The Shade Opublikowano 22 Listopada 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2012 Witam ! Mam parę pytań które pojawiły się w trakcie pracy z polerką. Mam nadzieję że to odpowiednie miejsce, z góry proszę o pomoc i wyrozumiałość. Pierwsze pytanie - Pracuję z pastami Menzerny i z padami od LARE i tu moje pierwsze pytanie. Czy po FG500 i niebieskiej gąbce mogę po wypracowaniu pasty przejść od razu do SF4000 i czarnej gąbki, czy może jest to za duży przeskok i należy pomiędzy przelecieć powierzchnię jeszcze np PF2500 i jakąś pośrednią np. pomarańczową gąbką? Czy takie polerowanie 3 etapowe zwiększy połysk? Pytanie drugie - Do którego momentu wypracowuje się pastę wykańczającą? Mam na myśli menzerna SF4000, po nałożeniu 3 kropek na gąbkę przykładam ją w kilku miejscach na powierzchni na której będę pracował, następnie na 1 biegu szybkimi ruchami rozprowadzam pastę po całej powierzchni, następnie wrzucam 2 bieg, ok 1000obr i przejeżdżam lewo prawo a potem góra dół i tu moje pytanie: Do którego momentu należy polerować, bo pasta cały czas zostawia za sobą taką jakby tłustą smugę? Trzecie pytanie - przemyłem czarne plastiki przy pomocy APC Poorboy's Bio-Degradable w stężeniu 1:15, czyli do czyszczenia ogólnego, następnie nałożyłem na nie przy pomocy aplikatora z mikrofibry Meguiars Supreme Shine Protectant i efekt jest taki że plastiki zmatowiały Wina APC, że za duże stężenie? Czy wyszło 4 letnie katowanie Plakiem nabłyszczającym ? Może da się to jakoś cofnąć? Proszę o odpowiedź i serdecznie pozdrawiam[/b]
Salwinek91 Opublikowano 22 Listopada 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2012 Pytanie pierwsze. Jak cię zadowala wygląd lakieru po samym FG500 to możesz przejść od razu do SF4000 (jak nie ma hologramów i innych ), ale jak robić dobrze to bym nie omijał PF2500. Pytanie drugie. Może za dużo nakładasz jak nie możesz wypracować. Nałóż dwie kropki i zobacz jak będzie. Zazwyczaj wypracowuje się do całkowitego zniknięcia i resztki się ściera fibrą. Pytanie trzecie. Jak katowałeś plastiki plakiem i wyczyściłeś to teraz porządnie APC to normalne że kolor straciło trochę. Ale po zabezpieczeniu czarny intensywny kolor powinien wrócić. Nie używałem tego APC ani dressingu więc nie wiem jak to z nimi jest. PS. Na dwa pierwsze pytania są już na pewno odpowiedzi na forum, trzeba się przyłożyć trochę do szukania.
cptolgierd Opublikowano 22 Listopada 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2012 1. Generalnie zasada jest taka że jeśli zdecydujesz się na korektę dwuetapową to korzystając z FG 500 + 3000, zaś SF4000 będzie mało ścierny i nie wykończy lub będziesz potrzebował znacznie więcej czasu i środków aby wykończyć to co zostawiła 500tka. W przypadku trzyetapowej korekty 500 + 2500 + 4000. 2. Do pozostawienia delikatnej mgły, możesz trochę bardziej zwiększyć obroty po rozprowadzeniu ale robiąc ostatni przejazd zwolnij i/lub zmniejsz docisk. 3. Raczej wina zbyt mocnego stężenia, lub też starości - owe APC wg. informacji zamieszczonych w internecie jest silnym środkiem, ale czy na tyle żeby uszkodzić plastik? Trudno mi powiedzieć. Czy dressing, który nałożyłeś nie daje przypadkiem matowego wykończenia?
