Peugeot 407 Coupe

[Tricado]

Marka: Peugeot

Model: 407 Coupe

Rok produkcji: 2006

Przebieg: 110 000km

Silnik: 2.7 V6 HDI, 204KM

Lakier: Niebieski metallic?

 

O samochodzie.

Auto używane na co dzień(nie przeze mnie), do pracy, nierekreacyjnie, jeździ w różne miejsca ... niekoniecznie czyste . Mimo, że auto ma dopiero 6 lat, to lakier już był mocno zjechany. Głównie dzięki regularnemu myciu na szczotkach(średnio raz w tygodniu). Również wnętrze(skóra) była w złym stanie. Czasami fotelami zajmowały się lokalne myjnie ręczne specjalizujące się w czyszczeniu skóry ... ale efekty były słabe. Teraz patrząc na to wszystko z perspektywy czasu podejrzewam, że zwyczajnie szorowali tą skórę nie wiadomo czym i mocno przyczynili się do jej aktualnego stanu. Wnętrze zostało dokładnie odkurzone, plastiki umyte i nałożony PB Natural Look. Jednak sama skóra wymagała grubszej roboty. Nie podjąłem się tego ze względu na brak doświadczenia i duże ubytki. Dlatego auto trafiło do rascall. Efekt naprawdę super, a relacja może się pojawi na łamach forum w ich projektach. Z tego względu nie będę tutaj umieszczał wnętrza. Same zdjęcia będą się skupiać na pracy nad lakierem.

 

O mnie.

Jestem raczej raczkującym detailerem. Przymierzałem się powoli do tematu od około roku, od 6 miesięcy mam konto, jest to moja druga korekta, ale pierwsza relacja. Z pierwszej też miał być temat w PSB, ale jest to projekt z tych, który nigdy się nie kończy. Tutaj miałem na to około tygodnia gdzieś w połowie sierpnia. Ciągle się doposażam o nowe rzeczy, zawsze czegoś brakuje.

 

Czas pracy to około 45-50h.

 

Lakier:

 

Mycie:

-Prewash na myjni bezdotykowej

-Szampon Duragloss #901

-APC Nielsen

-Decabit + nafta oświetleniowa

-Iron-x

-Glinka Valet PRO Yellow Poly Clay

-Tar&glue remover z castoramy jakiś

 

Korekta:

-Polerka Silverline Silverstorm

-Pasty Manzerna FG500/PF2500/SF4000

-Pady Flexipads małe i duże

-IPA

 

Zabezpieczenie:

-Cleaner Colli #840

-IPA

-DG #601

-DG #111

 

Felgi i opony:

Mycie:

-APC Nielsen

-Iron-x

-Nafta oświetleniowa

Zabezpieczenie:

-FK 1000p

-Nielsen Brillance

 

Szyby:

Mycie:

-Clin

-IPA

Zabezpieczenie:

-Rain-x

 

Mikofibry, rękawica dredy MF, Fluffy, pędzelki, aplikatory itp.

 

Auto przed, niemyte przez dobre 2 tygodnie, nigdy nie widziało glinki itp.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Auto po prewashu i mycie na 2 wiadra.W trakcie mycia:

 

 

 

 

To chyba obowiązkowe przy relacji

 

 

 

 

 

Usuwanie smoły:

 

Niby nic nie widać ...

 

 

 

 

ale po zbliżeniu:

 

 

 

 

Coś tam felgi krwawiły, głównie wewnątrz.

 

 

 

 

Inna felga już po, to na lewym rancie udało się zmyć T&G removerem jeszcze:

 

 

 

 

Glinkowanie:

Jako lubrykant posłużyła woda z kapką szamponu DG. Tam gdzie poszedł Iron-x i nafta/decabit glinka niewiele zebrała ... ale z dachu i maski masakra!

