bili20@o2.pl Opublikowano 19 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2012 Witam kolegów i koleżanki. Po opadnięciu gorących emocji związanych z Tolkiem Justyny (tak, też się zakochałem!), wreszcie zamieszczam kilka zdjęć z mojej pierwszej korekty. Polerkę już wcześniej miałem w rękach w swoim życiu, m. in. po to, by zobaczyć, jak fajnie się kręci, a w innych autkach, żeby usunąć delikatne swirle, wyczyścić porządnie szyby nu-glassem, albo nałożyć porządnie cleaner. Tym razem trafił mi się kolega z Saabem i z racji, że mieliśmy wakacje, poświęciliśmy mu trochę czasu. A dokładnie 5 pełnych pracy dni. Bez leniuchowania. 1. dzień - odkurzanie, mycie wstępne, rozbiórka, mycie detali, mycie felg 2., 3., 4. - polerowanie (ja), doprowadzanie do perfekcji wnętrza (kumpel) 5. dzień - wykańczanie, mycie, ogarnianie szyb, cleaner, wosk 6. dzień ekstra - zachwycanie się nad wyglądem autka Etapy: 1. Mycie wstępne - Gloria fm-10 i Brut Force, myjka karcher i pędzelki 2. Mycie zasadnicze - dwa wiaderka, biała mikrofibrowa rękawica Meguiars i szampon Duragloss - Glinka Bilt Hamber (soft) zaraz po Reno Flashu - jeszcze jedno mycie 3. Inspekcja - halogeny z promocji w castoramie 4. Polerowanie - DA Lare EPL-41, Pasty Menzerna FG500 i SF4000 oraz biały pad od flexi i niebieski od 3M, kompresor do zdmuchiwania płynu - inspekcja po IPIe - mycie szamponem, ludwikiem i apc, osuszanie, wydmuchiwanie wody 5. Wnętrze - prespray APC + tenzi textilex, do puzziego 100 sam Tenzi textilex o stężeniu odrobinę wyższym niż podane na opakowaniu - plastiki APC G-smart - zabezpieczanie plastików Aerospace Protectant - mycie skóry APC o małym stężeniu i szczoteczka, potem Gliptone GT11 i GT12 - zapaszek w szpraju PB wiśniowy (idealnie się komponuje z trupim zapachem Gliptona!) 6. Wisienka na torcie - cleaner Blackfire rozprowadzany maszynowo - FK 1000 Hi-Temp - szyby - DG Nu-glass i Rain-x - plastiki 303 Aeorospace - opony VP Dionysus To tak ogólnie. Teraz zdjęcia. Stan samochodu był tragiczny. Nawet w nocy było widać, że jest szary, a nie czarny. Pomijając utlenienie lakieru, średnio raz na dwa tygodnie musiał wytrzymać spotkanie ze szczotkami... i tak przez 9 lat, odkąd jest w Polsce. Wcześniej właściciel mył go pewnie szmatą od podłogi. Nawet czysty niestety nie wygląda bardziej czarno... Poglądowe zdjęcia z inspekcji: - tylne drzwi: - lewy przedni błotnik: - partactwo lakiernika sprzed 7dmiu lat na tylnym prawym błotniku: - klapa tylna góra: - klapa tylna dół - zwróćcie uwagę, że szczotki bardziej podrapały lakier niż ręce przy zamykaniu!: - drzwi przednie - z obu stron auta były rysy przez całą długość samochodu - widać ludzie mieszkający na Ochocie nie lubią Saabów : Wracając do tego co widzieliśmy jeszcze na dworze. - felgi niestety mocno utlenione (nie mówiąc o nieziemskim syfie w środku: - komora silnika wcale nieźle: I wnętrze. - kieszeń w drzwiach pasażera: - i po rozbiórce: Wreszcie robota. Najpierw felgi (to właściciel, ja rąk sobie nie brudziłem : A to widok po zdjęciu spojlera. Wygląda trochę jak ściółka leśna Wieczorem zrobiło się zimno, więc gościowi dałem moją czapkę Potem Reno Flash i glinka. Z racji tego, że była miękka (innej nie miałem) sporo poszło. A ręce nam spierzchły, jak nigdy w życiu. Na szczęście odżywka Gliptona, mimo, że nieładnie pachnie w dużym stężeniu, to świetnie działa na dłonie (oczywiście tylko, jeśli nie ma ran ) Zdjęcia z inspekcji