mirek85 Opublikowano 22 Listopada 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2012 cptolgierd, nie wiem skąd wziąłeś tą "generalną zasadę" . FF i SF mają taką samą siłę ścierną (numerologia zawarta w nazwie jest nieco myląca), SF daje lepsze wykończenie od FF i tyle. Było już o tym multum razy na różnych forach, a ludzie wciąż patrzą na cyferki w nazwach i wyciągają mylne wnioski. Z kolei FG500 to nie Schleifpaste i nie zostawia jakiegoś ogromnego spustoszenia, niemożliwego do usunięcia finishem. Także fg500 + sf4000 można stosować i można nim uzyskiwać dobre rezultaty, ale to zależy z jakim lakierem mamy do czynienia. Ilość kroków w systemie Menzerny koniecznych do osiągnięcia dobrego wykończenia powierzchni, jest zależna od lakieru - jego rodzaju, kondycji i twardości. Pewne generalne zasady możemy przypisać co najwyżej lakierom na danych markach/modelach samochodów, choć i takie schematy należy traktować jedynie poglądowo. The Shade, sprecyzuj czy plastiki, o których piszesz ZMATOWIAŁY czy WYBLAKŁY - bo to różnica. Jeżeli stały się matowe po myciu APC i nałożeniu odżywki, to może tak reaguje ten rodzaj plastiku na ten rodzaj odżywki. Jeżeli plastiki stały się wyblakłe i nie reagują na dressing, należy je podmalować np. Owatrol Polytrol i potem nałożyć odżywkę.
cptolgierd Opublikowano 22 Listopada 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2012 Tak? No popatrz, człowiek cały czas się czegoś uczy, nie wiedziałem i mimo że przeprowadziłem parę korekt to trzymałem się schematu 'po 500tce dać 3000' albo 500 2500 4000, sprawdzę następnym razem
The Shade Opublikowano 23 Listopada 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 23 Listopada 2012 mirek85 plastiki mają miejscami białe plamy więc wyblakły, dziękuję wszystkim za odpowiedź.
The Shade Opublikowano 1 Grudnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2012 Witam ! dzisiaj kolejna seria pytań. 1. Czy wszystkie twarde pady tak szybko się zużywają czy ja tak zahaczam o krawędzie bo mój niebieski pad od LARE zarówno 150mm jak i 82mm wyglądają jakby się na nich pies wyżywał, zaznaczę że to po paru elementach typu słupki, zakamarki w zderzakach itd 2. Jak wygląda prawidłowa kolejność pracy tzn. zaczynam robić korektę drzwi, widzę że mocno styrany lakier więc zaczynam od mocnej mieszanki, żółty pad + FG500, kończę na tej kombinacji cały panel i teraz przechodzę na następny a wykańczanie robię po wszystkich, czy wykańczam dany panel na gotowo i dopiero przechodzę do następnego np. nadkoli, czy zderzaków? Mam nadzieję że napisałem to w miarę zrozumiale. 3. Od których elementów zaczynacie? Czy jest jakaś z góry ustalona kolejność, że np. Zaczyna się korektę od dachu i schodzi niżej, na słupki, maskę bagażnik itd. Czy po prostu robi się tak jak komu wygodnie? Pozdrawiam
czaptan Opublikowano 1 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2012 The Shade, Ad.1. Twarde łatwo uszkodzić, dlatego dobrze jest poświęcić czas na porządne oklejenie i uważać przy prowadzeniu maszyny. Czasem jeden nieuważny ruch i pad zaczyna sypać. Ad.2. Jedni mówią że robić do wykończenia każde pole, ale zależy jak wolisz. Jak się spieszysz to możesz lecieć najpierw ostrą a potem delikatną kombinacją. Oczywiście jeśli lakier jest równomiernie zjechany i wszędzie potrzeba takiej kombinacji. Myślę, że złoty środek jest najlepszy, czyli co większy element albo co kilka pól zmieniać kombinację i wykańczać. Mnie zmiana co pole męczy, a na dodatek zawsze jest ryzyko uszkodzenia pada. Ad.3. Jak Ci wygodnie, ale pamiętaj że jak robisz dach to ZAWSZE zahaczysz kablem, spodniami albo czymś o słupki czy bok auta, więc wyprowadzanie drzwi przed dachem mija się z celem. Ogólnie to nie procedura lotnicza, pewne elementy można wykonywać według własnych preferencji jeśli chodzi o kolejność.