 

maska:

 

 

 

 

glinka wygnieciona na czysto i pierwsza połowa dachu

 

 

 

 

i to co zebrało z drugiej połowy:

 

 

 

 

Auto ponownie umyte. Wszystkie dotychczasowe zabiegi znacznie poprawiły wygląd (a może to dlatego, że nie było słońca).., ale dobrze wiemy, że to dopiero początek.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wjazd do garażu i obklejanie. Inspekcja lakieru:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Cóż ... jest źle. Jedziemy od razu z grubej rury, czyli biały pad flexipads +fg500. Jeden przejazd daje taki efekt:

 

 

 

 

Wygląda obiecująco, zachęcony efektem zrobiłem od razu całą maskę. Po kilku godzinach i: 3-4 przejazdy FG500/biały, 1x PF2500/pomarańczowy, 1xSF4000 wygląda to tak:

 

 

 

 

... Naprawdę to tak:

 

 

 

 

To czego należało się spodziewać to odpryski ... jednak nie aż tylu! .. tak to te białe kropki. Na pocieszenie wypada tylko dodać, że w ciągu dnia tego tak nie widać, po za tym pozostałości pasty je podbijają.

 

 

 

 

Pierwsze skromne 50/50:

 

 

 

 

No nic, lecimy dalej.

Prawy błotnik przed:

 

 

 

 

Po:

 

 

 

 

Nieidealnie, ale akceptowalne ze względu na kształt i obawę o przetarcie.

 

Najgorzej było z dachem, bo niewiele zdziałałem. Bagażnik dachowy na magnesy zrobił tu spustoszenie, a kolejne przejazdy powodowały nie tyle co usuwanie rys, a usuwanie lakieru Zrobiłem tyle co mogłem, jest znacznie lepiej, jednak nadal dla większości z nas nieakceptowalne.

 

 

 

 

Tylne słupki poszły jak masło, chyba najmniej zarysowany fragment w aucie.

 

 

 

 

Taka słaba 50/50 klapa bagażnika a tylni błotnik:

 

 

 

 

Cóż ... póki co, to tak średnio. No ale dochodzimy do klapy bagażnika. Wygląda ona tak:

 

 

 

 

 

 

 

i najgorsze (nie ma za co złapać jak się otwiera bagażnik, stąd te ślady, a to, że z reguły w ręku także był kluczyk) ... :

 

 

 

 

 

 

W końcu solidne 50/50, 6xFG500/biały+1xPF2500/pom.+1xSF4000/żółty

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Coś tam jeszcze zostało, ale naprawdę niewiele.

Teraz trzeba było przestawić auto, bo miejsca w garażu jak na lekarstwo i zająć się lewą stroną

50/50 błotnik/drzwi kierowcy:

 

 

 

 

No i same drzwi wyglądały przed tak:

 

 

 

Dolna partia drzwii ... hm, nawet ciężko złapać ostrość, zupełnie jakby przgotowana papierem ściernym

 

 

 

 

Lusterko też błaga o pomoc.

 

 

 

 

Lampy tylnie:

 

 

 

 

I w tym momencie relacja się trochę urywa, bo musiałem zwolnić garaż i zapomniałem zrobić zdjęć w środku. Na zewnątrz wygląda to tak(niestety, tylko tyle fotek ):

 

Drzwi:

 

 

 

 

Dolne partie drzwi:

 

 

 

Ogólnie szału nie ma, znów miejscami odpryski.