już były. Teraz testowanie padów i past. Szczerze, to sądząc po stanie lakieru, myślałem, że jest on strasznie miękki. Niestety przeliczyłem się. Najlepiej poradziłoby sobie futro, niestety takowego nie miałem Dlatego na każdym elemencie było 4, a na drzwiach i błotnikach nawet 5 przejazdów. Maska niestety do malowania niedługo pójdzie przez odpryski. Ale 50/50 jest. Jedno, ale jest I jeszcze trochę rozbieramy! Czy uda się wszystko złożyć? Udawane 50/50 vol.1: Ja w akcji: Udawane 50/50 vol.2 na dachu (tu wystarczały dwa przejazdy, żeby do stanu lusterka doprowadzić): I 50/50 vol.3: Samowyzwalacz: Dzięki papierkom Kovax udało mi się na sucho uniewidocznić akty wandalizmu z boków. Tylko od strony kierowcy zostało jakieś 15 cm na drzwiach, bo do podkładu było. W sumie to cały samochód mogłem polecieć papierem, ale bałem się bez miernika, mimo, że wszystkie elementy oryginalne. Lustereczkooo: Rysa na drugim błotniczku: To się nazywa zgrabność. Pistolet wypadł mi z ręki i UPSSSSS: Na szczęście w sklepie samochodowym u mnie na "wsi" zamówiłem o 9tej, a o 14stej już dzwonili że jest. 6 dyszek w plecy - lecz to taniej niż na allegro! Teraz krok po kroku - przed: po pierwszym przejeździe: po drugim po trzecim: po czwartym: i lusterko: Znowu papierek: Pad po tylu przejazdach (zostały mi tylko drzwi i przedni lewy błotnik) nieźle się trzyma! Ale postanowiłem kupić nowy. W sklepie lakierniczym, bo tylko taki mam w okolicy. Nie dość, że dowiedziałem się, że absolutnie nie znam się na polerowaniu (hm, może i tak ), to facet nigdy nie słyszał o BP innych niż 150mm, futrze tnącym, a sam pad rozkleił się po 3 przejazdach Dobra, koniec. Teraz zwierciadełka po wykończeniu: prawy błotnik: Klapa dół: Drzwi pasażera: Nowa szybka I trochę z wnętrza. Niestety zapomniałem robić zdjęć w środku. Wyszło naprawdę dobrze. Skóra jak nowa - wreszcie jest beżowa. Podłoga to samo. Potem nie miałem okazji robić zdjęć, bo kumpel zawsze przyjeżdża wieczorem Przed: Po: Jedynie plastiki tunelu środkowego są nadal w złym stanie. Dopiero niedawno doczytałem się, że można je potraktować opalarką, co przy najbliższej okazji zrobię No i parę zdjęć po zakończeniu prac: Oryginalnych napisów nie przykleiliśmy z powrotem. Mam nadzieję, że tych nikt nie będzie uważał za kaszaniarskie I zdjęcia z kolejnego dnia, kiedy ja sprzątałem po nas Przykręcanie tablicy z przodu... zaglądamy do chłodnicy.... ZONK! Tego jeszcze nie było. Właściciel pełen zacieszu twierdzi, że na pewno przyjechały z Belgii 9 lat temu Słoneczko niestety się schowało, ale sądzę, że efekt możecie zobaczyć: po rysie ani śladu: Znaczek był nieładny i dopiero później kumpel zamówił i założył Das Ende. Dziękuję za uwagę i wytrwałość. Wiem, do konkursu relacja się nie nadaje, ale przynajmniej będę wiedział na przyszłość, jak ogarnąć się ze zdjęciami. Żeby je w ogóle robić. No i aparat lepszy zorganizować. Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałem przy opisie. Jeśli mi się przypomni, to zaktualizuję - w końcu praca była wykonywana miesiąc temu. Czekam na komentarze. Co i jak źle zrobiłem. Pochwał kilka tez z chęcią przyjmę Pozdrawiam wszystkich i jeszcze raz dziękuję. [ Dodano: 19 Październik 2012, 23:50 ] uprzedzając komentarze, już zmieniam wielkość zdjęć
czejzee Opublikowano 19 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2012 Jako, że podobny do mojego... NAAAJS! Tylko dlaczego nie ma emblematów na koniec?
