2012 Mariusz, jeszcze mi trochę zostało, więc jak chcesz sprawdzić to mogę wziąć na następnego spota, czy coś Dzięki ale mam też próbkę tylko z czasem gorzej Link to comment Share on other sites More sharing options...
JM63 Posted December 2, 2012 Author Report Share Posted December 2, 2012 dzinkins, nie doczytalem Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now