 

 

W słońcu wygląda trochę lepiej, ale także pokazuje, że nie jest to korekta na 100%

 

 

 

Auto zostało dokładnie umyte po korekcie, nałożyłem cleaner Coli, by przygotować lakier(tylko taki miałem). Następnie IPA, żeby go zmyć, na to DG #601, po nałożeniu od razu potem #111, po 45 min druga warstwa na niewypolerowaną pierwszą. Następnie wypolerowane MF. Lakier stał się niesamowicie gładki. Później auto postało w garażu gdzieś 36h. Plastików w tym aucie praktycznie nie ma, a jeśli są to należą do tych 'śliskich'. A Nielsen SAS z mojego doświadczenia spływa z nich po pierwszym deszczu, dlatego nic na nich nie ma. Po wszystkim efekt następujący:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Podsumowując:

+lakier zdecydowanie odżył

+auto znowu zwraca uwagę na ulicy

-odpryski

-dach

-nieściągnięte koła i nie umyte dokładnie nadkola i felgi(brakło czasu, a żabę i kobyłki kupię chyba w przyszłym roku)

-relacja nie do końca kompletna

 

 

Chyba jestem zbyt krytyczny. Ważne, że każdy widzi dużą poprawę. Może na debiut w PSB wystarczy, oceńcie sami .

[olas]

jak na debiut bardzo dobra robota myślę że tak jak napisałeś jesteś trochę zbyt krytyczny ale myślę że wszystkie debiuty tak mają bo wszyscy chcielibyśmy być jak Ci profesjonaliści

[czaptan]

Fajnie, że szczerze i bez ściemy . Na pierwszy raz bardzo dobra robota. Jest tam jeszcze co drzeć, ale z doświadczenia przy jeszcze bardziej zniszczonym aucie wiem, że na raz ciężko to zrobić.

 

Zrób jeszcze wnętrze do kompletu, koła w zimę na sezon przygotuj i będzie cacy

 

[gruby_RS]

Ważne, że każdy widzi dużą poprawę. Może na debiut w PSB wystarczy, oceńcie sami

 

Mogłeś wprawdzie wyjąć silnik i zobaczyć co słychać w głowicach, ale skoro debiut, to wystarczy...

 

 

A serio, to konkretnie i szczerze , bez manipulowania "światełkiem" choć trzeba przyznać, że na takim stanie "przed" o efekty nietrudno...

Może ta praca będzie zachętą dla siedzących w ukryciu Userów, którzy z racji "pozamiatania" działu PSB "boją się" pokazać swoje auta i "skromne" wobec Tuzów PSB prace....

 

Powiedz mi jeszcze jak się parkuje "tym" przodem... bo zawsze jak widze "nosek" 407, to na wyobrażenie o krawężnikach, podjazdach itd zimny pot mam od razu na plecach....

[JM63]

Może ta praca będzie zachętą dla siedzących w ukryciu Userów, którzy z racji "pozamiatania" działu PSB "boją się" pokazać swoje auta i "skromne" wobec Tuzów PSB prace....

 

#111, po 45 min druga warstwa na niewypolerowaną pierwszą

 

Czy nie powinno się spolerować pierwszej?

 

Ogólnie praca i relacja fajna

Szerokości i bezawaryjności

[red]

Powiedz mi jeszcze jak się parkuje "tym" przodem... bo zawsze jak widze "nosek" 407, to na wyobrażenie o krawężnikach, podjazdach itd zimny pot mam od razu na plecach....

 

Coupe jest "wyższe" z przodu niż np. SW, choć samo auto niższe. A tak poza tym to przodem się nie parkuje tym autem

[kamilgt]

Lubię to

 

Działasz coś przy cr-v ?

[kubik]

Całkiem

Wiadomo człowiek na początku zawsze się trochę boi.Jak swego czasu bałem sie,że jak użyję 500tki to się zaraz przebije przez clar,a tu szału ni ma

Jakiej maszyny używałeś? bo coś nie doczytałem

[Tricado]

Zrób jeszcze wnętrze do kompletu, koła w zimę na sezon przygotuj i będzie cacy

Wnętrze jest zrobione, tylko tak jak napisałem, skórą zajął się rascall. Dlatego zdjęć za bardzo nie robiłem, co nie oznacza, że nie było co w nim robić.