zegarek Opublikowano 1 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2012 2. Najpierw wszystko pastami mocno ściernymi, a na koniec jak już auto wymyte z pyłu, robi się finish. Czytaj i oglądaj prace na forum, to zobaczysz dlaczego taka kolej jest optymalna.
rascall Opublikowano 2 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2012 Co do kolejności prac to widziałem już różne sposoby. Opiszę z własnym krótkim komentarzem te które stosuje. 1. Polerujemy najmocniejszą pastą i padem dany element, czyli np. twarda gąbka + FG500. Po skończonej pracy usuwamy pozostałości pasty za pomocą IPA i przechodzimy na średnią kombinację czyli np. średnia gąbka + IP2000. Po skończonej pracy ścieramy element IPA i przechodzimy na kolejny element. Po wypolerowaniu w ten sposób całego samochodu myjemy go a następnie przechodzimy do wykończenia lakieru miękką gąbka i pastą FF3000 czy SF4000. Gdy robię coś więcej niż tylko szybkie odświeżenie lakieru to przeważnie właśnie pracuję w w/w sposób. Mam wrażenie że średnia pasta, w tym wypadku IP2000 podczas polerowania "pokazuje" jeszcze mankamenty które zostały po FG500 a których nie "pokazała" IPA po dokładnym odtłuszczeniu. W ten sposób mogę sobie dokładnie ocenić stan lakieru po 2 etapach i na bieżąco poprawić pozostałe mankamenty. Wykańczam finishem dopiero po umyciu, gdy usunę z lakieru zaschniętą w szczelinach pastę, klej z taśmy czy inne zabrudzenia. Poza tym często woda po wyschnięciu zostawia zacieki które z łatwością usuwa pasta finishowa. 2. Polerujemy cały samochód mocną kombinacją, następnie jedziemy całość średnią a następnie myjemy i wykańczamy. W ten sposób pracuję przy odświeżeniach lakieru, czyli jadę z góry ustaloną ilość przejazdów po elemencie i przechodzę na kolejny. Jeśli priorytetem nie jest usunięcie wszystkich zarysowań a jedynie odświeżenie lakieru to ta opcja jest o wiele szybsza niż poprzednia. Oczywiście po średniej również myję samochód i dopiero finish.
masa140 Opublikowano 2 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2012 Tak dla pewności : po umyciu przed finishem oklejasz ponownie auto???
gary Opublikowano 2 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2012 masa140, nie sądzę, przy finishu już nie trzeba się tak bać o zabrudzenie plastików
The Shade Opublikowano 2 Grudnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2012 Mógłby mi ktoś jeszcze wytłumaczyć jak wygląda prawidłowe wypracowanie pasty? Ja to robię tak że na początek spryskuję pad wodą, następnie nakładam 4 kropki pasty na pad, wrzucam 1 bieg i rozprowadzam po powierzchni, następnie przyspieszam do 1500obr i tak pracuję dopóki lakier nie zrobi się klarowny, potem zwalniam z obrotami i jeszcze chwilę tak przejeżdżam po lakierze, następnie zatrzymuję polerkę 1 psiknięcie wody na pad i jadę dalej na wolnych obrotach rozprowadzając resztki zaschniętej pasty. Czy to prawidłowa technika, moglibyście powiedzieć jak Wy to robicie? Powyżej opisałem pracę z Menzerną FG500
gary Opublikowano 2 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2012 The Shade, było o tym na forum-szukaj i czytaj. plus to- moim zdaniem obowiązkowa lektura każdego początkującego http://www.detailer.pl/blog/2011/01/pol ... ing-world/
The Shade Opublikowano 2 Grudnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2012 przeczytałem to z 5x ale teoria teorią a praktyka z życia wzięta, praktyką. Dlatego pytam
gary Opublikowano 2 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2012 The Shade, w takim razie szukaj bo temat wałkowany x razy
rascall Opublikowano 2 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 2 Grudnia 2012 Tak dla pewności :po umyciu przed finishem oklejasz ponownie auto??? Nie ma potrzeby. Nawet jak najedziesz finishowym padem i pastą na plastik lub uszczelkę to bardziej ją pobrudzisz niż uszkodzisz a finishową pastę łatwo później zetrzeć. Oczywiście jeśli ktoś nie "czuje" jeszcze maszyny i istnieje obawa że może za często "wyjeżdżać" poza lakier to można sobie obkleić.