bili20@o2.pl Opublikowano 19 Października 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Października 2012 Haha, Twój chyba fajniejszy, bo Aero Emblematu z przodu nie ma, bo jeszcze nie założony, a napisów z boku i z tyłu, bo taka była wizja właściciela Mimo, że nieoryginalnie, to wg mnie bardzo elegancko
golden0282 Opublikowano 19 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2012 Relacja była by fajna gdyby zdjęcia były lepszej jakości Początek zapowiadał się naprawdę obiecująco .
bili20@o2.pl Opublikowano 19 Października 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Października 2012 Relacja była by fajna gdyby zdjęcia były lepszej jakości Początek zapowiadał się naprawdę obiecująco . Obiecuję, że nigdy więcej nie zabiorę tej "małpki" do uwieczninia efektów pracy. Może i fajne zdjęcia robi 10 metrów pod wodą, ale w garażu radzi sobie raczej słabo
Pavlik Opublikowano 20 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2012 bili20@o2.pl, Jak widać DA też daje radę i gratki za robotę... ja (obecnie) na sam widok DA dostaję gęsiej skórki schabik z pewnością odżył bo zdjęcia niestety tego nie ukazują PS poświeć dobrym światełkiem w miejsca gdzie były emblematy
Camel- Opublikowano 20 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2012 Hmm przez takie zdjęcia, dośc klimatyczna relacja. Na koniec jednak w normalnym świetle Saabik odżył. Śliczna fura BTW.
bili20@o2.pl Opublikowano 20 Października 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Października 2012 bili20@o2.pl, Jak widać DA też daje radę i gratki za robotę... ja (obecnie) na sam widok DA dostaję gęsiej skórki schabik z pewnością odżył bo zdjęcia niestety tego nie ukazują PS poświeć dobrym światełkiem w miejsca gdzie były emblematy Oj, wiem, nigdy więcej DA. No może do cleanera albo wykończenia miękkiego jak masło lakieru volvo mojej mamy Jeszcze raz przepraszam, za jakość zdjęć... Już lakiernik w warsztacie na przeglądzie z ciekawości świecił. Nie zobaczył nic więcej, niż my pod halogenem Na początku bałem się, że coś zostało, bo pył przy cięciu zbierał się "w napisy", ale po przetarciu ipą wszystko znikało i już potem nie wracało. I pyl też przestał się tak zbierać. [ Dodano: 21 Październik 2012, 00:00 ] Hmm przez takie zdjęcia, dośc klimatyczna relacja. Na koniec jednak w normalnym świetle Saabik odżył. Śliczna fura BTW. Klimatyczna? Hmm, wszyscy powinni wrzucać zdjęcia ze swoimi facjatami w roli głównej!
Pavlik Opublikowano 20 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2012 bili20@o2.pl,u mnie pomimo papierków i mocnego cięcia, wciąż widać gdzie były emblematy Volvo...może to i dobrze, bo wiem gdzie mam je teraz nakleić
bili20@o2.pl Opublikowano 20 Października 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Października 2012 bili20@o2.pl,u mnie pomimo papierków i mocnego cięcia, wciąż widać gdzie były emblematy Volvo...może to i dobrze, bo wiem gdzie mam je teraz nakleić też robiłeś 5 przejazdów? Serio nie widać! Aż się zdziwiłem Aaaaa. Bo Ty już wcześniej polerowałeś lakier. A tu nigdy nic nie było robione, dlatego różnicy nie było, oprócz utlenionej warstewki.
Denek Opublikowano 24 Października 2012 Zgłoś Opublikowano 24 Października 2012 Jak już wymieniałeś szkło reflektora, to te drugie można było przy okazji od środka umyć. Szkoda, że nie turbo benzyna.
bili20@o2.pl Opublikowano 24 Października 2012 Autor Zgłoś Opublikowano 24 Października 2012 Jak już wymieniałeś szkło reflektora, to te drugie można było przy okazji od środka umyć. mieliśmy zrobić to później, ale jakoś się zapomniało Szkoda, że nie turbo benzyna. Szkoda. Ale jest zczipowany i naprawdę nieźle się zbiera. Na moje oko ma około 160 koni. Jednak niemalże volkswagenowy klekot nadal daje o sobie znać po przekręceniu kluczyka
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się