Tu przykładowo bagażnik. Oczywiście w środku był bałagan, mnóstwo rzeczy, po wyciągnięciu:

 

 

 

Kupiłem koszyki z castoramy, by już nic więcej nie latało:

 

 

No i udało się znaleźć fabryczną wkładkę do koła, wcześniej było bez, bo zabierało miejsce

 

 

Felga zapasowa, była już prostowana, stąd też jej taki stan.

 

Powiedz mi jeszcze jak się parkuje "tym" przodem... bo zawsze jak widze "nosek" 407, to na wyobrażenie o krawężnikach, podjazdach itd zimny pot mam od razu na plecach....

 

Co do parkowania przodem to z przodu są czujniki. No ale tak czy siak tak jak ktoś wspomniał lepiej tyłem. Bo z przodu rejestracja jest mocno wygięta od tych krawężników. Następnym razem kupię nową ramkę, wyprostuję ile się da i zamontuję wyżej.

#111, po 45 min druga warstwa na niewypolerowaną pierwszą

 

Czy nie powinno się spolerować pierwszej?

 

Co do kładzenia warstw w DG #111 to gdzieś wyczytałem, że będzie tak lepiej. Niedługo stuknie 2 miesiące i będzie pierwsze mycie ręczne od tego czasu, to zobaczymy, jak to się sprawdziło. Aktualnie jeździ na pianię na bezdotyk.

 

Lubię to

 

Działasz coś przy cr-v ?

 

Tak działam ... i ciągle jest coś do roboty. Teraz bębny i zaciski wypadałoby zrobić, obkleić zrysowane plastiki we wnętrzu. Auto pół roku po korekcie i już nie mogę patrzeć na lakier Fajnie by było jeszcze przed zimą poprawić, albo co najwyżej przejadę mocniejszym cleanerem i nowy wosk.

 

Dziękuję wszystkim za opinie

[JM63]

Co do kładzenia warstw w DG #111 to gdzieś wyczytałem, że będzie tak lepiej

Teoria nie jest do końca pozbawiona sensu, takie zalecenia są do Rainx'a o ile się nie mylę trzeba będzie sprawdzić

A jak na chwilę obecną odpycha wodę?

[kamilgt]

Tricado, a czego używasz do osuszania cr-v?

 

szkoda, że już po korekcie, wrzuciłbyś jakąś relacje

[Tricado]

JM63,

Auta nie widziałem już jakiś czas. Jak pogoda pozwoli to za tydzień z hakiem będzie dokładniejsze mycie i zdam relację.

kamilgt,

Fluffy. Jednak ogólnie wiem, że to ja w głównym stopniu niszczę lakier, bo na tym aucie się uczyłem i ciągle uczę. Czasem brak pre-wash, teraz już mam marolexa i Magifoam. Brak dobrej fibry do QD, teraz już coś lepszego jest. Można by tak dalej wymieniać. A co do relacji ... to na razie nie będzie, bo za mało zdjęć pod halogenem przed i po , za to dużo więcej o pracy we wnętrzu i innych detalach. Jak będzie druga korekta to wtedy wrzucę W końcu debiut już mam za sobą i trzeba podnosić poziom

[Altay]

Praca jak i samochód super Fajnie, że pokazujesz prawdziwy stan lakieru po korekcie, wyszło i tak super w stosunku do tego, co było Rodzimy konkurent dla laguny coupe, którą jakiś czas śmigałem, silnik też całkiem przyzwoity. Co do osuszania, fluffery sieją ogromne spustoszenie kiedy wycieramy nimi poprzez przesuwanie po powierzchni lakieru, kiedyś na próbę tak zrobiłem i lakier momentalnie miał wygląd jak po szczotach, choć ręcznik czyściutki Kiedy się na przyklepuje go do karoserii i ściąga bez przesuwania wpija więcej wody i nie wyrządzi żadnych szkód Jeszcze pytanie co do silnika, jak to brzmi ?