The Shade Opublikowano 7 Grudnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Grudnia 2012 Mam 2 szybkie pytania. Jak długo żyją u Was pady tnące bo u mnie niebieski pad od Lare przeżył 2 samochody i wygląda jak na zdjęciu i coś czuję że to ze mną jest problem a nie z nim Po drugie, czy taki pad nadaje się jeszcze do pracy ?
Yasiek Opublikowano 7 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 7 Grudnia 2012 Musisz uważać na maskowania - tam bardzo łatwo rozwalić pada. Rozumiem, że czyścisz pady po każdym przejeździe?
The Shade Opublikowano 7 Grudnia 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Grudnia 2012 Nie, czyszczę pad po każdej pracy. Podczas pracy po pierwszych przejazdach spryskuję pad wodą żeby wyrobić zaschniętą pastę, tak żeby pad był czysty i miękki.
kuci5 Opublikowano 9 Grudnia 2012 Zgłoś Opublikowano 9 Grudnia 2012 The Shade, Polecam jednak czyszczenie pada bo prawie każdym przejeździe. Tutaj nie chodzi tylko o paste która zapycha strukturę pada, ale również o lakier bezbarwny i to co na nim może być. Zapchany pad, do gorsze efekty pracy, pasta będzie Ci zasychać i generalnie nic dobrego to nie przynosi.
The Shade Opublikowano 10 Lutego 2013 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2013 Mam taki problem, wczoraj robiłem samochód nowym żółtym czyli najbardziej tnącym padem od Lare. Po 20 min pracy zmieniałem pad na niebieski i stało się coś takiego z drugiej strony pad wygląda tak Czy mogę to reklamować?
zegarek Opublikowano 10 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2013 The Shade, ja mam kilka tych padów rozklejonych, m.in. żółty, który rozkleił się po dosłownie 5 minutach na rotacji. Próbuj reklamować. Jakby ktoś mi oddał takiego pada, to bym wymienił bez gadania.
The Shade Opublikowano 11 Lutego 2013 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2013 Zegarek mówiąc "tych padów" masz na myśli pady od lare? Czym te dwie powierzchnie są do siebie klejone? Bo mam jeszcze białego finishowego pada 82mm, w dobrym stanie ale też ten biały rzep odkleił się w połowie od gąbki. Może da się to jakoś naprawić. ------------------------------------------------------ Odesłałem dzisiaj do Lare, zobaczymy co powiedzą. [ Dodano: 12 Luty 2013, 09:03 ] Mam pytanie z innej beczki, pewnie było na forum ale nie mogę się doszukać. Mam cleaner duragloss 652, chciałbym się dowiedzieć jak go użyć maszynowo. Czy nałożyć trochę cleanera na gąbkę wykańczającą i przejechać dany element, czy nanieść aplikatorem na element poczekać aż wyschnie i dopiero wtedy objechać element maszyną?
The Shade Opublikowano 1 Maja 2013 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2013 Witam, mam takie pytanie, wykańczałem klapę bagażnika Menzerną 4000 na białym padzie od Lare. po kilku minutach wyrabiania pasty, dalej zostaje mi coś takiego ... Czy to już jest wypracowana pasta czy dalej mam ją wypracowywać ? Dodam jeszcze że zaczynam od 700obr/min żeby rozprowadzić i zwiększam do 1000obr/min.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się