[Sucre]

Przepiękny samochód, odkąd sprzedałem kilka 407 to w coupe się zakochałem i jest moim marzeniem. Według mnie jedno z najpiękniejszych "dużych" coupe klasy GT.

Co do samej relacji to widać że nie potrzeba 100% korekty żeby samochód pięknie się prezentował, choć widać że jeszcze dużo jest do wyciągnięcia z tego lakieru. Trochę zdziwiony jestem że po kilku podejściach białym flexi i fg500 tak dużo zostawało. Z doświadczenia z czarnymi 407 lakier jest bardzo przyjemny w obróbce.

[krd]

Bardzo ladnie odzyl. Trzymaj tak dalej

[jeffik]

Co do kładzenia warstw w DG #111 to gdzieś wyczytałem, że będzie tak lepiej

Teoria nie jest do końca pozbawiona sensu, takie zalecenia są do Rainx'a o ile się nie mylę trzeba będzie sprawdzić

A jak na chwilę obecną odpycha wodę?

 

Pozwolę sobie zacytować partnera:

 

w jakich odstępach czasowych kłaść kolejne warstwy #111?

To zależy Jeśli przed użyty został #601, to drugą warstwę można położyć od razu po wypolerowaniu pierwszej. Bez #601, standardowo, kolejną wartswę powinno się kłaść jak przy innych sealantach, czyli po 12 godzinach. Ewentualnie można po 4 godzinach, ale to jest absolutne minimum i zalecam jednak 12.

 

Może być, że nie ma większej różnicy czy się spoleruje czy nie. Po spolerowaniu i kładzeniu kolejnej warstwy moim zdaniem lepiej widać, gdzie produkt jest nałożony a gdzie nie.

[sinner]

Dobra robota, miałeś może problemy z holsami przy sf4000? U mnie jest dość miekki lakier.

[Tricado]

Altay,

Jak się siedzi w środku, to brzmi naprawdę fajnie. Myślisz sobie, że masz rasowy silnik i dając gazu, zwracasz uwagę na ulicy ... niestety z zewnątrz to nadal klekot diesla

 

jeffik,

Dzięki, przy następnej okazji nałożę wg tej instrukcji

 

sinner,

Ktoś już wspominał, że lakier jest raczej miękki ... przynajmniej ja nie odniosłem takiego wrażenia, żadnych holsów nie było po SF4000/miękki pad.

[Rapik]

Efekt końcowy robi wrażenie - sama w sobie bryła 407 Coupe to coś pięknego

[linkgrabber]

jaką masz maszyne?

 

Jak oceniasz ten silnik? Ile potrafi spalić przy nieemeryckiej jeździe?

[dzinkins]

Nie ma co ale odżyło autko A wraz z doświadczeniem dopracuje się szczegóły

[Tricado]

linkgrabber,

w pierwszym poście podałem, że to popularna Silverline Silverstorm 129659.

Co do silnika ... specem nie jestem, fajny jest 440Nm to całkiem sporo. Jakby się jeszcze chip dołożyło to byłoby prawie 500 A spalanie, to wg komputera ostatnie 10000km wyszło średnio ~9l/100km. Nie był to raczej ecodriving.

 

Rapik,dzinkins, dzięki .

[maq]

440Nm to całkiem sporo

 

Noo, ciężko go dogonić czasami.

 

Fajnie, że się w Przemyślu coś dzieje.

[kinek01]

Dobra robota ! teraz będę go wypatrywał po mieście

Fajnie, że się w Przemyślu coś dzieje.

[linkgrabber]

w pierwszym poście podałem, że to popularna Silverline Silverstorm 129659.

Co do silnika ... specem nie jestem, fajny jest 440Nm to całkiem sporo.

 

Nie zauważyłem

 

Masz automat? Bo patrzylem na allegro to manuali mało i sie cenią. W mondeo też mam 400 Nm i nie powiem bo już sie przyzwyczailem No ale bitrubo jeszcze nie mialem także mnie zainteresowalo takie autko